Po dłuższej przerwie miłośnicy biegów na orientację powrócili do pięknej elbląskiej Bażantarni. Trzecie w tym roku zawody organizowane przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Elblągu oraz EKO Gryf przy 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej przyciągnęły na start 52 zawodników.
Za oknami powoli odsłania się wiosna, a to doskonały moment, by biegacze na orientacje ponownie zagościli w Bażantarni. Świetna ku temu okazja była w minioną sobotę, podczas szóstych w tym sezonie zawodów z cyklu Grand Prix Elbląga w Biegach na Orientacje. Impreza organizowana przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz EKO Gryf przy 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, przyciągnęła na start 52 zawodniczek i zawodników, którzy rywalizowali w ośmiu kategoriach wiekowych. Po raz kolejny uczestnikom dopisała pogoda, i choć niebo było lekko zachmurzone, to w powietrzu czuć było wiosnę. A to sprzyjało frekwencji, która od kilku miesięcy utrzymuje się na stałym poziomie. Po raz kolejny w zawodach udział brali uczniowie elbląskich szkół podstawowych i gimnazjalnych oraz zawodnicy z Lidzbarka Warmińskiego, Braniewa, Ostródy, a nawet Gdańska. Wczesno wiosenna aura uatrakcyjniła zawody, które prowadziły po ciekawej trasie zbudowanej przez Kazimierza Szulżyckiego.
- Był to klasyczny bieg na orientację, a każda kategoria wiekowa miła swoją trasę do pokonania - wyjaśnia Bolesław Czechowski z EKO Gryf Elbląg. - Dodatkowo, w zależności od wieku, zróżnicowana była ilość punktów kontrolnych do zaliczenia. Start odbywał się co dwie minuty, a każdy z biegaczy miał 90 minut na pokonanie trasy i odnalezienie jak największej ilości punktów. Zawodnicy startowali zgodnie z przepisami Polskiego Związku Orientacji Sportowej.
Z uwagi na skalę mapy oraz brak ulistnienia na drzewach, zawodnicy nie mieli problemów z odnalezieniem punktów kontrolnych. Mimo tego, w niektórych kategoriach wiekowych, niekoniecznie wygrywali faworyci. Niezmiernie ciekawie wyglądała rywalizacja w najliczniej obsadzonej kategorii open mężczyzn. Po zaciętej walce zwyciężył pochodzący z Ostródy Przemysław Prokopiuk, który na macie wyprzedził debiutującego w zawodach Jakuba Ossowskiego oraz trzeciego Piotra Światkowskiego (obaj z Elbląga). Tym razem nieco słabiej zaprezentował się lider klasyfikacji generalnej Łukasz Kuciński, który zawody ukończył na odległym dwunastym miejscu. Wprawdzie nie stracił prowadzenia w klasyfikacji generalnej, ale jego przewaga znacznie zmalała. Nad drugim w klasyfikacji Przemysławem Prokopiukiem ma zaledwie punkt przewagi, a trzeciego w tej klasyfikacji Piotra Światkowskiego wyprzedza o trzy oczka. Tym razem w zawodach nie wystartował dotychczasowy lider Mateusz Gagjew, którego z raz trzeci w sezonie zwyciężył Piotr Światkowski, który najszybciej pokonał prawie dwu kilometrową trasę i odnalazł na niej 20 punktów kontrolnych. Tuż za nim linię mety przekroczył zawodnik z Ostródy Przemysław Prokopiuk, a trzecie miejsce przypadło dla Tomasza Rekowskiego z Lidzbarka Warmińskiego. W klasyfikacji generalnej prowadzenie stracił Mateusz Gagjew, który po sześciu biegach spadł w klasyfikacji głównej na piąte miejsce.
Równie ciekawie było w klasyfikacji open kobiet, gdzie po raz czwarty w sezonie triumfowała elblążanka Magdalena Orzechowska. Jako druga linię mety przekroczyła Olga Stolarska, a tuż za nią bieg ukończyła Janina Banach. W gronie siedmiu startujących przedstawicielek płci pięknej znalazły się aż trzy debiutantki: Agata Mazur, Anna Liśkiewicz oraz Małgorzata Światkowska. W klasyfikacji generalnej na przedzie nadal znajduje się Magdalena Orzechowska, która o 15 punktów wyprzedza Janinę Banach i o 50 pkt. Olgę Stolarską. Za to do niespodzianki doszło w kategorii rodzinnej gdzie na trasie w Bażantarni triumfowała rodzina Borkowskich, dla której był to dopiero drugi start w sezonie. Drugie miejsce przypadło debiutującej w zawodach rodzinie Wojciechowskich, a na najniższym stopniu podium znalazła się rodzina Wiktowskich. W klasyfikacji generalnej prowadzenie utrzymała Rodzina Wąsickich, która o ponad 40 punktów wyprzedza rodzinę Orzechowskich. Dwa kolejne miejsca, już ze zdecydowanie większą stratą, zajmują Rodziny Różalskich i Witkowskich.
- To były kolejne zawody w których wszyscy, bez względu na wiek czy płeć, doskonale się bawili i miło spędzili czas - tłumaczy Bolesław Czechowski. - A to pokazuje, że biegi na orientację to sport dla każdego. Dodatkowo dopisała aura, co jeszcze pozytywniej wpłynęło na samopoczucie uczestników. Tradycyjnie po zakończeniu rywalizacji najlepsi biegacze otrzymali dyplomy oraz ufundowane przez panią Janinę Banach nagrody rzeczowe. Dodatkowo, wszyscy uczestnicy otrzymali słodycze od obchodzącego tego dnia urodziny Kazimierza Sulżyckiego, któremu biegacze życzyli zarówno sto lat życia jak i budowy jak najlepszych tras biegowych.
Kolejne zawody VII rundy VIII edycji Grand Prix Elbląga w Biegach na Orientację, odbędą się w sobotę, 1 kwietnia, ponownie w Lesie Miejskim Bażantarnia. Tym razem jednak zawody rozegrane zostaną przy użyciu elektronicznego systemu pomiaru czasu SPORT-IDENT. Przyjmowanie zgłoszeń odbywać się będzie drogą mailową (kazek14521@onet.pl, bolesaw.czechowski@interia.pl) lub w dniu imprezy w godzinach 9:30-9:45 w biurze zawodów, które mieścić się będzie przy Restauracji Myśliwska. Więcej informacji o zawodach, wyniki, terminarze, punktacje generalną oraz galerie zdjęć, można znaleźć na stronie internetowej MOSiR w zakładce Grand Prix Elbląga w Biegach na Orientację.
MOSiR