Od zwycięstwa 1:0 z Wigrami Suwałki na własnym boisku piłkarze elbląskiej Olimpii rozpoczęli nowy sezon w II lidze. Wygraną w pierwszym po 17 latach meczu na tym szczeblu rozgrywek, zapewnił pozyskany z gdańskiej Lechii Łukasz Pietroń. Już w środę o godz. 17, przed Olimpią arcyciekawy mecz z pierwszoligową Pogonią Szczecin w ramach rozgrywek o Puchar Polski. Od dziś można kupować bilety na to spotkanie w przedsprzedaży.
Spotkanie z Wigrami ułożyło się bardzo dobrze dla elblążan. Już w 15 minucie, rozgrywający dopiero drugi mecz w barwach Olimpii, Dariusz Łożyński, idealnie dostrzegł Łukasza Pietronia, który bez namysłu przymierzył w długi róg bramki Wigier. Na stadionie euforia, z kolei na trybunie gości, gdzie zasiadło kilkudziesięciu kibiców z Suwałk zapadła cisza. Siedem minut później powinno być 2:0, ale wyborową interwencją popisał się bramkarz Wigier Valdas Zutautas. Litwin końcówkami palców przeniósł nad poprzeczkę piłkę, po strzale z około 10 m Antona Kolosowa. W 38 minucie kolejna groźna akcja elblążan „pachniała” bramką. Paweł Nowacki zagrał do Mateusza Roszaka ten wzdłuż bramki odegrał po ziemi do Karola Stysia, ale młodego pomocnika Olimpii w ostatniej chwili uprzedził obrońca. Tuż przed przerwą w 43 min., kolejną okazją miał Kolosov, ale jego strzał głową po dośrodkowaniu Pietronia nieznacznie minął światło bramki.
W drugiej połowie piłkarze Wigier nieco się obudzili i próbowali odważniej zaatakować. Ich akcje rozbijały się jednak na elbląskiej obronie. Tylko sporadycznie piłka lądowała w rękach elbląskiego bramkarza.
W 64 minucie w Olimpii nastąpiła zmiana. Strzelca bramki Łukasza Pietronia zastąpił Łukasz Wróblewski, który wrócił do Elbląga po przygodzie w OKS 1945 Olsztyn. Popularny „Wróbel” nic się stracił na swojej wartości, co udowodnił w 74 minucie, gdy dokładnie dośrodkował na głowę Stysia. Młody pomocnik świetnie złożył się do strzału szczupakiem, ale piłka minimalnie przeleciała nad poprzeczką.
Jeszcze lepsze wejście na boisko mógł mieć Marek Zawada, kolejny z piłkarzy, którzy po wojażach w innych zespołach powrócił na Agrikola 8. Zawada, który pojawił się na boisku w 76 minucie zmieniając Nowackiego, chwilę później znalazł się w idealnej sytuacji. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Honorata Stróża, doświadczony pomocnik dostał piłkę pod nogi na piąty metr od bramki i mając przed sobą tylko bramkarza fatalnie spudłował obok słupka. Nad stadionem słychać było tylko ogromny jęk zawodu.
Ostatnie 10 minut było bardzo nerwowe, o czym świadczyła m.in. druga żółta i w konsekwencji czerwona kartka dla Antona Kolosowa, za odkopnięcie piłki po faulu.
Wigry najlepszą jak do tej pory okazję do wyrównania miały w 80 minucie. Strzał Sebastiana Świerzbińskiego nieznacznie minął słupek bramki Krzysztofa Hyza. Już w doliczonym czasie gry elblążanie, tylko szczęściu i sporym umiejętnościom Hyza mogli zawdzięczać, że gospodarzenie nie stracili bramki. Po groźnej akcji strzał Daniela Ołowniuka trafił w słupek, a odbitą piłkę, w ostatniej chwili przez nadbiegającym zawodnikiem Wigier, wybił w pole golkiper Olimpii.
Po ostatnim gwizdku sędziego najbardziej szczęśliwy ze zwycięstwa był trener elbląskiego zespołu Tomasz Arteniuk. - Nie mogło stać się nic piękniejszego, to są najwspanialsze momenty. Gdy 13 dni temu przychodziłem tutaj łapałem się za głowę. Powiedziałem, że będziemy zgrywać się w trakcie sezonu. Myślę, że brakowało nam tych 3-4 meczów, więc tym bardziej cieszę się z 3 punktów – powiedział na pomeczowej konferencji szkoleniowiec Olimpii.
Teraz przed elbląskim drugoligowcem niezwykle interesujący mecz z pierwszoligową Pogonią Szczecin, w ramach rundy przedwstępnej centralnego Pucharu Polski. Mecz na który wybiera się także około 200 kibiców Pogoni odbędzie się już środę, 29 lipca o godz. 17 na stadionie przy ul. Agrikola. Dziś rozpocznie się przedsprzedaż biletów. Wejściówki można kupować w siedzibie klubu przy ul. Agrikola 8 od godz. 13 do godz. 18 oraz we wtorek w godzinach urzędowania klubu.
Olimpia Elbląg – Wigry Suwałki 1:0 (1:0)
Bramka: Pietroń (15')
Olimpia: Hyz - Łożyński, Jurgielewicz, Treszczotko, Laskowski, Pietroń (64' Wróblewski), Stróż, Nowacki (76' Zawada), Roszak (85' Wolański), Styś (90' Gorgol), Kolosov
Wigry: Żutautas - Drągowski, Sadłowski (77' Pomian), Makarewicz, Bajko, Lauryn, Chudziński (67' Świerzbiński), Ołowniuk, Kowalski, Radzio, Rogoziński
Żółte kartki: Łożyński, Laskowski, Jurgielewicz, Hyz, Kolosov (Olimpia) –oraz Bajko, Lauryn (Wigry)
Czerwona kartka: Kolosov (85')
Sędziował: Sylwester Rasmus (Kujawsko-Pomorski ZPN)
Widzów: 1200
Pozostałe wyniki pierwszej kolejki II ligi wschodniej: Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Hetman Zamość 2:0, Resovia Rzeszów – OKS 1945 Olsztyn 0:0, LKS Nieciecza – Okocimski Brzesko 3:0, Ruch Wysokie Mazowieckie – Concordia Piotrków Trybunalski 1:1, Pelikan Łowicz – Sokół Aleksandrów Łódzki 2:0, Kolejarz Stróże – Stal Rzeszów 2:0, Jeziorak Iława – Start Otwock 0:1. Pauzował: Przebój Wolbrom.
rezultat fantastiko
p.s. ciekawe kto myslal ,ze wygramy