Piłkarze drugoligowej Olimpii po bardzo słabym spotkaniu tylko bezbramkowo zremisowali przed własną publicznością z Wigrami Suwałki. Elblążanie nadal są liderami tabeli, jednak dzisiejsza strata punktów sprawiła, że goniący elbląski zespół rywale – Okocimski Brzesko i Wisła Płock tracą do lidera z Elbląga już tylko jeden punkt.
Drużyna z Suwałk to mistrzowie remisów. W tym sezonie, łącznie z dzisiejszym pojedynkiem, Wigry już szesnastokrotnie dzieliły się punktami z rywalami. Bezbramkowy remis to także zasługa gospodarzy, którzy dziś zagrali bardzo przeciętne spotkanie i z pewnością najsłabsze od chwili objęcia przez Jarosława Araszkiewicza sterów w Olimpii.
Olimpii zabrakło dziś skuteczności, dokładności, pomysłu na grę i przede wszystkim szczęścia, które towarzyszło elblążanom w poprzednich spotkaniach. Sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. Gra toczyła się głównie w środku boiska. Olimpia dopiero w końcówce meczu stworzyła sobie trzy najlepsze okazje do zdobycia zwycięskiej bramki. Najlepsza z nich miała miejsce w 84 minucie. Mateusz Kołodziejski po szybkiej kontrze znalazł się sam na sam z bramkarzem Wigier, jednak zamiast oddać strzał, odegrał piłkę w kierunku Krzysztofa Bułki. Niestety podanie przejęli wracający pod własną bramkę obrońcy gości.
Podczas meczu z Wigrami kibice Olimpii przyłączyli się do ogólnopolskiego protestu kibiców, którzy sprzeciwiają się, jak to określają "zmasowanym atakom rządu i przychylnych mu mediów na niezależne środowisko kibicowskie". Na kilka minut kibice zasiadający na łuku oraz część kibiców z trybuny prostej, na znak protestu opuścili trybuny.
Powiedzieli po meczu:
Marek Witkowski, trener Wigier Suwałki
We wtorek w rozmowie z jednym z dziennikarzy stwierdziłem, że jedziemy do Elbląga po 3 punkty i nie omieszkam tego powiedzieć, że czujemy lekki niedosyt. Z drugiej jednak strony punkt wywalczony na boisku lidera jest uśmiechem dla nas, bo gospodarze w końcówce spotkania stworzyli dwie doskonałe sytuacje. Jestem dumny z postawy moich zawodników, bo nierzadko się zdarza, że jedziemy na mecz w czternastu. Zespół był trochę przetrzebiony kartkami do tego doszły kontuzje i ta czternastka, która tutaj przyjechała pokazała charakter i wolę walki.
Jarosław Araszkiewicz, trener Olimpii
Cały tydzień mój zespół oglądał nagrane mecze Wigier. Piłkarze wiedzieli jak się zachowuje rywal na boisku i wszystko było ok. W pierwszej połowie nie poznałem zespołu, nie wiedziałem co się z tym zespołem dzieje. Nie było gry, a gdy nie ma gry, to jest po prostu „ratuj się kto może”. W drugiej połowie była większa reprymenda, nie wyglądało to tak jakbym sobie to wymarzył, ale mieliśmy dwie sytuacje, które powinniśmy zakończyć bramkami. Jak już wcześniej mówiłem, powinniśmy się wziąć teraz za bary i trzeba grać. Mamy teraz bardzo ciężki wyjazd do OKS-u, gdzie wypisuje się już w internecie, że jesteśmy tam skazani na porażkę. Może się zdarzy cud, że wygramy i nadal będziemy liderem. My po prostu we frajerski sposób oddajemy punkty. Sztuką jest grać słabo a wygrać, a dzisiaj tego zabrakło.
Olimpia – Wigry Suwałki 0-0
Olimpia: Sobański – Czigladze, Dremliuk, Chrzanowski, Loda, Miecznik (37’ Hałgas), Matwijów, Lubenow, Bułka, Jackiewicz (66’ Kołodziejski), Ledenev (46’ Szepietowskij)
Wigry: Salik – Sawicki, Bajko, Lauryn, Rogoziński, Darda, Janelidze (90’ Omilianowicz), Pomian (90’ Walicki), Makarewicz, Świerzbiński, Mikulenas
Sędzia: Jacek Kikolski (Płock)
Żółte kartki: Loda, Lubenow, Hałgas (Olimpia) – Lauryn, Świerzbiński, Mikulenas (Wigry)
Czerwona kartka: Lubenow (90’ – za drugą żółtą)
Już w najbliższą środę, 11 maja o godz. 17 Olimpia zmierzy się w wyjazdowych derbach województwa z OKS 1945 Olsztyn, który wczoraj w Nowym Dworze Mazowieckim pokonał Świt 1-0.
