Temat budowy Kanału Żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną wzbudza wiele emocji. W środę (12.10.) poseł Jerzy Wilk zorganizował konferencję, podczas której przedstawiono animację inwestycji. W spotkaniu wzięli udział m. in. prezes PiS Jarosław Kaczyński i Minister Marek Gróbarczyk. Dlaczego zabrakło Prezydenta Elbląga, Witold Wróblewskiego?
3 października Urząd Morski w Gdyni ogłosił przetarg na opracowanie pełnej dokumentacji na budowę Kanału. Poseł PiS, Jerzy Wilk, postanowił zorganizować w naszym mieście konferencję, na której została omówiona ta inwestycja.
Uwagę wielu elblążan przykuł fakt, że w spotkaniu udział wziął m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz Minister Marek Gróbarczyk. Internauci zauważyli jednak, że wśród zaproszonych gości zabrakło... włodarza naszego miasta Witolda Wróblewskiego.
Okazało się, że Prezydent Elbląga o spotkaniu dowiedział się z mediów. - Prezydent nie otrzymał żadnego oficjalnego zaproszenia – mówiła Joanna Urbaniak, rzeczniczka prasowa Witolda Wróblewskiego.
O to, jaki był tego powód zapytaliśmy organizatora spotkania Jerzego Wilka.
Nie ma żadnego powodu. Ja jako poseł ziemi elbląskiej zapraszam kogo chce. Był przewodniczący Rady Miejskiej, pan Marek Pruszak i jest to osoba, która jest w samorządzie. Nie było klucza, że wszyscy muszą być
– wyjaśniał poseł.
Wśród przybyłych na spotkanie można było doszukać się przedstawicieli kilku gmin nadzalewowych. Nie było jednak wszystkich.
Nie było burmistrza Braniewa, wójta Stegny. Nie ma żadnej przyczyny, powodu. Zaprosiłem tych, którzy są entuzjastami tej inwestycji i współpracują ze mną, jako posłem. Pan Wróblewski nie współpracuje. Nie widzieliśmy się przez rok czasu, możemy się i przez drugi nie widzieć
– stwierdził Jerzy Wilk.
Z początkiem października, Witold Wróblewski miał spotkać się z posłami z okręgu elbląskiego. Jednak do tego nie doszło. - Ja się do niego przygotowałem, poprzekładałem swoje sprawy. O godz. 14.00 miało być spotkanie z parlamentarzystami, a pan prezydent bez podania przyczyny odwołał to spotkanie – dodał Jerzy Wilk. - W dodatku dowiedziałem się o tym od urzędniczki, która zadzwoniła, żeby mnie poinformować, że spotkania nie ma. To nie było zbyt eleganckie.
Zdaniem posła współpracy z Prezydentem Elbląga brak.
Czy to oznacza, że przy organizowaniu kolejnych spotkań Witold Wróblewski również nie będzie zapraszany? - Tego nie mówię. Po prostu pan prezydent musi zacząć współpracować z parlamentarzystami. To nie jest żadna kara. Ja wybrałem te osoby, które ze mną, jako parlamentarzystą, współpracują. Dobrze mi się układa współpraca z panią burmistrz Fromborka, z burmistrzem Tolkmicka, zaczęła się bardzo dobra współpraca z burmistrzem Krynicy Morskiej. Jest wiele osób, które współpracują w sprawie budowy Kanału - mówił Jerzy Wilk.
Brawo p. Jerzy... świetna riposta na zachowania tego już niedługo - byłego prezydenta, które jeszcze tylko tymczasowo nam administruje.
Ciekawe jak by się czuł w odwrotnej sytuacji... a z resztą wiele nie stracił spotkania z Jarosławem...
Ale w czym problem? Mierzeja to rzecz Państwowa to primo, a duo mierzeja jest częścią województwa Pomorskiego, a nie Warmińsko-Mazurskiego...to o co kaman?
Dajcie tym "Panom" wiaderko i grabki i do piaskownicy zaproście niech się w piasku pobawią. Dorosły facet- wydawałoby się , że poseł to powinien mieć klasę - a tu takie rozczarowanie. Chłopiec w krótkich spodenkach.
Szkoda , że poseł Wilk nie zarzucił Prezydentowi Wróblewskiemu brak umiejętności posługiwania się widelcem było by bardziej dyplomatycznie i światowo, bo to od pewnego czasu obowiązująca linia w PIS.
No i pokazał Wilk swą małość - słoma z butów. Niestety w dużo się Pan jeszcze musi uczyć. Ale prostactwo - obrażony chłoptaś. wstyd! Nie dziwię się Prezydentowi, że nie chce się spotykać z takim gburem - Panie pośle Prezydent też zaprasza kogo chce Ważne że swoją żonę emerytkę zaprosił - reszta się nie liczy. Nagle Pan poseł niby tak współpracuje przy budowie kanału - to ciekawe, chyba już zapomniał że dzięki jego donosowi do prokuratury wszystko będzie zahamowane. Co za obłuda!
To, że nie zaprosił poseł Wilk prezydenta Witolda Wróblewskiego świadczy tylko i wyłącznie o jego niedojrzałości politycznej i drobnomieszczańskich nawykach....Miał takie prawo jako organizator tego czegoś wczoraj! Ale uważam całe szczęście, że Witold Wróblewski w tej prywatnej wyciecze nie brał udziału zwłaszcza jak się okaże, że do budowy tego kanału nigdy niedojdzie . Po co mu taka porażka......
zabawa chłopców za nasze pieniądze !!!!
Innych poslow z regionu chyba tez nie zaprosil, bo ich nie widac. Sami beda sie ta inwestycja chwalic. Najpiew niech lopate wbija.
Jakoś pan Wilk nie kojarzy mi się z osoba walczącą o przekop Mierzei. To pan Wcisła ciągle o tym mówi. Do obu panów mam uwagi, ale temat od lat ciągnie Wcisła. Jego chyba też tam nie było. Czyli rozgrywka polityczna, a nie chęć działania dla dobra sprawy. Szkoda