Zaledwie jeden punkt dopiszą do swojego konta piłkarze drugoligowej Olimpii po dzisiejszym spotkaniu ze Stalą Rzeszów. Olimpijczycy tylko zremisowali 1:1 z niżej notowanym rywalem. Mimo straty punktów podopieczni Tomasza Arteniuka utrzymali drugie miejsce w tabeli grupy wschodniej II ligi.
Już przed spotkaniem można było usłyszeć doping miłośników piłki nożnej: "Tylko zwycięstwo, Olimpia tylko zwycięstwo". Gospodarze nie potrafili sprostać wymaganiom swoich kibiców. Spotkanie zakończyło się uczciwym remisem.
Zaraz po pierwszym gwizdku Anton Kolosov zdobył bramkę po otrzymaniu piłki z rzutu wolnego. Gol sprawił, że Olimpia jeszcze bardziej atakowała. Niestety nieskutecznie. Czas mijał, a gospodarze nie potrafili podwyższyć wyniku. Stal Rzeszów z każdą minutą rosła w siłe. Jednak pierwsza połowa była dla Olimpii.
- Na drugą połowę mogliśmy iść na piknik i zrobić sobie grila. Mecz powinien się zakończyć po pierwszej połowie – mowi Tomasz Arteniuk, trener drużyny gospodarzy. - Musimy zrozumieć, że nikt nam meczu nie podaruje. Na pozytywny wynik musimy zapracować. Dla moich zawodników wyrazy współczucia, ponieważ są w trudnej sytuacji. Grają pod dużym obciążeniem kibiców.
Druga część spotkania była dla drużyny gości, ponieważ to Stal Rzeszów przejęła inicjatywę i częściej atakowała. Opłacało się. W 51 minucie meczu Konrad Maca po otrzymaniu prostopadłego podania skierował piłkę w światło bramki.
- Zdawaliśy sobie sprawę, że jedziemy na trudne spotkanie. Olimpia jest jedną z lepszych drużyn w lidze. Niestety mecz zaczął się fatalnie. Pomogła "męska" rozmowa w szatni, która zaskutkowała zdobyciem bramki – powiedział Andrzej Szymański, terener drużyny gości.
Przez ostatnie minuty spotkania Olimpia atakowała. Jednak nie zdołała zmienić rezultatu końcowego. Konfrontacja zakończyła się remisem.
Olimpia następny mecz zagra w środę, 6 kwietnia o godz. 16 z Pelikanem Łowicz.
- Co się stało po przerwie? Niestety nie mogę tego powiedzieć. Nasza była pierwsza połowa. Jak się nie strzela samemu, to traci się bramki – powiedział obrońca Olimpii Paweł Żuraw.
Po tym spotkaniu Olimpia Elbląg nadal zajmuje drugie miejsce w tabeli.
Olimpia Elbląg – Stal Rzeszów 1-1 (1-0)
Bramki: 1-0 Anton Kolosov (3'), 1-1 Konrad Maca (51')
Olimpia: Sobański - Sobieraj, Dremliuk, Żuraw, Chighladze, Lubenov, M.Pietroń, Hałgas, Ł.Pietroń (55' Ledenev), Jackiewicz (55' Shepetovski), Kolosov (67' Kołodziejski)
Stal: Wietecha - Lebioda, Czarny, Serafin (46' Fabianowski), Maciorowski, Reiman, Margol (46' Krauze), Prokić, Hus, Jędras (75' Cieślik), Maca (84' Krzysztoń)
Sędziował: Grzegorz Pożarowszczyk (Lublin)
Kamil Mikołąjczyk
Co do prowadzacego doping bez komentarza powinni go zdjac.... po co on wiele razy pozdrawia zgody????? wystarczy raz moze dwa nie wiecej na ten przykład Legia pozdrawia zgody raz na mecz i starczy a zdaza sie czasami ze wcale nie pozdrawia. Druga sprawa, po co zbieraja do puszki na nowe graffiti na gwiezdnej lepiej naprawic to na łuku żeby to wygladało bo na nowy stadion to poczekamy pare lat. A co do samego meczu to jak mówi przysłowie nie wykorzystane sytułacje sie mszczą ale 2 miejsce utrzymana gramy dalej nie jest zle.
Coś mi pachnie tym, że o awans będzie bardzo ciężko. Pytanie - czy warto budować nowy stadion dla zespołu. który raczej nie wyjdzie z 2 ligi ?
A OKS1945 wygrał z Jeziorakiem ! Wstyd panowie, wstyd.
Olimpia w 2 połowie meczu pod naciskiem szybkich i składnych ataków gości gubiła sie.Zawodnicy byli ospali i niedokładni,tracili łatwo piłki.Oprócz Kolosowa niebyło na murawie skutecznych napastników.Potrzebna jest głeboka analiza po ostatnich słabych 2 meczach i wprowadzenie szybkich korekt.
To się nazywa równia pochyła
sdf :Ty chyba nie ogladasz meczy Legii. Oglądałem powtórke wczorajszego meczu Legii I pamietam dokladnie ze pozdrawiali nas co najmniej 2 razy. I skoro ci sie nie podobal doping, jak jestes taki odwazny to mogles to jemu powiedziec prosto w oczy a nie napinasz na necie. Olimpia grala dobry mecz w 1 polowie ale slaba skutecznosc. JESZCZE JEDNO NIE WIERZCIE W PLOTKI CO NIEKTORYCH. Bedzie lepiej z meczu na mecz. CO NAS OBCHODZI JAKIS oks. Bart: A czy ktos mowil ze bedzie latwo?
Do Barta .Oczywiście ,że nie warto .Do I ligi na pewno nie wejdą .Budowa stadionu to prywatna gierka wyborcza pana Jaśnie wielmożnego G.N Póżniej kto ma to utrzymać ,zwalać będą jeden na drugiego ,szukać winnych .Jedna wielka ściema
Jeśli ktoś wierzy w awans Olimpii to tylko źle o nim świadczy. Powinniście wiedzieć że ten klub ma problemy finansowe i nie śmierdzi groszem. I jeszcze jedno. Jeśli nie będzie awansu w tym roku to już nigdy. Boję się że wszystko się rozleci i będziemy chodzić na III ligę .
No i dobrze. Kto powiedział, że mamy mieć zespół I ligowy? A już o ekstraklasie przestańmy nawet śnić. Paranoją jest to, że miasto musi wspierać aż trzy kluby 2 ligową Olimpię, 3 ligową Concordię i 4 ligową Olimpię 2004. Tak naprawdę powinniśmy mieć jeden silny zespół i mocne rezerwy. To bez sensu aby tak biedne miasto miało trzy ligowe kluby.
Nie narzekajmy na grę piłkarzy,bo jak wygrywali mecze to wtedy było fajnie,a teraz jak trochę osłabli to już jest źle,na razie to nie przegrali meczu więcej optymizmu.