W swoim drugim w PGNiG Superlidze meczu szczypiorniści Meble Wójcik Elbląg przegrali z Vive Tauron Kielce 20:26. Meblarze byli równorzędnym partnerem dla kielczan tylko w pierwszej połowie. W drugiej odsłonie goście odskoczyli elblążanom na bezpieczną przewagę i spokojnie dowieźli zwycięstwo do końca. Mecz z mistrzem Polski i zwycięzcą Ligi Mistrzów cieszył się w Elblągu wielkim zainteresowaniem. Na trybunach hali przy ul. Grunwaldzkiej zasiadło 2 tysiące widzów.
Na przełomie kilku ostatnich dni elbląscy kibice mieli nie lada gratkę, by podziwiać w Elblągu piłkę ręczną na najwyższym, europejskim poziomie. W piątek do naszego miasta zawitała ekipa Orlenu Wisły Płock (po dobrym meczu Meblarze przegrali 24:29), a w poniedziałek najlepsza drużyna Europy Vive Tauron Kielce. W obu tych spotkaniach elbląscy szczypiorniści nie musieli się wstydzić swojej postawy. Co więcej, mimo dwóch porażek, mogą z optymizmem spoglądać na kolejne ligowe pojedynki.
Dzisiejsze spotkanie, w wypełnionej po brzegi kibicami Hali Sportowo-Widowiskowej, lepiej zaczęli przyjezdni, którzy po trafieniach Pawła Paczkowskiego i Karola Bieleckiego prowadzili z Meblarzami 2:0. W 5 minucie pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył Paweł Adamczak. Vive odpowiedziało celnym rzutem Julena Aguinagalde i było 1:3. Podopieczni Jacka Będzikowskiego walczyli jednak dzielnie i w 7 minucie po bramkach Bartosza Janiszewskiego i Grzegorza Dorsza wyrównali stan meczu na 3:3. Niestety był to ostatni remis w tym meczu. Od tego momentu Vive stopniowo powiększało swoją przewagę. Jeszcze do 26 minuty elblążanie utrzymywali dwubramkowy kontakt z rywalem (8:10). Końcówka pierwszej połowy, to jednak popisowa gra mistrzów Polski, którzy w trzy minuty zdobyli cztery bramki i na przerwę schodzili prowadząc 14:8.
Na początku drugiej odsłony ta przewaga jeszcze bardziej powiększyła się. Po skutecznych rzutach Pawła Paczkowskiego, Tobiasa Reichmanna i Mateusza Jachlewskiego, Vive odskoczyło na dziewięć bramek (8:17). Ambitna postawa elbląskiej drużyny sprawiła jednak, że straty udało się częściowo odrobić. Kielczanie nie dali jednak Meblarzom zbliżyć się na więcej niż sześć oczek. W pełni kontrolowali to, co działo się na boisku. Trener Dujshebaev mógł dać pograć zawodnikom, którzy grają mniej, jak choćby Pawłowi Paczkowskiemu, który odpłacił się dziś dobrą postawą i 5 trafieniami. W ostatnich minutach meczu gra elbląskiego zespołu mogła się podobać. Szczypiornistom Meble Wójcik udało się zniwelować rozmiary porażki do sześciu bramek i cały mecz zakończył się wynikiem 26:20 dla Vive Tauronu.
Pomeczowe komentarze:
Talant Dujshebaev, trener Vive Tauron Kielce
- To było trudne spotkanie dla nas. W trakcie 8 dni mieliśmy ciężkie wyjazdy, podczas których rozegraliśmy 5 meczów. Drużyna gospodarzy dobrze walczyła w ataku i obronie, grając z dyscypliną i pełnym sercem. Dziękujemy kibicom, którzy przyszli dzisiaj na mecz. Chciałbym też podziękować moim zawodnikom, którzy od początku do końca kontrolowali wynik i mecz. Dla nas była to dobra okazja do tego, by dać pograć nowym zawodnikom i tym, którzy mają mniejsze doświadczenie.
Jacek Będzikowski, trener Meble Wójcik Elbląg
- Gratuluję drużynie z Kielc zwycięstwa. Praktycznie przez cały mecz kontrolowała ona przebieg wydarzeń na boisku. Chciałbym też pogratulować mojej drużynie, która nie przestraszyła się i starała się nawiązać walkę. Wiadomo, że dzieli nas ogromna przepaść jeśli chodzi o wszystko, co się dzieje w piłce ręcznej. Moi zawodnicy przede wszystkim cieszyli się tą grą i to był dla nich prawdziwy honor zagrać przeciwko takiej drużynie. Pierwsze dwie kolejki, były nagrodą za ten sportowy awans do ekstraklasy. Tak naprawdę teraz dopiero zaczyna się dla nas sezon, gdzie możemy zacząć zbierać punkty.
Paweł Paczkowski, rozgrywający Vive Tauron Kielce
- Cieszymy się, że wygraliśmy ten mecz i wracamy do domy bez żadnego uszczerbku na zdrowiu. Mogą pogratulować drużynie z Elbląga bardzo dobrej postawy.
Bartosz Dudek, bramkarz Meble Wójcik Elbląg
- Chciałbym podziękować naszym zawodnikom za walkę i za serce. Podziękowania należą się także kibicom, za tak liczne przybycie i liczę na to, że w kolejnych meczach też będą nas wspierać.
Meble Wójcik Elbląg - Vive Tauron Kielce 20:26 (8:14)
Meble Wójcik Elbląg: Dudek, Fiodor, Ram – Malczewski 2, Dorsz, Adamczak Paweł 2, Janiszewski 5, Szopa 2, Nowakowski 3, Olszewski, Kupiec 4, Żółtak, Moryń 2, Tórz.
Vive Tauron Kielce: Ivić, Szmal – Walczak 1, Reichmann 1, Chrapkowski 1, Kus, Aguinagalde 4, Bielecki 2, Jachlewski 4, Strlek 4, Lijewski, Jurkiewicz 2, Paczkowski 5, Zorman, Djukic 2.
KS Meble Wójcik kolejny swój mecz rozegra już w najbliższą sobotę (17 września) w Mielcu z tamtejszą Stalą.