Polacy pokonali Mołdawię i zachowali szanse na awans do Mistrzostw Europy

W swoim drugim meczu na turnieju eliminacyjnym UEFA EURO Futsal 2018, reprezentacja polskich futsalowców pokonała w Elblągu Mołdawię 4:2 (3:2). Polacy wciąż jeszcze mają szansę na awans do przyszłorocznych Mistrzostw Europy w Słowenii. Aby tak się stało muszą we wtorek pokonać lub przynajmniej zremisować z Hiszpanią, która w innym niedzielnym meczu rozbiła Serbię 6:0.

Reprezentacja Polski chciała koniecznie zrehabilitować się przed elbląskimi kibicami za wczorajszą wysoką porażkę z Serbami. Polacy od samego początku ruszyli więc do ataku. Mimo sporej przewagi gospodarzy, jako pierwsi bramkę zdobyli Mołdawianie. Gola otwierającego spotkanie zdobył w 5 minucie bramkarz Nicolae Neagu. Występujący na co dzień w FC Toruń golkiper, oddał strzał z własnej połowy i zaskoczył Michała Widucha. Wystarczyło jednak kilkadziesiąt sekund, by do wyrównania doprowadził Marcin Mikołajewicz. Polacy poszli za ciosem i w 10 minucie po rzucie rożnym i silnym uderzeniu Mikołaja Zastawnika objęli prowadzenie 2:1. W 15 minucie biało-czerwoni po raz drugi w tym meczu dali się zaskoczyć rywalom. Andrian Laşcu precyzyjnym strzałem po ziemi trafił tuż przy słupku i znów mieliśmy remis. Chwilę po wznowieniu gry w poprzeczkę uderzył Maciej Mizgajski. Ten sam zawodnik w 16 minucie znalazł się tam gdzie powinien i wbił do pustej bramki piłkę, która wypadła z rąk bramkarza Mołdawii po strzale Michała Kubika. Do przerwy było więc 3:2 dla Polaków.

Drugą odsłonę gospodarze mogli zacząć od kolejnego gola, ale po uderzeniu Łukasza Biela piłka odbiła się od poprzeczki. Zespół Mołdawii wraz z upływem czasu grał coraz ryzykowniej, wprowadzając lotnego bramkarza. Polacy mądrze się jednak bronili, a w 28 minucie po raz czwarty trafili do mołdawskiej bramki. Tym razem na listę strzelców wpisał się Michał Kubik, który pokonał Neagu płaskim uderzeniem. Przyjezdni ambitnie atakowali do samego końca, ale nie zdołali już odmienić losów meczu i cały pojedynek zakończył się wygrana Polaków 4:2.

Pomeczowe komentarze:

Andrzej Bianga, trener reprezentacji Polski
- To było interesujące spotkanie dla kibiców. Było w nim dużo emocji. Chylę czoło przed moimi zawodnikami, że wytrzymali trudny spotkania w dobrym tempie. Staraliśmy się zrehabilitować za wczorajszą porażkę. Cieszymy się ze zwycięstwa, bo wiedzieliśmy, że będzie to ciężki mecz. I tak też było. Wróciliśmy na właściwe tory i mamy nadzieję, że jest to dobry prognostyk przed wtorkowym meczem z reprezentacją Hiszpanii. Mamy 3 punkty i wiemy, że z trzeciego miejsca z najlepszym dorobkiem punktów i bramek, też można przejść do baraży. Zdajemy sobie sprawę, z kim będziemy grali, więc czeka nas ciężkie zadanie. Na pewno zagramy na 120% i rzucimy na szalę to, co mamy najlepszego i postaramy się o jak najkorzystniejszy rezultat z Hiszpanami.

Michał Kubik, strzelec czwartego gola dla Polski w meczu z Mołdawią
- Był to naprawdę ciekawy mecz z dobrą grą obu zespołów. Mołdawia pokazała dziś, że potrafi grać w piłkę i nie było widać, że drużyna ta awansowała z preeliminacji. Pokazali, że są składnym zespołem i mieli swoje sytuacje. My z kolei niepotrzebnie wciągnęliśmy się w otwartą grę. Przy wyniku 4:2 powinniśmy uspokoić tą grę. Chyba za bardzo chcieliśmy się zrehabilitować po wczorajszej porażce i niepotrzebnie wkradła się ta nerwowość. Udało się jedna wygrać i jesteśmy z tego wyniku zadowoleni. Trzeba teraz patrzeć do przodu, bo we wtorek gramy z Hiszpanią. Jeszcze nikt przed meczem nie przegrał. Nie składamy więc broni, bo trzeba to spotkanie wygrać.

Polska - Mołdawia 4:2 (3:2)
Bramki: 0:1 Nicolae Neagu (5'), 1:1 Marcin Mikołajewicz (6'), 2:1 Mikołaj Zastawnik (10'), 2:2 Andrian Laşcu (15'), 3:2 Maciej Mizgajski (16'), 4:2 Michał Kubik (28')

Polska: Michał Widuch - Mikołaj Zastawnik, Tomasz Lutecki, Marcin Mikołajewicz, Tomasz Kriezel. Na zmiany wchodzili: Michał Kubik, Łukasz Biel, Krzysztof Elsner, Robert Gładczak, Maciej Mizgajski, Dominik Solecki, Rafał Franz, Wojciech Pawicki.

Mołdawia: Nicolae Neagu - Constantin Burdujel, Andrian Laşcu, Cristian Obadă, Sergiu Tacot. Na zmiany wchodzili: Alexandr Ţîmbalist, Leonid Podlesnov, Sergiu Nicolaiciuc, Andrei Negara, Oleg Hilotii, Oleg Gojan, Stefan Cozariuc, Sergiu Munteanu.

Żółte kartki: Zastawnik (Polska), Negara, Burdujel, Obadă, Tacot (wszyscy Mołdawia)
Sędziowali: Guy Berger (Izrael), Eduardo Fernandes Coelho (Portugalia).

Wyniki drugiego dnia turnieju:
Hiszpania - Serbia 6:0 (3:0)
Polska - Mołdawia 4:2 (3:2)

Tabela turnieju po drugim dniu:
1. Hiszpania   6 pkt. 13:0
2. Serbia         3 pkt.  4:6
3. Polska        3 pkt.  4:6
4. Mołdawia   0 pkt.  2:11

Terminarz trzeciego dnia turnieju (wtorek, 11 kwietnia):
Mołdawia – Serbia (15:00)
Polska – Hiszpania (20:00)