W czwartek (4 sierpnia) o godzinie 17.00 z plaży miejskiej przy latarni morskiej w Kołobrzegu wyruszy Sebastian Karaś. Mistrz Polski w pływaniu podejmie próbę przepłynięcia Bałtyku – 100 km odcinka Kołobrzeg-Bornholm. Zapraszamy do kibicowania w strefie kibica oraz na fanpage’u.
Sebastian Karaś to dwudziestopięcioletni pływak urodzony w Elblągu, który trenuje pływanie od 8 roku życia. 20 września 2015 roku pobił rekord Polski w przepłynięciu kanału La Manche. Pokonał 41 kilometrów w 8 godzin 48 minut.
Przez ponad 10 miesięcy przygotowywał się do projektu „100 km wpław przez Bałtyk”. W czwartek (4 sierpnia) podejmie próbę przepłynięcia 100 km odcinka Kołobrzeg-Bornholm. Ma tym samym szansę zostać pierwszym człowiekiem na świecie, który tego dokona.
Tydzień temu podczas konferencji prasowej w Kołobrzegu przyznał, że ostatnie dni przed próbą przepłynięcia Bałtyku spędzi na Bornholmie. Stamtąd miał też wyruszyć wpław do Kołobrzegu. Niekorzystne warunki atmosferyczne (wiatr południowy) spowodowały, że pływak wraz ze swoim Teamem zmienił trasę: wyruszy z Kołobrzegu. Sebastian będzie płynął ok. 24 godziny - obok łodzi asekuracyjnej James Cook. Załoga Sebastiana będzie mu podawała posiłki co pół godziny za pomocą specjalnego kija do jedzenia.
O godzinie 17.00 odbędzie się oficjalne wypłynięcie Sebastiana Karasia ze strefy kibica, która będzie czynna także w piątek (na plaży miejskiej przy latarni morskiej). W strefie odbędą się konkursy z nagrodami oraz będą przekazywane na bieżąco informacje z łodzi asekuracyjnej.
Przedsięwzięcie ma na celu popularyzację nauki pływania wśród osób młodych oraz zwrócenie uwagi na bezpieczeństwo nad polskim morzem. Sponsorami projektu „100 km wpław przez Bałtyk” są: ADRO (sponsor strategiczny), Rexona, Texo Invest, Zdrojowa Invest, SBR Team, RR Advisor, Armexim Development.
Link do filmu promującego „100 km wpław przez Bałtyk”.
Antek Rokicki
Brawo Sebek, tak trzymaj :)
Sebastian dasz radę! Moc jest z Tobą! A my będziemy Ciebie wspierać duchowo!
Nie wpuszczajcie karasia do słonej wody bo tego nie przeżyje ! Niech lepiej płynie śledź lub dorsz !
W 1955roku w Kołobrzegu ja pływałem jako żołnierz wojska polskiego było to 10 lat po zakończeniu drugiej wojny światowej Kołobrzeg był to jeden gruz . Służyłem w Kołobrzeskiej bywizji może mnie pamieta , a ja mam tylko wspomnienia , były to piękne chwile jak żołnierska brać skakała przez ogrodzenie wojskowe i nad morze . To były czasy i regulamin stalinowski , Jeżeli żołnierz nie mniał koło siebie i wokół siebie porządek to o śnie mógł tylko po marzyć . a myśmy marzyli o morzu a nie o stalinie . Za taki wielkie wezwanie i trud woda wyciąga wszystkie bogactwa minerajne , które są skomulowane dla dobrego życia . pazdrawiam naszego rodaka i życzę udanej imprezy, a dla kibiców dobrej zabawy Rotownik morski .