W związku z opublikowaniem na łamach info.elblag.pl otwartego listu kibiców na naszą skrzynkę redakcyjną została przesłana odpowiedź prezesa Olimpii Elbląg Łukasza Konończuka.
Poniżej przedstawiamy treść całej odpowiedzi:
Szanowni Kibice Olimpii Elbląg!
Na początku pragnę podziękować wszystkim grupom kibicowskim za zainteresowanie sprawami klubu. List Wasz odbieram z dużą satysfakcją, wiem, że jest on przejawem Waszej troski o sprawy Naszego Klubu. Z przyjemnością postaram się odpowiedzieć na wszystkie nurtujące Was pytania. Doskonale zdajecie sobie sprawę, że wiele, jeśli nie wszystkie, kluby w Polsce borykają się kłopotami natury finansowo-organizacyjnej. Olimpia Elbląg nie jest wyjątkiem. Wszyscy mamy świeżo w pamięci niedawne zmagania w pierwszej lidze. Był to dla nas czas wielkiej nauki i wielkiego wysiłku, głównie finansowego. Dziś w nowej rzeczywistości, nazwijmy ją po-pierwszoligowej, staramy się sobie poradzić tak, by w jak najmniejszym stopniu odbiło się to na naszej kondycji i poziomie sportowym. Nie ukrywamy, że nastąpiły znaczne cięcia kosztów i wydatków. Są one niewątpliwie bolesne (rozstania z najlepszymi zawodnikami), ale niezbędne dla dalszego normalnego funkcjonowania klubu – dziś na poziomie drugiej ligi, a w przyszłości mam nadzieję wyżej. Olimpia po spadku nie rozpadła się jak chcieli niektórzy, nie wegetuje, a zwiera szeregi, by po wzmocnieniu znów powalczyć o wyższe cele. Nie ma spalonej ziemi i sytuacji bez wyjścia. Kryzys ekonomiczny dotyka wszystkich, w tym stowarzyszenia sportowe, takie jak Nasz Klub, który gros środków na działalność pozyskuje z reklam, darowizn (w tym 1%) i składek członkowskich. By sprostać wymaganiom i zachować płynność finansową znacznie, o około 2/3, ograniczyliśmy środki przeznaczone na wynagrodzenia zawodników i trenerów. W tym miejscu pragnę z pełną stanowczością zaprzeczyć nieprawdziwym informacjom jakoby klub miał zaległe zobowiązania wobec zawodników. Nie ma żadnych zaległości płacowych. Na dziś dzień (tj. 23.02.2013 r.) wszystkie zobowiązania i wypłaty wobec zawodników i sztabu szkoleniowego są uregulowane w całości.
Kwestia następna poruszona przez Was – połączenie Olimpii i Olimpii 2004 Elbląg. Dojrzewaliśmy, myślę tu o nas i o klubie Olimpia 2004 Elbląg, do tej decyzji długo. Wydaje się, że jest to nieuniknione i będzie to z korzyścią dla nas wszystkich, dla całego elbląskiego piłkarstwa. Wizja połączenia Olimpii i Olimpii 2004 w Zjednoczony Klub Sportowy czyli ZKS Olimpia Elbląg jest czymś niespotykanym i szeroko komentowanym (mamy takie sygnały) w całej futbolowej Polsce. Wierzę i taką żywię nadzieję, że nastąpi to szybko i nie będzie trwało kilka lat. Nie ma przy okazji mowy, by jeden z klubów był wiodącym. Nie będzie podziału na lepszych i gorszych, tych z Agrykola i tych z Moniuszki. Tylko w jedności jest siła. Wszyscy piłkarze, zawodnicy jednej i drugiej drużyny, nasi młodzi piłkarze, dzieci, trenerzy grup młodzieżowych, kajakarze i zapaśnicy, tworzyć będą jeden organizm, który będzie miał za zadanie rozwijać się i sięgać po sportowe sukcesy. To jakie osoby ostatecznie zasiądą w zarządzie nowego klubu jest w chwili obecnej sprawą otwartą. O tym demokratycznie zadecydują Walne Zebrania Delegatów w zgodzie z obowiązującym prawem czyli statutem. Pragnę wszystkich uspokoić i zwrócić uwagę na fakt, że już sama nazwa ZKS Olimpia Elbląg, powrót do historycznego nazewnictwa, powinien wskazywać jasno, jaką drogą zamierzamy podążyć i jakie wartości są dla nas najważniejsze. Tradycje najstarszego i najlepszego klubu w mieście i regionie zobowiązują. Herb, barwy klubowe są dla nas priorytetem w procesie budowy silnej marki Olimpia Elbląg.
