Mimo plagi kontuzji z zamiarem walki o ekstraligowe punkty udały się do stolicy Wielkopolski piłkarki ELWO ETNA Elbląg. Poznanianki wzmocnione kilkoma klasowymi zawodniczkami mierzą w tym sezonie w upragnione miejsce na podium.
Początek meczu to przewaga gospodyń, które aż trzykrotnie zdołały umieścić piłkę w elbląskiej bramce i po 3 minutach prowadziły już 3:0. Szybko stracone bramki jak zimny prysznic podziałały na nasz zespół i od tego momentu akcje piłkarek ELWO ETNA zaczęły się coraz bardziej zazębiać. W 12 minucie Elblążanki popełniły błędy w ustawieniu obronnym, co skrzętnie wykorzystały akademiczki podwyższając wynik spotkania.
Po utracie bramki futsalistki ELWO ETNA z jeszcze większym rozmachem natarły na swoje przeciwniczki i w końcu, w 18 minucie zdobyły gola. Sprytem pod poznańską bramką wykazała się Wiktoria Trzcińska, która sytuacyjnym uderzeniem ze szpica zmieściła futbolówkę pod interweniującą bramkarką, ustalając wynik pierwszej części gry.
Na drugą część nasze panie wyszły jeszcze bardziej zmotywowane i za wszystką cenę dążyły do zmiany niekorzystnego wyniku. Coraz częściej doświadczone zawodniczki gospodyń w sposób wyrachowany przerywały ataki młodego, elbląskiego zespołu brutalnymi faulami. Bardzo słabo prowadzących sobotnie zawody sędziów to wszystko po prostu przerosło i nie potrafili zaprowadzić porządku na boisku. Elblążanki jednak grały swoje i w 27 (Aleksandra Rucińska) oraz 29 minucie (Julita Głąb) po perfekcyjnie wykonanych stałych fragmentach zdobyły gole zbliżając się do akademiczek na jedną bramkę. Chwilę później, po kolejnym brutalnym zagraniu gospodyń przed szansą na doprowadzenie do remisu stanęła (przedłużony rzut karny z 10m) Aleksandra Rucińska. Po jej strzale piłka minimalnie minęła spojenie słupka z poprzeczką. Po kolejnych dwóch minutach bramkę zdobyły Poznanianki podwyższając wynik. Do końca trwała zażarta walka, w której piłkarki ELWO ETNA nie chcąc odpuścić akademiczkom również notowały niedozwolone zagrania, stąd doprowadziły do jednego rzutu karnego (z 6m) i jednego przedłużonego rzutu karnego (z 10m), które miejscowe wykorzystały ustalając wynik na 7:3.
Menedżer Zbigniew Urbaniak:
- Nasz bardzo młody zespół zostawił dużo zdrowia na poznańskim parkiecie, a łatwo nie było, bo trzon AZS UAM to zawodniczki o dekadę starsze od dziewcząt reprezentujących barwy ELWO ETNA. Przyszłość rysuje się więc w dość różowych barwach. Po skandalicznym sędziowaniu wróciliśmy do Elbląga z 4 kontuzjowanymi zawodniczkami, a przed nami bardzo trudny mecz (8.03.) z liderującym AZS UJ Kraków. Wierzę jednak że na sobotę uda nam się skompletować taki skład, który pozwoli podjąć walkę ze zmierzającą po tytuł Mistrzyń Polski drużyną z grodu Kraka.
Skład ELWO ETNA Elbląg: Klaudia Kortas, Paula Kamińska, Magda Kwiatkowska, Agnieszka Krauze, Aleksandra Rucińska, Nina Michalska, Monika Kurgan, Wiktoria Trzcińska, Julita Głąb.
Elbląskie Towarzystwo Promocji Futsalu ELWO ETNA