W specjalnym wywiadzie dla info.elblag.pl występujący w rundzie jesiennej a także w poprzednich sezonach w Concordii Elbląg zawodnik Tomasz Wiercioch opowiada na temat kiepskiej organizacji w klubie, o trenerze Adamie Borosie oraz dlaczego nie mógł zagrać w Olimpii Elbląg.
Masz żal do Concordii Elbląg?
Do kolegów z drużyny nie mam żadnego żalu. Ten żal mam do prezesów, którzy zarządzają klubem, którzy nie dotrzymali danego mi słowa. W klubie byłem umówiony na pół roku grania i jeżeli przyjdzie oferta od innego klubu, który zagwarantuje lepsze dla mnie warunki, to będę mógł odejść. Jednak niestety prezes Pelc nie dotrzymał słowa. Nie miałem z klubem żadnej umowy. Rozgrywki drugiej ligi powinny charakteryzować się tym, że powinna być jakaś umowa. Grałem, trenowałem, czekałem od listopada przez kilka miesięcy na konkrety. Prezes Pelc zbywał mnie jakimiś dziwnymi argumentami. W końcu przyszła oferta z Olimpii, niespodziewanie nawet dla mnie i jednak z tych powodów nie przeszedłem.
Jak to było z tą ofertą?
Zadzwonił do mnie pewnego dnia pan Bartłomiej Piór (dyrektor ds. sportowych Olimpii Elbląg) i spytał jaka jest sytuacja. Jednak warunkiem transferu było to ,że nie trzeba za mnie płacić.
Jak się dowiedzieli, że trzeba płacić to zrezygnowali?
Nie wiem czy zrezygnowali jednak wiedziałem, że jestem umówiony, że za mnie nie trzeba było płacić. Olimpia wysłała zapytanie w tej sprawie jaka jest za mnie kwota odstępnego. Concordia napisała, że 25 tysięcy. Było bardzo mało czasu i trzeba sobie powiedzieć, że nikt takich pieniędzy nie zapłaci za 30 letniego zawodnika. Takie kwoty płaci się w ligach na wyższym poziomie w Polsce.
Była również taka sprawa bardziej ambicjonalna. Prezes Pelc nie za bardzo można powiedzieć lubi Olimpię, więc gdyby to inny klub wysłał ofertę to chyba bym rozstał się z beniaminkiem.
Była chęć gry w Olimpii?
Graliśmy sparing i wtedy powiedziałem prezesowi, że dostałem ofertę. Mogłem sobie wyobrażać jak sytuacja będzie potem wyglądać. Zdawałem sobie sprawę, że mogę grać lub nie grać ale wiedziałem, że następne pół roku mógłbym grać tylko w Olimpii. Byłem zdecydowany. Wiedziałem ,że już nie chcę z nimi współpracować. Zostałem oszukany.
Klub zostawił cię na lodzie?
Można tak powiedzieć. Miałem dobrą ofertę z Olimpii, jednak tam nie grałem. W Concordii nie dostałem umowy, więc nie mogłem być pewny jakichkolwiek pieniędzy. Musiałem sobie jakoś radzić. Nigdy nie można się porywać z motyką na słońce, trzeba mieć plan awaryjny. Miałem tam jakiś pomysł na to co robić.
Pracujesz w gimnazjum nr 2 jako wychowawca wspomagający w klasie piłkarskiej.
Jestem tam nauczycielem, prowadzę zajęcia na przyszkolnym „Orliku”, jest dużo chętnych, fajna atmosfera.
Do piłki zawodowej cię jednak ciągnie.
Tak, jeżeli będę mógł biegać, nie będę odstawał poziomem od innych. Lubię to robić, kocham, ale trzymając się kurczowo swoich racji powiedziałem sobie, że jeżeli nie mogę grać w Olimpii to nie będę grał nigdzie indziej, więc prezes Pelc nie dostanie za mnie żadnych pieniędzy.
Rozmawiasz z jakimś klubem?
Gdy upadł temat Olimpii Elbląg dostałem kilka telefonów od trzech klubów, które w różnej formie pytały się czy mogę przejść. Dzwonił do mnie prezes jednego klubu i mówił, że oferował Concordii Elbląg pieniądze, ale prezes Pelc powiedział, że Wiercioch nigdzie w tej rundzie nie zagra.
Jaka jest wg ciebie sytuacja w klubie?
Jestem trochę z boku, jednak interesuję się klubem, mam tam przyjaciół, z którymi utrzymuję kontakty. Mogę powiedzieć z tego co słychać, że nie jest zbyt dobrze. Widać po rezultatach. Na jesieni, gdzie byliśmy beniaminkiem, zdobyliśmy sporo punktów. Teraz już kilka porażek. Nie jest to za dobrze w kontekście utrzymania w lidze.
Czy wpływ na to ma odejście trenera Adama Borosa?
Myślę, że to była główna przyczyna. Trener był tą osobą, która scalała drużynę. Wolał mieć z nami stosunki przyjacielskie, ale wiadomo są pewne granice w relacjach trener - zawodnik. Miał ten spokój, który charakteryzuje dobrego trenera. Jednak kiedyś grał dobrze w piłkę i wie kiedy jest dobrze, kiedy źle, kiedy można czegoś oczekiwać od zawodnika. Ale trener również nakrywał płaszczem cały klub, nic nie wychodziło poza szatnię. Gdy było dobrze to wiadomo, ale jak coś się nie układało to nic nie wychodziło. Była dobra atmosfera. Nie graliśmy źle w lidze. Wiele było trudnych sytuacji, trener potrafił nas zmobilizować do gry w dobrych momentach, ale przede wszystkim w tych złych, kiedy było wiele takich niedociągnięć organizacyjnych w klubie i finansowych. Wtedy było widać jaka jest relacja zawodników z trenerem, graliśmy dla trenera.
