Senator Jerzy Wcisła: Rząd boi się podejmować decyzji, bardziej dba o PR niż o życie Polaków

- Platforma Obywatelska przystąpiła do tworzenia Programu dla Polski. W zespole pracującym nad programem pełnię funkcję koordynatora z naszego regionu – mówił senator KO Jerzy Wcisła podczas zorganizowanej wczoraj (31.01.) konferencji prasowej.

Senator stwierdził, że prace nad programem rozpoczęły się, bo „widać, że obecny rząd potyka się już o własne nogi i w każdej chwili może upaść”. - Zdaje się, że jedynym spoiwem, który go utrzymuje są stołki dla polityków i ich rodzin oraz znajomych i strach przed czekającymi ich niechybnie procesami sądowymi – mówił. - Oczywiście, że może się okazać, że to wystarczający program, by dotrwać do wyborów.

W każdym razie postanowiliśmy rozpocząć dyskusję nad programem dla Polski, który będziemy chcieli wdrażać, po upadku rządu PiS. 28 i 29 stycznia rozpoczął się I etap prac nad programem, który nazwaliśmy Odporna Polska. 28 stycznia odbyło się sześć spotkań merytorycznych, a 29 stycznia ich podsumowanie na Kongresie Programowym, z udziałem Donalda Tuska. W pracach nad pierwszym etapem uczestniczyło ok. tysiąc działaczy PO oraz zaproszonych ekspertów

– zaznaczył Jerzy Wcisła.

W Kongresie z naszego regionu uczestniczyło ok. 120 osób, w tym ok. 30 elblążan - dodał Jerzy Wcisła. - Teraz o ustaleniach Kongresu „Odporna Polska” chcemy rozmawiać z Polakami. Już I Kongres zaangażował 3 tys. osób, a zasięgi mediów osiągnęły 18 mln wejść. W najbliższym czasie będę organizował spotkania regionalne. Dopiero po tych spotkaniach będziemy definiowali szczegółowy program. Chcemy bowiem budować program z rzeczywistym, aktywnym udziałem obywateli. Sytuacja pandemiczna uniemożliwia organizowanie dużych spotkań z fizyczną obecnością w jednym miejscu, ale Kongres pokazał, że jesteśmy przygotowani do zorganizowania dyskusji dla 200-300 uczestników w formie online.

Senator opowiadał m.in., że w panelu dotyczącym służby zdrowia i pandemii zwrócono uwagę, że rząd wyraźnie nie zdał egzaminu. - Rząd boi się podejmować decyzji, bardziej dba o PR niż o życie Polaków, dlatego bijemy rekordy umieralności w Europie i świecie. Zorganizujemy sieć „białych szpitali” wyłączonych z zagrożeń epidemicznych. Oderwiemy zarządzanie w okresie zagrożeń od polityków – decyzje muszą wynikać ze wskazań specjalistów, a odejście od tej zasady będzie traktowane jako przestępstwo urzędnicze – podkreślił Jerzy Wcisła.

Kolejnym tematem było zarządzanie kryzysowego. - Oprzemy je na Polsce samorządowej. Straże pożarne, w tym OSP, staną się strażami ratowniczymi – stwierdził Jerzy Wcisła. - Ten panel jest mi szczególnie bliski, także dlatego, że bardzo blisko mamy do granicy z Rosją.Jestem już po wielu rozmowach m.in. z generałami z naszego regionu. Dziś w Polsce nie działa nawet coś takiego jak obrona cywilna, nie ma podziału kompetencji na wypadek np. powodzi, obywatele nie znają swoich obowiązków ani standardów postępowania w sytuacji zagrożenia, itd… Czy ktoś np. wie, że w stanie zagrożenia można nakazać użyczenie prywatnego pojazdu lub innego sprzętu? Co robić, gdy skażona zostanie woda?

Kryzysowe zarządzanie jest powiązane z bezpieczeństwem dostaw: prądu, gazu, wody itd. Mieszkańcy muszą mieć pewność, że Państwo taki system ma, że w każdym powiecie takie system działa i obejmuje podstawowe dziedziny życia. Sugerujemy by powstał system alarmowych źródeł energii, wody, żywności niezależnych od sieciowych rozwiązań. Woda z pojedynczego źródła, energia z rozproszonego źródła energii – by w sytuacjach krytycznych szybko przywrócić w miarę bezpieczne życie

– podkreślił Jerzy Wcisła.


Jak zauważył Jerzy Wcisła, tematem ważnym dla naszego regionu jest woda i żywność jako zasoby strategiczne. - Odwrócimy samobójczą politykę tego rządu, której efektem jest śmierć ponad 40 tys. ludzi w Polsce, 6% retencji, zamiast 40% - zauważa senator. - Zamykane są firmy fotowoltaiczne w naszym regionie, bo pieniądze w opłat na emisję CO2 – 25 mld w ubiegłym roku – gdzieś zniknęły.

Kolejny ważny temat było cyberbezpieczeństwo. - Będziemy się tego uczyli od szkoły podstawowej – zapewniał senator. - Państwo ma chronić przed cyberprzestępcami, a w Polsce to Państwo jest cyberprzestępcą (użycie Pegasusa). Nie może być tak, że premier i ministrowie, bojąc się podsłuchów, ze strony służb, nie korzystają z „urzędowych” maili. Powstanie system szybkiej reakcji na sygnał o przestępstwie informatycznym – dostępny dla każdego obywatela i instytucji oraz nakaz stosowania stosownych zabezpieczeń w państwowych strukturach administracyjnych.