Specjalnie dla info.elblag.pl nowy piłkarz Olimpii Elbląg mówi na temat swojej aklimatyzacji w zespole, meczach sparingowych i współpracy z Antonem Kołosowem w ofensywie.
Czy zaaklimatyzował się Pan w nowej drużynie?
Kamil Graczyk (Olimpia Elbląg): Można powiedzieć, że powoli tak. Jestem tutaj ponad miesiąc, ale spokojnie. Ze wszystkimi kolegami jestem na dobrej stopie. Zaaklimatyzowałem się w pewnym stopniu.
W ataku będzie Pan występował razem z Antonem Kołosowem. Jak ta współpraca z Pana perspektywy wygląda?
Z meczu na mecz jest coraz lepiej. Teraz tak gramy, że ja występuje trochę bardziej w pomocy, Anton też, ale z każdym meczem powinniśmy się coraz bardziej rozumieć.
Gracie w nowym ustawieniu z wysuniętym Krzysztofem Wierzbą.
Krzysiek Wierzba jest wysunięty, mamy się jednak wymieniać pozycjami. Teraz gramy sparingi, mamy ciężkie treningi. Jak złapiemy świeżość to będziemy w normalnej dyspozycji i z każdym meczem będzie lepiej.
W meczach sparingowych z teoretycznie silniejszymi rywalami przegrywaliście jak z Arką Gdynia i Bytovią Bytów.
Z Arką mimo, że przegraliśmy, to moim zdaniem zagraliśmy całkiem dobre spotkanie. Podobnie z Bytovią do 60 minuty dopóki nam nie zabrakło sił. Mamy jak mówiłem ciężkie treningi, które mają zaprocentować dopiero na ligę, byśmy byli dobrze przygotowani wytrzymałościowo i szybkościowo. Wyniki w sparingach są ważne, ale nie najważniejsze.
Drużyna jest młoda. Jak Pan myśli czy poradzi sobie w lidze?
Na pewno sobie poradzimy. Nie mamy innego wyjścia. Drużyna jest młoda, ambitna, zdeterminowana by poradzić sobie w lidze.
Jaki cel ma drużyna w rozgrywkach ligowych?
Ciężko powiedzieć bo nie mieliśmy spotkania z zarządem w tej sprawie. Jednak do czuba tabeli jest blisko i do dołu jest blisko. Zobaczymy po pierwszych meczach, w których sporo się wyjaśni.
Występuje Pan z 9 na koszulce. Taki numer zobowiązuje. Czy będzie Panu trudniej czy łatwiej strzelać w drugiej lidze?
Takim typowym napastnikiem nie byłem i nie będę. Wolę być takim cofniętym napastnikiem. Jednak bardzo lubię strzelać bramki, ale lubię też dogrywać, asystować. Jeżeli będę grał w pierwszym składzie to na parę bramek na pewno liczę.
Rozmawiał