W kwestii prac nad sportową spółką akcyjną jesteśmy zmuszeni do przesunięcia naszych planów na dalszy termin. Determinantem takiej decyzji są kwestie finansowe, które w tej chwili stoją na przeszkodzie powołaniu spółki, np. zgromadzenie i wpłacenie w całości kapitału zakładowego, obecnie przekracza nasze możliwości. Tematu jednak nie zarzucamy, wrócimy do niego po uporządkowaniu spraw związanych z połączeniem sił z Olimpią 2004 Elbląg. Jesteśmy świadomi, że jest to krok nieunikniony, jeśli mamy dążyć do faktycznego rozwoju i profesjonalizacji klubu. Mamy ten fakt na uwadze i dołożymy wszelkich starań, by proces ten doprowadzić do szczęśliwego finału.
Temat sztabu trenerskiego pracującego w tej chwili w klubie. Zarząd KS Olimpia Elbląg w pełni popiera działania obecnego sztabu w osobach trenera Olega Raduszko oraz asystentów Szymona Szałachowskiego i Dariusza Kaczmarczyka, który w ostatnim czasie wzmocnił pion sportowy Olimpii. W tym miejscu słowo o trenerze Kaczmarczyku, byłym piłkarzu Olimpii, wychowanku naszego klub. Trener Kaczmarczyk dołączył do nas w tym roku. Jest to osoba zorientowana w sytuacji obu klubów, która od środka ma towarzyszyć procesowi łączenia obu organizmów klubowych i służyć pomocą zawodnikom Olimpii 2004 którzy do nas dołączą i mają możliwie szybko wkomponować się w zespół. Pan Kaczmarczyk to osoba bardzo kompetentna i profesjonalnie podchodząca do powierzonych zadań, które są wynikiem uzgodnień pomiędzy oboma klubami.
Jesteśmy zadowoleni ze sposobu w jaki zespół zafunkcjonował po spadku z I ligi. Drużyna plasuje się na bezpiecznym miejscu w środku ligowej stawki, przegrała tylko trzy mecze - tyle samo porażek ma na koncie lider Puszcza Niepołomice i trzeci w tabeli Pelikan Łowicz, to najlepszy wynik w lidze! Straciliśmy wraz z Resovią najmniej , bo 9 goli. Trener stopniowo wprowadza do składu młodych zawodników, w większości wychowanków klubu. Artur Jurgielewicz, Kuba Wojtkiewicz, Paweł Rogoz, Karol Kuciński, Damian Pazur, Rafał Molga, Michał Sieńczak i kilku innych, to chłopcy którzy dostąpili zaszczytu zadebiutowania w pierwszym zespole w meczach kontrolnych, bądź znajdują się jego bliskiej orbicie. Wierzymy, że w niedługim czasie będą stanowić o sile pierwszej drużyny. Olimpia ma w tej chwili najniższą średnią wieku w gronie drugoligowców oscylującą w granicach 21 lat. Odmłodzenie kadry jest więc autentyczne, nie jest to PR-owa sztuczka.
W ostatnim czasie zarząd przedłożył do podpisania pierwsze zawodowe kontrakty wychowankom Patrykowi Burzyńskiemu i Rafałowi Pietrewiczowi, w kolejce są następni. Od dawna w pierwszej drużynie pewne miejsce mają nasi wychowankowie Michał Ressel i Rafał Lisiecki. Jedno czego nam jesienią zabrakło, to skuteczny napastnik. Z takim bramkostrzelnym zawodnikiem zdobylibyśmy kilka punktów więcej i siłą rzeczy ocena rundy byłaby zdecydowanie lepsza. Sprawa przegranego meczu z Barkasem Tolkmicko nie przeszła bez echa. Zarząd podjął kroki, które mają w przyszłości ograniczyć tego typu smutne niespodzianki. Dzień po sparingu na wszystkich zawodników została nałożona kara finansowa, która mam nadzieję mobilizująco wpłynie na postawę piłkarzy i wykluczy tego typu wpadki w kolejnych meczach z niżej notowanymi rywalami. Bardzo się cieszymy, że o sile wielu okolicznych klubów decydują nasi wychowankowie. Możemy im tylko pogratulować zaangażowania i woli walki przeciw drużynie, w której się wychowali, nauczyli piłkarskiego rzemiosła. Jednocześnie można tylko żałować, że przypomnieli się w takich, a nie innych okolicznościach. Mam nadzieję, że wielu z nich dzięki swojej pracy i wytrwałości dostąpi ponownie zaszczytu wyjścia na boisko w żółto-biało-niebieskim trykocie. Przy okazji tego meczu trzeba sprostować nieprawdziwą informację, jakoby porażka z drużyną z Tolkmicka była pierwszą w historii. Otóż w przeszłości zdarzyło się nam przegrać z drużyną Barkasu. Miało to miejsce 29 lipca 2008 roku zespół prowadzony przez trenera Tomasza Wichniarka uległ 2-3 drużynie prowadzonej przez trenera Pawła Karpowicza (informacja zaczerpnięta ze strony internetowej kibiców Olimpii: http://e-olimpia.com/?action=NewsId&id=1315 ). Tak na marginesie mała lekcja najnowszej olimpijskiej historii dla młodszego pokolenia kibiców Olimpii.
