Podczas dzisiejszej sesji RM radni głosowali nad projektem budżetu na 2019 r., a także Wieloletnią Prognozą Finansową. Radni Koalicji Obywatelskiej i Komitetu Wyborczego Wyborców Witolda Wróblewskiego byli za, radni Prawa i Sprawiedliwości wstrzymali się od głosu. Projekty uchwał zostały przyjęte.
Marek Burkhardt, przewodniczący Klubu Radnych KWW Witolda Wróblewskiego przedstawił pozytywne stanowisko Klubu. W takim samym tonie do projektów odniósł się także Michał Missan, przewodniczący Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej.
– Klub Przeanalizował projekt (…) oraz dług publiczny. (…) Uwagi Koalicji zostały uwzględnione przez Prezydenta. (…) będziemy głosować za przyjęciem – mówił Michał Missan.
Nagatywnie o projekcie budżetu wypowiedział się Janusz Hajdukowski, przewodniczący Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości. – W związku z nieuwzględnieniem naszych poprawek Klub Radnych PiS nie będzie głosował za przyjęciem projektu budżetu – stwierdził.
Uwagi do projektu budżetu na 2019 mieli głównie radni PiS.
Na debacie budżetowej powiedziałem, że projekt budżetu stwarza możliwości na ten rok. Jest kilka elementów które trzeba pozytywnie ocenić, jak inwestowanie w szkolnictwo zawodowe czy też znalezienie środków na kontynuacje programu „Elblążanin Plus” (...) Nie widać jednak inwestycji, które wygenerowałyby nowe miejsca pracy (…) żałuję, że nie będę mógł poprzeć tego budżetu (…) myślałem, że oczekiwania mieszkańców zostaną uwzględnione, np. modernizacja dróg. (...) Również sprawa żłobków nie jest rozwiązana
– zaznaczył Marek Pruszak.
Mimo pozytywnego stanowiska Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej, Bogusław Tołwiński przyznał, że będzie głosować przeciw. - Słuchając mieszkańców, (…) jest takie przesłanie, że obecnie liczą się inwestycje, a nie ludzie. Przeraża mnie to. Mamy pewien schemat. Ten budżet przez najbliższe 5 lat chciałbym, aby uległ zmianie. Ludzi nie interesuje nowy chodnik jeśli nie mają dodatkowych 50 zł w kieszeni. Kolejna impreza nie jest ważna, jeśli zarabiają najniższą krajową. (…) Proszę pana Prezydenta, aby przyjął moją opcję (…) nie jestem przeciwko filozofii miasta, która trzyma się kupy, ale chciałbym, aby środowiska, które mówią, że nie są wysłuchane, mogły czuć się wysłuchane. (…) Chciałbym prosić, aby w przyszłości budżet był skonstruowany bardziej na ludzi. (…) Dziękuję Prezydentowi, że uwzględnił 1,5 mln zł poprawek (…) przepraszam, ale nie mogę zagłosować za tym budżetem, bo nad nim nie pracowałem – podkreślił.
Do prośby radnego KO przyłączył się Paweł Fedorczyk (PiS). – Na pewno rację ma pan Prezydent, który dba o rozwój miasta (…) to na pewno napawa optymizmem. Widzę w tym wartość. (…) Być może to się finalnie okaże dobrym rozwiązaniem. To ocenimy z czasem, czy te inwestycje były prorozwojowe. Tu kibicuję Prezydentowi. Mają racje ci, którzy mówią o kolejności, że najpierw trzeba zdobyć środki – mówił radny PiS. - Należy jednak pamiętać, że rzecz się tutaj zaczyna i kończy na pracownikach. Cieszy 3 proc. podwyżka, ale przyjmijmy fakt, że przy takiej kolosalnej chęci inwestowania, te 3 proc. to waloryzacja. (…) Deklaruję pełną współpracę, aby wypracować na przyszłość rozwiązania, które brałyby pod uwagę fakt, że to są tłuste lata.
Bardzo dużo mówiliśmy o tym, co byśmy chcieli jeszcze dodatkowo zrobić. Mało kto wskazywał, stąd te pieniądze wziąć. Apeluję o to, żebyśmy zaczęli zadawać sobie pytania, jak przygotować się na kolejne 10 lat. Chciałbym, aby ta kadencja była odpowiedzialna, abyśmy mogli zastanowić się nad tematami prospołecznymi, ale też nad tym, jak przyszłe pokolenia mają spłacać długi, które mamy
– mówił radny PiS, Piotr Opaczewski.
Ostatecznie radni przyjęli projekt budżetu na 2019 r. (16 za, 1 przeciw, 8 wstrzymujących się) oraz Wieloletnia Prognozę Finansową (16 za, 1 przeciw, 8 wstrzymujących się).
No to teraz jest zmiana i szpak będzie dziobał bociana. Dla mieszkańców nic merytorycznego, niedługo to chyba będą sobie remontowali tę nowa siedzibę co kupili, mieszkańców coraz mniej a oni muszą mieć warunki komfortowe do pracy.Po co w ogóle odbywają się Sesje?
Czy to nie jest tak / te zachwyty przewodniczącego klubu PO /, że włodarzowi chodzi o "spokojną" kadencję, by następną wygrać w cuglach? I to czyimi głosami? Ano PO. Czyli PO oddało pole włodarzowi. Ciekawie się zapowiada atmosfera w klubie PO, po wystąpieniu pana Tołwińskiego.
Ustalanie budżetu w tym mieście odbiega od jakiegokolwiek zarządzania i norm. W tym mieście prócz inwestycji typu Biedronki, Lidle i kolejne hale wójcika za minimalną krajową nie powstają. Dzięki takiemu zarządzaniu tworzy się kolejne miasto starców bo młodzi stąd uciekają do miast gdzie są normalne zarobki i nie rządzą sami "Janusze biznesu" jak ma to miejsce tutaj. Jedna kadencja Witolda = wiadukt z kasy unijnej od kolegi z zarządu województwa, czyli pana Gustawa. Nic od 30 lat w tym mieście nie powstaje co daje porządne zarobki i pracę mieszkańcom, ale przede wszystkim rozwój. Budowa chodników i ulic to tylko estetyka, a gdzie ekonomia i przyszłość dla osób młodych? Marazm i mydlenie oczu mieszkańcom tyle lat już przestaje działać i to przez wszystkich rządzących tym miastem od lat.
A kto na niego głosował? Ja na niego nie glosowalem ! Mozna to zmienic .... bo następne 5 lat marazmu będzie nic więcej. Beda malować trawę na zielono na wiosnę ,bielic śnieg zima tu chodniczek tam ławeczka i tak w tym grajdole będzie a za 5 lat zameldowanych będzie 99 tyś osób.
Ratunek dla Elblaga.To tylko województwo Żuławskie.Brac sie za referendum i heja do przodu.
Pogubiłem się - Boguś wyznaje miłość i uwielbienie dla kanclerskiego Wróblewskiego, ale jest przeciw niemu. Nie mam słownika aby zrozumieć zaloty mężczyzn. Kobiety często tak mają, ale Boguś? Efekt debaty był do przewidzenia 21 października.
W)dadzą typu "jeden nieomylny i 24 widzących tylko 1600(min.)×12×5=każde upokorzenie.
I po co tyle nienawiści i zawiści w komentarzach ???? Jeden mądrzejszy od drugiego
Budżet Elblągu 679 mln a olsztyna 1 miliard 200 mln. I to mają być dwa równorzędne miasta. Oszustwo.
Pierwszy raz Paweł nie wie co mówi. Uważałem go za mądrego. Okazuje się, że to pomyłka. Nie wiem co się stało.