Wczoraj, 18 grudnia, odbyła się Gala Sportów Walki Fight Quest Underground II. Głównym punktem wieczoru był pojedynek drużynowy K-1 Challenge pomiędzy zawodnikami Polski i Litwy. Do ostatniej walki wynik spotkania nie był rozstrzygnięty. Ostatecznie wygrała Litwa 6:4.
- Galę oceniam wysoko - mówi Waldemar Wielgosz, międzynarodowy sędzia K-1. - Walki były wyrównane. Nie było walki, w której przeważał tylko jednej zawodnik. Mogę powiedzieć, że dwie z nich były na światowym poziomie. A od strony organizacyjnej zostało to bardzo dobrze przygotowane. Każdy wiedział, co ma robić.
- Jestem bardzo zadowolony z tego spotkania - mówi Marek Przezpolewski, reprezentujący Bollywood Bowling, w którym odbywały się zawody. - Publika dopisała. Przyjechali też ludzie z Gdańska i okolic Elbląga. Cieszy nas to, że impreza spotkała się z takim zainteresowaniem.
Podczas Gali najgłośniej kibicowali fani Jarosława Daschke, który jednogłośnie wygrał walkę. Czy publiczność mu w tym pomogła? - Tak, jak dla piłkarza kibice są dwunastym zawodnikiem, tak i mi publiczność dziś bardzo pomogła. Jest to ogromne wsparcie, które niewątpliwie dodaje sił - przyznaje Jarosław Daschke, zawodnik Champion Gdańsk. - Litwini zaskoczyli mnie bardzo wysokim poziomem, ale nasi, polscy zawodnicy, również nie dali sobie „w kaszę dmuchać” i też nie było mowy o jakimś słabym zawodniku. Pierwszy raz spotkałem się z tym, aby Gala była zorganizowana w takim miejscu, ale klimat odczuwam pozytywnie i myślę, że to bardzo fajne miejsce.
W kategorii wagowej 63,5 kg stosunkiem głosów 2:1 wygrał Litwin Igor Osinin, który zmierzył się z Łukaszem Walczakiem (Paco Katowice).
Kategorię wagową 71 kg - jednogłośnie zwyciężył Jarosław Daschke (Champion Gdańsk) pokonując Grigorij Kapistinskiego.
Stosunkiem głosów 2:1, w kategorii wagowej 75 kg, zwyciężył Mykolas Serdiuk, pokonując Krzysztofa Lipowskiego (Palestra Warszawa).
Walka w kategorii wagowej 81 kg należała do Tomasza Kowalskiego (Palestra Warszawa), który jednogłośnie zdaniem sędziów pokonał Arnasa Daunoravicius.
Ostatnią walkę zwyciężył Litwin Julius Mocka, pokonując Kamila Sokołowskiego (Paco Katowice) stosunkiem głosów 2:1.
W walkach pozaturniejowych odbyły się cztery pojedynki. W walce pokazowej gościnnie wystąpili zawodnicy z UKS Kontra Elbląg: Grzegorz Brynda - aktualny Wicemistrz Polski Seniorów i Mistrz Pucharu Polski Juniorów w boksie oraz Michał Król - aktualny brązowy medalista Pucharu Polski juniorów w boksie.
Drugą walkę, w formule MMA z ograniczonym kontaktem, wygrał Mirosław Kwiatkowski (Tiger Kwidzyn) poprzez założenie dźwigni na łokieć Igorowi Prajwowskiemu (Fight Club Elbląg).
W grapplingu, tzn. walce wręcz, w której wykorzystuje się techniki chwytów, tj. dźwignie, rzuty, duszenia - zmierzył się Paweł Forma (Tiger Kwidzyn) i Grzegorz Walencik (Fight Club Elbląg). Wygrał zawodnik z Elbląga poprzez założenie dźwigni na łokieć.
W starciu MMA full-contact Maciej Królak (Free Fight Wejherowo) założył dźwignię na łokieć Kacprowi Dzikiewiczowi (Fight Club Elbląg), dzięki czemu wygrał walkę.
- Planujemy jeszcze dwie edycje - zapowiada Marek Przezpolewski. - Jedną będziemy organizowali w lokalu, a drugą, najprawdopodobniej w okresie letnim, zrobimy przed lokalem. Na parkingu ustawimy namiot, zapewnimy katering. Będzie to otwarta impreza w ciągu dnia. Myślę, że nie tylko elblążanom przypadnie do gustu.
CO TO MA WSPÓLNEGO ZE SPORTEM?PODOBNO SPORT TO ZDROWIE.
i \"~1\" myślisz że to nie wyjdzie zawodnikom na zdrowie ? parę zadrapań i siniaków za poczucie smaku życia ... uczciwa zapłata. jeśłi nie rozumiesz idei współczesnych gladiatorów to przykro mi.. na szczęście większość społeczeństwa rozumie. jedni wolą szachy inni sztuki walki..
Rekreacja to zdrowie , sport wyczynowy już nie bardzo . Powinieneś o tym wiedzieć matołku
a nie wiecie moze czy bedzie retransmisja w telewizji vectra??? tak jak to bylo po pierwszej edycji fight quest???
a na zdjęciach rumcajsa widać. Na stragan chłopie wracaj sprzedawać rumuńskie ciuchy razem ze swoim bratem wieśniakiem.
pytam się co za idiotka albo idiota wziął ze sobą na tą imprezę dziecko (zdjęcie nr 30).....no coments
fajna atmosfera kulturalnie oby więcej takich "zabaw"
same dresy
....później ci "gladiatorzy" występują na ulicy.....szukają rozrywki biją wszystkich i wszystko.........ile młodych już zgineło......ile w Polsce było marszów milczenia. PO CO TO JEST ?????
Inteligencja na poziomie pantofelka( taki sobie pierwotniak ) a za chwilę sklepową butelką w głowę GLADIATORZY ! WWO gladiatorów trzymało się w zamknięciu i tych też by trzeba było