Wysoką porażką 0:4 z Serbią zakończył się pierwszy występ polskiej reprezentacji w futsalu na rozgrywanym w Elblągu eliminacyjnym turnieju UEFA EURO Futsal 2018. Przegrana znacznie komplikuje Polakom szanse na awans do przyszłorocznych Mistrzostw Europy w Słowenii. W niedzielę nasi reprezentanci zagrają z Mołdawią. W drugim sobotnim meczu faworyci turnieju Hiszpanie łatwo rozprawili się z Mołdawią wygrywając 7:0.
Reprezentacja Polski dobrze zaczęła spotkanie. W pierwszych dziesięciu minutach Polacy rzucili się na rywala grając bardzo ofensywną piłkę. To przełożyło się na sytuacje bramkowe. Groźne strzały oddali w tym czasie m.in. Marcin Mikołajewicz, Tomasz Kriezel, Mikołaj Zastawnik i Michał Kubik. Świetnie w bramce spisywał się jednak Miodrag Aksentijević. Serbowie przetrwali okres natarcia i już w 10 minucie mogli objąć prowadzenie. Strzał Miloša Simicia wybronił Michał Kałuża, a dobitka Denisa Ramicia przeleciała tuż nad poprzeczką. Rywale Polaków bardziej skuteczni byli w 15 minucie, gdy wyprowadzili po wznowieniu z autu szybką kontrę zakończoną trafieniem do bramki Mladena Kocica. W ostatniej minucie pierwszej połowy do wyrównania mógł doprowadzić Mikołaj Zastawnik, ale jego strzał zdołał wybronić bramkarz.
W drugiej odsłonie meczu Polacy postawili wszystko na jedną kartę, ale to Serbia strzelała bramki. W 27 minucie błąd wybiegającego z bramki polskiego golkipera wykorzystał Miloš Simić, który mimo asysty polskich graczy zdołał wepchnąć piłkę do bramki. Cztery minuty później rywale Polaków przeprowadzili podręcznikową kontrę, którą wykończył celnym strzałem Marko Pršić. Przy stanie 0:3 trener Bianga coraz częściej wycofywał bramkarza, by uzyskać przewagę w ataku. Niestety jedna z takich akcji gospodarzy zakończyła się stratą piłki, którą przechwycił Miloš Simić. Serb zdecydował się na strzał z własnej połowy i piłka wpadła do pustej bramki. Polacy walczyli do samego końca i byli bardzo blisko zdobycia przynajmniej honorowego trafienia. Niestety piłka po strzałach „lotnego” bramkarza Macieja Mizgajskiego trafiła w poprzeczkę, a po uderzeniu Michała Kubika - w słupek.
Pomeczowe komentarze:
Andrzej Bianga, trener reprezentacji Polski
- Do momentu utraty pierwszej bramki uważam, że toczyliśmy wyrównany pojedynek. Godne pokreślenia jest tempo tego meczu. Moi zawodnicy włożyli w niego mnóstwo zdrowia i siły. Zabrakło nam skuteczności i spokoju przy wykańczaniu sytuacji. W niektórych momentach pogubiliśmy też założenia. Uważam, że zawodnicy dali z siebie tyle, ile mogli dać. Przy odrobienie szczęścia wynik mógłby być inny. Nasz przeciwnik był jednak bardzo mocny i bardziej doświadczony. Teraz trzeba zresetować się na niedzielny mecz. Czeka nas bardzo ciężkie spotkanie z Mołdawią.
Marcin Mikołajewicz, kapitan reprezentacji Polski
- Zdawaliśmy sobie sprawę, z kim nam przyjdzie się dziś mierzyć. Pierwsza połowa nie wskazywała jednak na to, że poniesiemy tak sromotną porażkę. Myślę, że gdyby nie padła bramka dla Serbii, a padłaby dla nas, mecz mógłby się potoczyć zupełnie inaczej w drugą stronę. Nie spuszczamy jednak głów. Musimy się po tym meczu jak najszybciej podnieść. Czekają nas jeszcze dwa mecze i na pewno zrobimy wszystko, aby wyjść z twarzą z tych eliminacji.
Polska - Serbia 0:4 (0:1)
Bramki: 0:1 Mladen Kocić (15'), 0:2 Miloš Simić (27'), 0:3 Marko Pršić (31') 0:4 Miloš Simić (33').
Polska: Michał Kałuża, Michał Widuch - Michał Kubik, Łukasz Biel, Krzysztof Elsner, Robert Gładczak, Maciej Mizgajski, Mikołaj Zastawnik, Dominik Solecki, Tomasz Lutecki, Marcin Mikołajewicz, Rafał Franz, Tomasz Kriezel, Wojciech Pawicki.
Serbia: Miodrag Aksentijević, Nemanja Momčilović - Marko Perić, Andrija Stanković, Stefan Rakić, Vladimir Milosavac, Denis Ramić, Dragan Tomić, Marko Pršić, Jovan Lazarević, Mladen Kocić, Miloš Simić, Miloš Stojković.
Żółte kartki: Zastawnik (Polska) i Perić (Serbia)
Sędziowali: Eduardo Fernandes Coelho (Portugalia), Angelo Galante (Włochy).
Wyniki pierwszego dnia turnieju:
Hiszpania – Mołdawia 7:0 (3:0)
Polska - Serbia 0:4 (0:1)
Tabela turnieju po pierwszym dniu:
1. Hiszpania 3 pkt. 7:0
2. Serbia 3 pkt. 4:0
3. Polska 0 pkt. 0:4
4. Mołdawia 0 pkt. 0:7
Terminarz drugiego dnia turnieju:
Hiszpania – Serbia (15:00)
Polska – Mołdawia (20:00)
Warminsko mazurski zwiazek piłki nożnej na spółkę z Olimpia tylko zrobili kompromitacje. Nie chodzi o wyniki bo to wstyd dla PZPN. Ale organizacja była na żenującym poziomie. Wejściówki VIP rozdawane dla kumpli za darmo a bilety płatne dla plebsu. Nigdy więcej takich imprez w Elblągu.