Pozostałe mecze 27 kolejki: Start Otwock - Pelikan Łowicz 1-1, Wisła Płock - Stal Stalowa Wola 1-0, Jeziorak Iława - Sokół Sokółka 4-0, Stal Rzeszów - Motor Lublin 3-1, Okocimski KS Brzesko – Resovia Rzeszów 2-1, Znicz Pruszków - GLKS Nadarzyn 2-2, Świt Nowy Dwór Mazowiecki - OKS 1945 Olsztyn 0-1, Ruch Wysokie Mazowieckie - Puszcza Niepołomice (w niedzielę)
pora chyba skończyć ze "wschodnim zaciagiem"bo oprócz Dremluka reszta prezentuje bardzo mizerny poziom
Z taką postawą nie widzę wielkich szans na awans do I ligi. Niepotrzebnie zwolniono teraz Arteniuka, który z drużyną pracował dość długo. Trzeba było poczekać do zakończenia sezonu ligowego. Jeśli nasz zespół traci punkty u siebie z teoretycznie słabszym przeciwnikiem, a w pierwsze połowie praktycznie nie gra, trudno być optymistą jeśli chodzi o występy olimpijczyków w wyższej lidze. No i stadion - obecny warunkowo jest dopuszczony przez PZPN do rozgrywek II ligi. Nowy będzie gotowy pewnie za 2 lata. Po co żyć złudzeniami? Załóżmy sobie, że Olimpia powinna być mocnym zespołem II ligowym i tyle, bo szans na utrzymanie się w wyższej lidze z takim potencjałem finansowym i kadrowym jest niemożliwe.
Nadchodzi kres marzeń.Wigry grały 16-latkami,14 zawodników w kadrze i wystarczyło.Teraz widać ręke nowego trenera...tylko którego skoro Araszkiewicza nie ma w klubie..no to chyba Fedoruka.Jeśli nie awansujemy to czekają nas lata marazmu i wnioski.A te są chyba oczywiste.Zwolnienie,a właściwie wyrzucenie trenera Arteniuka oprócz niesmaku skutkuje coraz większym haosem na boisku.Dodatkowo kolejne konferencje i wypowiedzi w stylu,że zawodnicy są słabi,a nam potrzeba cudu,żeby wygrać w Olsztynie pokazują dlaczego kibice tęsknią za Arteniukiem.Charyzma,warsztat i niezależność, pewność siebie i zespołu..no i wyniki.Nagle okazuje się że zawodnicy są słabi,wychowankowie nie grają,Żuraw i Miecznik do niczego się nie nadają.Do kogo te bajki?Jak można wyrzucić trenera który z każdą rundą robił coraz lepsze wyniki,którego cenili kibice i piłkarze.O co w tym wszystkim tak naprawde chodzi???
Araszkiewicz podobno był w Szwajcarii!!!!!!!!!,zamiast trenować zespół na 7 kolejek przed końcem kiedy walczymy o awans????????No i te bzdury na konferencji.A jak ma grać zespół skoro nie ma go kto trenować?????Przecież to są jaja.
Araszkierwicz byl w carrefour w sobote i powiedzal ze bedzie 3;0 !
Siedziałem wczoraj w samochodzie patrząc na \"kibiców\" idących i raczących się wszelkimi trunkami na błoniach dookoła.Napewno byli tam i prawdziwi kibice ,ale wielu nie chciałbym spotkać na ulicy, a co dopiero obok siebie na stadionie. Zrezygnowałem z możliwości kibicowania.
OLIMPIA niestrzela bramek już odparu meczy,Arteniuk załatwił ostatnio nie trafiony transfer Białorusinów,którzy nadają się do 3ligi.Araszkiewicz musi szybko znalezc receptę,a nie -cud- na zwycięstwo z oksem!!!Statystyka lider2ligi zach.Olimpia Grudz.strzelonych 55 bramek,a OLIMPIA Elbląg strzelonych 32 br.,więc widzicie co jest grane?
Ty jestes neptyk a nie sceptyk Zawsze jakas miernota nie nazywajac inaczej psioczy na kibiców.Co za głąb!
To ma byc trener ktory liczy na cud z jakims tam smiesznym Olsztynem?Ekstra motywacja dla pilkarzy.
Araszkiewicz wynalazek jakich mało.Przecież miałbyć takim specem od awansów według Majkowskiego.A teraz co,do gumiaków po cud?Im dłużej od czasu jak nie ma Arteniuka tym gorzej.Mieć takiego trenera i się go pozbyć...Teraz jeszcze zdołować zawodników że są do niczego,tylko Zarząd to sami znawcy hahahahahaha.