W 4 kolejce PGNiG Superligi szczypiorniści Mebli Wójcik Elbląg ponieśli czwartą porażkę. W sobotnim meczu elblążanie przegrali w Opolu z Gwardią 21:24. Podopieczni trenera Jacka Będzikowskiego grali w tym pojedynku dość nierówno, ale w jego końcówce mieli szansę przynajmniej na remis. Niestety mało doświadczona drużyna z Elbląga ponownie musiała uznać wyższość rywala.
Elblążanie dobrze zaczęli mecz w Opolu, bo już po kilku minutach prowadzili 4:1. Podrażnieni takim obrotem spotkania gospodarze, szybko jednak zdołali wyrównać, a następnie odskoczyć na kilkubramkowe prowadzenie (9:5 w 16 minucie). Końcówka pierwszej połowy, to jednak znów lepsza gra przyjezdnych, którzy doskoczyli do gospodarzy na jedną bramkę straty. Na początku drugiej połowy, w 40 minucie Gwardia powiększyła swoją przewagę i znów bezpiecznie prowadziła 18:13. Gdy zawodnicy z Opola zaczęli łapać dwuminutowe kary, elbląscy szczypiorniści znów zbliżyli się na dystans zaledwie jednej bramki (21:20). Na więcej niestety miejscowi nie pozwolili i mecz zakończył się ich wygraną 24:21.
Gwardia Opole - Meble Wójcik Elbląg 24:21 (12:11)
Meble Wójcik: Dudek, Fiodor - Żółtak 5, Malczewski 3, Moryń 3, Paweł Adamczak 2, Kupiec 2, Nowakowski 2, Dorsz 1, Janiszewski 1, Szopa 1, Tórz 1, Olszewski
Pomeczowe wypowiedzi (za ksmeblewojcikelblag.pl):
Jacek Będzikowski, trener Meble Wójcik Elbląg:
- Zaczęliśmy to spotkanie w dobrym stylu, wyszliśmy na trzy bramki przewagi. Niestety przestrzeliliśmy kilka rzutów karnych i 100% sytuacji pod bramką rywali. Gospodarze doprowadzili do wyrównania, a potem dzięki dobrej postawie Malchera w bramce odskoczyli na cztery bramki. Był to mecz walki przez całe 60 minut. Mieliśmy swoje okazje na dogonienie przeciwnika, ale jesteśmy młodą ekipą i dziś było widać, że brakuje nam doświadczenia i instynktu killera. Zabrakło też chłodnej głowy.
Jakub Moryń, rozgrywający Meble Wójcik Elbląg:
- Szkoda straconej szansy na pierwsze ligowe punkty. Był to niewątpliwie mecz walki. Płacimy wciąż frycowe jako beniaminek. Niestety w drugim kolejnym spotkaniu z bramkarza przeciwnika zrobiliśmy bohatera. Adam Malcher wykazał się ogromnym doświadczeniem, to bardzo dobry zawodnik. Gramy wciąż bez dwóch prawych rozgrywających, a to duże osłabienie. Z nimi byłoby nam łatwiej, trener miałby większą możliwość rotacji w składzie.
W 5 kolejce KS Meble Wójcik zagra na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. Mecz odbędzie się w środę, 28 września o godz. 18.30.
Ostatnie miejsce wita. A Wójcik zanim zacznie bawić się w ręczną niech pokaże czy płaci podatki w Elblągu czy w Gdańsku.