Jeszcze raz dziękuje za zainteresowanie się problemami naszego klubu i za życzenia. Zawsze z przyjemnością odpowiemy na pytania naszych fanów, jesteśmy otwarci na konstruktywny dialog i współpracę. Ze swojej strony mamy również pomysły co zrobić, by ta współpraca pomiędzy klubem, a kibicami była coraz lepsza. Wstępne propozycje przedstawione zostały już przedstawicielom stowarzyszenia kibiców i mamy nadzieję, że po wiążących dwie strony ustaleniach wejdą one w fazę realizacji. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z trudnej sytuacji geopolitycznej, tak na świecie, jak i w kraju. Na pewno nie sprzyja ona pozyskiwaniu sponsorów. Tym bardziej doceniamy warunki jakie stworzył w mieście pan prezydent Grzegorz Nowaczyk. Od przeszło 13 lat nie mieliśmy takiego przyjaciela w strukturach władzy. Doceńmy to i tego nie zmarnujmy.
Mam nadzieje ze budowa wspaniałego stadionu, fuzja dwóch Olimpii i Wasza kibicowska pomoc na trybunach przyczyni się do chwały naszego miasta i klubu. Możemy wspólnie działać na rzecz profesjonalizacji i budowy potęgi Olimpii. W tym celu zachęcam Was do stania się sponsorami klubu czyli proszę o przekazywanie 1% podatku na konto Olimpii (KRS 0000031017) i do zakupu w promocyjnej cenie karnetów na rundę wiosenną. Spotkajmy się na trybunach i godnie pożegnajmy stary stadion przy Agrykola 8.
Z kibicowskim pozdrowieniem prezes Olimpii
Łukasz Konończuk
"doceniamy warunki jakie stworzył w mieście pan prezydent Grzegorz Nowaczyk. Od przeszło 13 lat nie mieliśmy takiego przyjaciela w strukturach władzy. Doceńmy to i tego nie zmarnujmy"
Dobra odpowiedz,jasno i na temat.NIewiele jest klubów ktore maja finanse na zero-a jeszcze z naszego regionu.
Kibice i tak idą na referendum i odwołają Pinokia
Kibice i tak nie idą na referendum . Kto idzie ten condom.
aga i tacja na drugi raz proszę pisać komentarz przed jaraniem trawy .
ludzie kogo ta smieszna olimpia obchodzi że się tak podniecacie.to są zwykłe patałachy.
Dajcie sobie spokuj z tym klubem!To jest reanimacja trupa.Niedlugo zapraszam na mecz Zalew Batorowo-Olimpia Elblag
Kary to wy wreszcie nałóżcie na siebie.Ten list to stek bredni które chyba tylko autor rozumie.Wychowankowie mają w nosie dostąpienia zaszczytu powrotu do Olimpii,bo skoro w tym klubie bardziej szanuje się obcych niż swoich,to niech grają tutaj dalej ruscy.Poza tym gra w klubie skompromitowanym dzięki działalności prezesa nie jest już zaszczytem.Ocena pracy Raduszki jest wysoka,no to nic dziwnego,że ten klub będzie staczał się dalej a Konończuk po raz kolejny pokazuje jakie ma pojęcie o futbolu.Te dwa lata to podobno był czas nauki,no to po lekturze tych wypocin z żalem stwierdzić wypada,że albo prezes jest odporny na wiedzę albo wiedza na niego.
Jesteście beznadziejni. Chyba nie wiecie ile ten człowiek poświęcił czasu, pracy i pieniedzy na ratowanie a wczesniej wspieranie i spondorowanie klubu. Ciekawe ilu z was potrafiloby mimo tych wszystkich obelg dalej z podniesiona glowa walczyc o ukochany klub. Wiekszosc jak chorągiewka gdzie dobrze tam kibicuje. Beznadzieja.
wywalić go na zbity pysk, to klub sportowy czy propagandowa tuba polityczna, my kibice nie mamy opcji politycznych, Olimpii kibicuje kto che, z prawa, lewa i centrum i tak ma byc, prezes co dzieli kibiców jest do wywalenia na mordę, Olimipa nie ma braw politycznych , won z tym prezesem naganiaczem,