Lidka szachami "zaraziła" się już w przedszkolu. Dzisiaj mam trzynaście lat i jest dwukrotną mistrzynią Polski. Młoda zawodniczka z Elbląga ma apetyt na mistrzostwo Europy, a nawet świata. Potrzebuje jednak pomocy, aby jej marzenie mogło się spełnić.
Lidia Czarnecka jest jedną z najbardziej utytułowanych młodych szachistek w Elblągu. Tylko w tym roku zajęła 5. miejsce na mistrzostwach Polski w szachach klasycznych. Ta lokata dała jej kwalifikacje do udziału w tegorocznych mistrzostwach Europy w Rumunii i mistrzostwach świata w Urugwaju. Dziewczynka chciałaby, by wziąć udział w obu tych zawodach, na to jednak nie stać jej rodziców. Pomoc mogą elblążanie.
Przydałoby się, nie ukrywam, zostać mistrzynią świata albo Europy. To jednak nie jest możliwe bez pieniędzy. Moi rodzice nie są w stanie zapłacić tak wysokiej sumy. Myślę, że to jest wielka satysfakcja grać na takim poziomie. Jeśli się uda, będę reprezentowała Polskę, wierze, że dam radę
- mówi Lidia.
Czasu, aby wspomóc Lidkę, jest niewiele, jednak rodzice i dziewczynka wierzą, że uda się zorganizować wyjazdy. Oba wydarzenia co prawda są we wrześniu, ale zapisy i wpłaty przyjmowane są wcześniej: do 5 czerwca w przypadku mistrzostw Europy i do 18 czerwca, jeśli chodzi o mistrzostwa świata. Aby elblążanka mogła wystartować potrzeba około 30 tysięcy, koszt wyjazdu na zawody do Urugwaju to około 20 tys. zł, z czego połowę pochłonie sam transport.
Dzisiaj można być dobrym sportowcem, ale liczą się pieniądze, gdzie jeździ się na dobre turnieje, ma odpowiednich trenerów. Finansowanie młodego zawodnika spada głównie na nas, a także na sponsorów, których udaje nam się znaleźć. Lidka od lat jest kadrowiczką województwa, ale pieniędzy z tego tytułu jest coraz mniej. Za sukcesami na zawodach też nie stoją pieniądze. Lidka jedzie na turniej, zdobywa pierwsze miejsce i otrzymuje za to 50 zł, czyli dużo mniej niż dojazd czy posiłek. Taki wyjazd na mistrzostwa świata, czy nawet Europy jest bardzo kosztowny. Nawet wyjazd na zawody ogólnopolskie, a trzeba pamiętać, że turniej szachów klasycznych trwa od 8 do 11 dni, to wydatek ok. 2 tysięcy złotych
- mówi Robert Czarnecki, tata Lidii.
Większość elblążan pewnie kojarzy Lidię. Informacje o jej kolejnych sukcesach od lat pojawiają się w lokalnych mediach. Dziewczyna trzykrotnie zakwalifikowała się do mistrzostw świata i czterokrotnie do mistrzostw Europy, jest dwukrotną mistrzynią Polski. To te najważniejsze tytuły, trofeów ma jednak o wiele więcej. Nie zamierza jednak na tym poprzestać.
W przyszłości chciałabym zostać trenerem, a potem sędzią. W tej chwili mam już kategorię, którą trzeba mieć uzyskaną, aby taką pracę podjąć. Muszę tylko skończyć 16 lat (śmiech), bo wtedy mogę się zapisać na pierwszy kurs. Gram od przedszkola. Wtedy zaczęłam chodzić na dodatkowe zajęcia. Od tego się zaczęło. Teraz mam indywidualne zajęcia z trenerem Mariuszem Ściwiarskim. Spotykamy się raz w tygodniu, staramy się, aby w miesiącu wypadły trzy, cztery treningi. Lubię to. Jeśli ma się w czymś sukcesy, wtedy chce się to dalej robić, aby osiągać jeszcze większe sukcesy
- przekonuje młoda szachistka.
Lidkę można wspomóc wpłacając pieniądze na konto:
UKS Skoczek Elbląg przy Szkole Podstawowej nr 1 w Elblągu, ul. Daszyńskiego 1, 82-300 Elbląg
nr rachunku: 4320 3000 4511 1000 0003 938210
z dopiskiem "Dla Lidki"
Wielka , "mała" Lidka! Gratulacje dla rodziców! Przy okazji małe sprostowanie pani redaktor tu cytuję"...Lidia Czarnecka jest jedną z najbardziej utytułowanych młodych szachistek w Elblągu..." sorry ale wyniki jej pokazują, że powinno być napisane ....utytułowanych młodych szachistek w Polsce!
Pieniądze to zawsze w takim przypadku delikatny temat. Czy kosztów wyjazdu nie powinien pokryć Polski Związek Szachowy ? Na ich stronie znajdziemy sponsorów : LOTTO, Budimex, Orange, Microsoft, Dr Irena Eris... Przecież ma być reprezentantką Polski a nie Elbląga. Mimo to mam nadzieję, że sponsorzy znajdą się na rynku lokalnym.