Piłkarki ręczne Kram Startu dopełniły formalność i w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału europejskich rozgrywek Challenge Cup po raz drugi pokonały zespół ABU Baku 32:24. Zespół z Azerbejdżanu podobnie jak w piątek, tak i w sobotę nie był w stanie ani przez chwilę zagrozić elblążankom. W dwumeczu Start pokonał ABU 65:47 i awansował do ćwierćfinału.
Wczorajsze wysokie zwycięstwo nad Azerkami 33:23, dało elbląskim zawodniczkom komfort psychiczny przed rewanżem. I to było widać dziś w grze elblążanek, które wyraźnie oszczędzały siły przed kolejnymi ligowymi pojedynkami. Trener Andrzej Niewrzawa dał dziś pograć zawodniczkom, które rzadziej widujemy na boisku w PGNiG Superlidze. W ten sposób szansę gry dostały m.in. Magdalena Szopińska oraz Dominika Hawryszko. Wyraźnie oszczędzane były za to tworzące trzon zespołu Joanna Waga czy Sylwia Lisewska.
Pierwsza połowa toczyła się dość leniwie. Przez pierwsze 10 minut kibice oglądali pojedynek bramka za bramkę. Później gospodyniom udało się odskoczyć na trzybramkowe prowadzenie. Piłkarki ABU ponownie zbliżyły się do elblążanek w 24 minucie, gdy bramkę kontaktową na 10:11 zdobyła z rzutu karnego Irana Gasimova. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się dwubramkowym zwycięstwem Startu 14:12.
W drugiej odsłonie meczu podopieczne Andrzeja Niewrzawy wypracowały sobie bezpieczną 4-5 bramkową przewagę, którą utrzymały do ostatnich minut spotkania. Podobnie jak w pierwszym meczu, podłamane Azerki w samej końcówce dały sobie strzelić kolejne bramki i rewanżowy mecz zakończył się zasłużoną wygraną Startu 32:24.
Pomeczowe komentarze:
Ewa Andrzejewska, rozgrywająca Kram Startu
- Jesteśmy bardzo zadowolone z wyniku tego dwumeczu, tym bardziej, że nie wiedziałyśmy czego możemy się spodziewać po Azerkach przed tymi pojedynkami. Ważne jest to, że w piątek i sobotę mógł wystąpić cały zespół, w tym przede wszystkim młode zawodniczki, które mogły nabrać więcej doświadczenia. Mogłyśmy z ABU grać na luzie, bawiąc się tą grą i ciesząc się każdą akcją zarówno w obronie, jak i w ataku. Dziś grało nam się łatwiej niż wczoraj, a to za sprawą zaliczki dziesięciu bramek wypracowanej w pierwszym meczu.
Aleksandra Jędrzejczyk, rozgrywająca Kram Startu
- Dziś było szybko, łatwo i przyjemnie. Najważniejsze jest to, że awansowałyśmy do kolejnej rundy, zagrały wszystkie zawodniczki i obyło się bez kontuzji. Teraz fajnie byłoby awansować do półfinału i finału rozgrywek Challenge Cup, zdobywając szczebel wyżej niż w zeszłym sezonie. Europejskie puchary to dla nas nowe doświadczenia. Ile można przecież grać w lidze z tymi samymi drużynami. Tutaj jest też jakaś egzotyka, coś nowego i innego, gdzie można poćwiczyć różne zagrania i to jest bardzo ciekawe.
Kram Start Elbląg – ABU Baku 32:24 (14:12)
Kram Start: Powaga, Szywerska – Balsam 4, Dankowska 7, Hawryszko, Grobelska 3, Waga 1, Muchocka 3, Jędrzejczyk 2, Kwiecińska 3, Gerej 2, Lisewska 2, Stokłosa 1, Świerżewska 4, Andrzejewska 3, Szopińska 1.
ABU: Nuriyeva, Gaiovych, Musayeva – Hamidova 4, Gornak 1, Metelska 5, Gasimova 7, Mammadova, Abbasova S. 1, Aliyeva 2, Orekhova, Abbasova M. 3, Kalmikova, Sharifova 1.
Kto będzie rywalem Kram Startu w ćwierćfinale Challenge Cup? O tym dowiemy się po losowaniu, które odbędzie się w siedzibie EHF już w najbliższym czasie.