Szczypiornistki Kram Startu Elbląg postawiły kolejny mały kroczek w kierunku wywalczenia medalu w rozgrywkach PGNiG Superligi. W swoim trzecim meczu rundy finałowej odnotowały drugie zwycięstwo pokonując przed własną publicznością Pogoń Baltica Szczecin 29:26 (15:14). Dzięki tej wygranej elblążanki umocniły się na trzecim miejscu w tabeli i mają dwa punkty przewagi nad czwartym Selgrosem Lublin.
Początek środowego meczu należał do przyjezdnych, które po pięciu minutach prowadziły 3:1, a minutę później 4:2. Elblążankom wystarczyło jednak kilkadziesiąt sekund i po celnych rzutach Magdy Balsam i Joanny Wagi było 4:4. Od tego momentu trwała wymiana ciosów i kibice oglądali pojedynek bramka za bramkę. W końcu prawidłowość tę przerwała Aleksandra Jędrzejczyk, która w 16 minucie wyprowadziła Start na pierwsze w tym meczu prowadzenie 9:8. Pogoń nie zamierzała jednak odpuszczać i między 19 a 23 minutą po trzech trafieniach z rzędu wyszła na prowadzenie 12:10. Na odpowiedź Startu nie trzeba było długo czekać. Elbląskie szczypiornistki zrewanżowały się rywalkom czterema kolejno zdobytymi bramkami i ponownie wygrywały 14:12. Ostatecznie na przerwę obie drużyny schodziły przy prowadzeniu gospodyń 15:14.
W drugiej połowie szczypiornistki Kram Startu kontrolowały wydarzenia na boisku. W 39 minucie po dwóch z rzędu bramkach Jędrzejczyk, przewaga elbląskiego zespołu urosła do czterech trafień (20:16). Szczecinianki zdołały jednak odrobić straty. W chwili gdy na ławce kar przebywały kolejno Magda Balsam, a następnie Sylwia Lisewska, Pogoń najpierw zbliżyła się na różnicę jednej bramki, a w końcu w 52 minucie doprowadziła do remisu 23:23. Podopieczne trenera Andrzeja Niewrzawy w samej końcówce nie dały sobie jednak odebrać wygranej. W ostatnich minutach na celny rzut Pogoni, Start odpowiadał dwoma trafieniami i przewaga miejscowych ponownie urosła do trzech oczek. W ostatnich sekundach skutecznością wykazała się Balsam, która zdobyła dwie ostatnie bramki dla Startu i mecz zakończył się zasłużoną wygraną elbląskiej drużyny 29:26.
Pomeczowe komentarze:
Adrian Struzik, trener Pogoni
- Z jednej strony jestem zadowolony z postawy zespołu, bo graliśmy dobrze, ale go przegraliśmy. Przegraliśmy przez małe rzeczy. Niestety nie wszystko da się jednak wygrać. W pierwszej połowie prowadziliśmy 12:10 i niepotrzebnie podaliśmy rękę gospodarzom. Żebyśmy wtedy mocniej przycisnęli i wykorzystali to co mieli, ten mecz mógłby potoczyć się inaczej.
Andrzej Niewrzawa, trener Startu
- To będą całkiem inne święta. Po wygranym meczu przyjemniej będzie usiąść przy wielkanocnym stole, mając świadomość tego zwycięstwa. Druga sprawa, to mieliśmy o dzień krócej odpoczynek od rywalek, bo w niedzielę graliśmy ciężki mecz z Vistalem. Widać więc może było brak świeżości, ale bardzo cieszę się, że dziewczyny zagrały dziś z głową. Dzisiaj była wola walki. Najważniejsze jest to, że się odkopaliśmy po tym Vistalu. Tam były negatywne emocje i dobrze, że dziś było odwrotnie.
Paulina Muchocka, rozgrywająca Startu
- Tym meczem wracamy do gry i będziemy walczyć o najwyższe miejsca. Dziś kluczem do zwycięstwa była obrona, której zabrakło w ostatnim meczu w Gdyni. Dzisiaj pokazałyśmy, że potrafimy walczyć, że jesteśmy zespołem na parkiecie i to jest najważniejsze.
Kram Start Elbląg – Pogoń Baltica Szczecin 29:26 (15:14)
Kram Start: Szywerska, Powaga, Klarkowska – Balsam 4, Hawryszko, Grobelska, Waga 4, Muchocka 3, Jędrzejczyk 4, Kwiecińska 1, Gerej, Lisewska 7, Stokłosa 2, Świerżewska 1, Andrzejewska 3, Szopińska.
Pogoń Baltica: Płaczek, Krupa, Wawrzynkowska – Bancilon 6, Noga 2, Szczecina 3, Costa, Królikowska 3, Zimny 1, Koprowska, Zawistowska 3, Kochniak, Blazevic 2, Yashchuk 6.
Kolejny mecz Kram Start rozegra w sobotę, 22 kwietnia u siebie z Energą AZS Koszalin.
PGNiG Superliga Kobiet - sezon 2016/2017 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
Gratuluję