Czy w klubie podejmowane są błędne decyzje?
Zdecydowanie, pod względem organizacyjnym klub kuleje. To nie jest organizacja na drugą ligę. Jeździliśmy w III lidze po miastach, widać jakie trybuny, jakie szatnie. Jeżeli mówimy nawet o III lidze to nieporównywalne z tym co jest w tym klubie. Już nie mówiąc o drugiej lidze. Tutaj w tych kwestiach jest wiele do życzenia.
Czy druga liga to jest za duży rozmiar kapelusza pod względem organizacyjnym dla Concordii Elbląg?
Myślę że siły przerosły zamiary. Sportowo myślę, że dalibyśmy radę jako zawodnicy. Wydawało się nam, że poziom w drugiej lidze będzie wyższy, wiele meczów było ciekawych w naszym wykonaniu, również graliśmy dobrze. Ale sprzętowo to było kiepsko. Miałem lepsze oferty finansowe z IV ligi. Jednak każdy z nas chciał zobaczyć jak to jest w drugiej lidze, czy odbiegamy poziomem od innych. Myślę, że nie odbiegaliśmy. Warunki jak na drugoligowego zawodnika, który trenuje, wyjeżdża na mecze, są nieadekwatne.
Czy po sezonie piłkarze rozstaną się z klubem?
Wydaje mi się, że po sezonie powinni odejść do lepszych klubów, by się rozwijać, grać w lepszych zespołach. Jeżeli klub chce się utrzymać w lidze to trzeba zdobyć punkty w meczach z Unią Tarnów i Radomiakiem. Jednak trzymam kciuki za chłopaków, bo to są moi koledzy, przyjaciele. Myślę, że pokażą się z jak najlepszej strony, mimo tych wszystkich zawirowań i nie zaprzepaszczą tego co udało nam się zrealizować i może otrzymają oferty z innych klubów.
Rozmawiał
Tomek nie ty pierwszy i nie ostatni. Ale ktos to u gory widzi. Oliwa sprawiedliwa na wierzch wyplywa. Na dluga mete nie da rady wszystkich dookola krecic. Pozdrowienia dla wszystkich Olimpijczykow.
Dlaczego w Elblągu zawsze taka roz ***ucha musi być.Czy to jakaś klątwa???
Tomek to porządy człowiek a prezes zachował sie jak sie zachowal ,dobrze ze teraz Wiercioch moze pojsc za darmo do Olimpi a tam pensja pewnie 3 razy wieksza niz w konci nic tylko awans do boju
bardzo mily czlowiek dobrze,że na tym orliku jest.Mozna przyjsc i sobie pograc powodzenia
Do z.. Trzy razy większa pensje to ty mu z własnej kieszeni wybeceluj.W Olimpii gra sie za duzo mniejsze pieniadze bo to klub znany w polsce i w nim sie mozna wypromowac.Nie bajeruj tu o 3 krotnie wyzszej pensji podpuszczaczu.
Jedno pewne , prezesi klubiku z Batorowa to wrogowie Olimpii Elbląg i wszystkich mieszkańców naszego miasta . Uwikłani układami z MOSiRem wspólnie działają przeciw Olimpii . Mirek , jak nie masz kasy to po co bierzesz się za interesy?
Tomek zachowujesz się jak pospolita gnida kierowana przez Olimpie .Wszyscy normalni wiedzą jak zks traktował swoich wychowanków . Dzięki Prezesowi CONCORDII większość odrzuconych zawodników Olimpii mogła zagrać w II lidze. Opowiedz wszystkim czytelnikom info jak potraktował Ciebie twój ukochany macierzysty klub .
Siwy trener z ciebie bardzo słaby. Teraz to nasze dzieci mają szkoleniowca z prawdziwego zdarzenia. BRAWO P.ZENKU..
Do wierny słoń... Co waść sugerujesz pisząc że dzięki prezesowi concordii większośc odrzuconych zawodników Olimpii mogła zagrac w II lidze? To prezes biegał po boisku w III lidze? To prezes wywalczył awans? Człowieku przestań robić ludziom wodę z mózgu. Wyzywać tylko potrafisz? Wszyscy kibice Olimpii pamiętaja występy Tomka w tym klubie. Pozbycie sie trenera Borosa oraz kapitana zespołu jest waszym gwoździem do trumny. I bardzo dobrze. A waść dalej klękaj przed prezesem...
czy ktoś wyjaśni mi na jakich zasadach prywatny klub dostał od miasta jedyny pełnowymiarowy stadion LA, zniszczył skocznię do skoku w dal, rzutnię do rzutu oszczepem i do pchnięcia kulą zmieniając obiekt w pseudo stadion piłkarski....czy ktoś zna odpowiedź na to pytanie??? dlaczego teraz dostaje za darmo trybunę z Agrykoli, Prezes jak kroi taką kasę to niech sobie kupi tą trybunę. Brawo Panie Tomku wreszcie ktoś powiedział prawdę o tym pseudo klubie o którym za parę lat nikt nie będzie pamiętał....tylko stadionu żal