Kiedy tylko krzyknie jego głos słychać na całym stadionie. Nic dziwnego, że jest kapitanem. Wpuszcza bramki od wielkiego dzwonu i już dorobił się u niektórych opinii najlepszego bramkarza Olimpii Elbląg od wielu sezonów. I na pewno nie są to bezpodstawne stwierdzenia.
Rosyjski bramkarz to jedna z najlepszych inwestycji za czasów prezesa Łukasza Konończuka. Jednak dobrą markę wyrobił sobie już wcześniej. Rosjanin jest jednym z najbardziej szanowanych i docenianych graczy elbląskiej drużyny.
Prawie cała karierę spędził w klubie Baltika Kaliningrad. Jest związany z tym klubem i miastem. Tam kształtowały się jego zdolności bramkarskie i lokalny patriotyzm. W wywiadzie dla Rudnikov.com w 2010 stwierdził – Kocham Kaliningrad. Nie jestem skłonny zmieniać klubu jednak gdyby była propozycja z innej ligi to bym ją rozważył – mówił. Grał przecież w Baltice przez 9 sezonów. Miał epizody w miejscowych klubach jak Pionier, Wołna. Również występował w Łokomotiwie Niżny Nowogród. Jednak to w Kaliningradzkim klubie zyskał miano idola. Stał się legendą. W zestawieniu najlepszych piłkarzy poprzednich 20 lat w klubie nie jest pierwszym bramkarzem ale rezerwowym. To jest ogromny sukces tego zawodnika. Fani go kochali skandując „Aleksiej Rogaczow”. Gdy w Baltice zmieniali się piłkarze on był w składzie.
Rogaczow ma charakter wojownika ale i rozrywkowego człowieka. W rosyjskiej drugiej lidze był wyróżniającym się bramkarzem, specjalistą od rzutów karnych co pokazuje również w Polsce. Potrafił obronić nawet kilka karnych w sezonie ligowym. Jak to robi? Ma swój sposób.
Aleksiej Rogaczow bronił znakomicie w wielu spotkaniach. Źródło: Onedivision.ru
Bramkarz klubu z Kaliningradu broni rzut karny w rywalizacji z Rotorem. Źródło: Pro-sports.
Od 2001 rozegrał w brawach „Bałtyckich Lwów” 164 mecze i wpuścił 175 bramek. Zapracował sobie na opinię generała obrony, który pokazuje jak mają się ustawiać partnerzy. Często jego występy dawały punkty i broniły rezultatów. Solidny ligowy bramkarz, który dobrze sobie radzi na ligowych boiskach – opisuje portal Onedivision. Mianuje go tytułem Ostatniego Mohikanina, w kontekście piłkarzy, którzy jako nieliczni są oddani barwom klubowym.
Baltika miała problemy finansowe. Jednak Rogaczow grał jak najlepiej potrafił. W sezonie 2010 był podstawowym zawodnikiem. Podpisał dwuletni kontrakt. Jednak przytrafiały mu się kontuzje Miał problemy z przepukliną i ścięgnem Achillesa. W Niemczech się udało to poprawić. Ale rywalizacja w składzie była spora. Rogaczowowi to nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie motywuje do treningów – Najważniejsze jest dobro drużyny – stwierdził. Również krytykował tych co nie mają ambicji – Każdy sportowiec, który ma ambicję powinien chcieć występować w pierwszym składzie. Nie rozumiem tych co chcą siedzieć na ławce. To jest dla mnie niezrozumiałe.- wyjaśniał.
Rywalizował z reprezentantem Łotwy Aleksandrem Kolinką. Rozegrał w następnym sezonie tylko jeden mecz. Klub rozstał się z Rosjaninem. Ale Rogaczow nie miał do nikogo pretensji – Postawiono na Kolinkę, który grał częściej w sezonie. Sytuacja jest normalna, nie ma co się obrażać. Miałem kontuzje, były zawirowania w klubie. – mówił. Zatem w 2012 można było go pozyskać.
W Olimpii miał być rezerwowym bramkarzem, tłem dla ogromnej postaci Grzegorza Szamotulskiego. Jednak bardziej znany konkurent rozczarował i trener Oleg Raduszko wystawił Rosjanina. I Rogaczow odwdzięczył się znakomitymi występami. Elblążanie przegrywali w pierwszej lidze kilkoma bramkami w rundzie rewanżowej. Rogaczow wpuszczał nawet 4 bramki. Olimpia spadła do drugiej ligi, ale okazało się, że ma w bramce profesora. Kibice dopiero przekonywali się o jakości rosyjskiego bramkarza.
W lidze a także w Pucharze Polski nasz bramkarz wyrobił sobie świetną markę. To jedna z największych gwiazd ligi. Trudno się dziwić, że jest interesującym zawodnikiem dla menedżerów. Jego statystyki są imponujące.
368 – Od tylu minut w meczach z Pelikanem Łowicz, Motorem Lublin, Stalą Rzeszów, Pogonią Siedlce, Wigrami Suwałki bramkarz Olimpii nie wpuścił bramki.
14 – Tyle razy zachował czyste konto, również w rywalizacji w Pucharze Polski z Arką Gdynia.
0,4 – Średnia wpuszczonych bramek w drugiej lidze.
Ale Rogaczow nie wydaje się być tym kogo interesują transfery, ponieważ stabilność jak mówił to ważna sprawa dla bramkarza. Jest mu dobrze w Olimpii. Wywalczył sobie pozycję charakterem i boiskowymi występami. Co mecz do galerii zdobytych skalpów z ligowych zespołów dodaje następne ekipy. Oto lista drużyn z kompleksem Aleksieja Rogaczowa.
Arka Gdynia – Olimpia wygrała 1-0.
Stal Rzeszów – Remis 0-0, 0-0
Stal Stalowa Wola – Remis 0-0
Pogoń Siedlce – Wygrana 2-0 i remis 0-0
Unia Tarnów – Wygrana 1-0
Resovia – Wygrana 1-0
Wisła Puławy – Wygrana 1-0
Radomiak – Remis 0-0
Motor Lublin – Wygrana 1-0 i remis 0-0
Concordia Elbląg – Remis 0-0
Wigry Suwałki – Wygrana 3-0
Kibice nazywają go bohaterem, geniuszem w bramce, jednym z najlepszych, albo i najlepszym, bramkarzem w historii. Bramkarz jak mówił jest fanem muzyki rockowej – Lubię muzykę rockową, zagraniczną w różnych przejawach, również Pink Floyd, Genesis, Marillon. Kiedyś przyjechało Def Leppard w Kaliningradzie i to był świetny koncert – opisuje dla Rudnikov.com.
Chciałby później pracować jako trener bramkarzy jak stwierdzał przy rozstaniu się z Baltiką. Może w Olimpii Elbląg? Z takim fachowcem można wychować świetnych bramkarzy.
Źródło: własne/ Pro-sports, Rudnikov.com, Onedivision
Alex mistrz!!!!!!
Rogaczow szacun za mecz z Korona :) długo będę o tym opowiadal :)
ROGI!!! Jestes GOSC!!! Prosta pozdrawia!!! TYLKO OLIMPIA!!!