Adrian Zandberg, współzałożyciel Partii Razem odwiedził wczoraj (10 czerwca) nasze miasto, by spotkać się z elblążanami. Specjalnie dla info.elblag.pl zgodził się udzielić krótkiego wywiadu.
Elbląg jest finałowym miastem, w którym kończy Pan cykl spotkań w województwie warmińsko-mazurskim. Czy Pana zdaniem mieszkańcy naszego regionu mają dosyć podziału Polski, o którym mówi Pan na swoich spotkaniach?
Tak. Ludzie, z którymi się spotykamy, mają dosyć nierówności. Chcą bardziej sprawiedliwego społeczeństwa. Dobrze też widać tu, że wiele głosów, które padły na Prawo i Sprawiedliwość, to była po prostu czerwona kartka dla Platformy Obywatelskiej. Ci ludzie nie zakochali się w Jarosławie Kaczyńskim. Wkurza ich, gdy słyszą, że PiS chce wtrącać kobiety do więzienia za przerwanie ciąży. Nie na to głosowali. Mieli dosyć buty platformerskich elit i chcieli socjalnego zwrotu. Dziś szukają alternatywy, ale na pewno nie zagłosują na liberałów.
Dlatego powstało Razem?
Razem powstało, bo chcemy polityki socjalnej i demokratycznej. Stoimy po stronie praw kobiet, konsekwentnie stoimy po stronie praw człowieka, praworządności i demokracji. Na pewno jesteśmy propozycją także dla tych, których Prawo i Sprawiedliwość w trakcie wyborów oszukało.
W jakim sensie?
Sprzedano im umiarkowaną twarz Beaty Szydło i obietnice socjalnej zmiany, a nie szaleństwa skrajnego konserwatyzmu i wtrącanie się przez państwo w intymność. Tymczasem politycy PiSu chcą radykalnie zaostrzyć ustawę antyaborcyjną, wtrącać kobiety do więzień za przerywanie ciąży, nakazywać, aby donosiły ciężko uszkodzone ciąże, zmuszać do rodzenia dzieci, które umrą w ciągu kilku sekund po porodzie. Także sam sposób sprawowania władzy przez PiS jest niepokojący. Coraz częściej słychać o nepotyzmie, o obsadzaniu krewnymi i znajomymi spółek i urzędów, o wyrzucaniu z pracy fachowców i obsadzaniu tych miejsc "biernymi, miernymi, ale wiernymi" żołnierzami PiS-u. Sądzę, że to ludzi zniesmaczy. Wielu z tych, którzy zagłosowali na PiS - jak chociażby Ryszard Bugaj - otwarcie mówi, że popełnili błąd i szukają alternatywy. Było to też widać na spotkaniach, które odbyliśmy na Warmii i Mazurach.
O jakich problemach regionu rozmawialiście?
W województwie warmińsko-mazurskim widać bardzo ostro konsekwencje wycofywania się państwa: likwidowanie połączeń, ośrodków zdrowia, szkół. Państwo zepchnęło odpowiedzialność na samorządy, ale za tą odpowiedzialności nie poszły wystarczające pieniądze.
Chcecie docierać do mniejszych miast, by tam szukać wyborców. W tym tkwi pomysł na pozyskanie większego poparcia?
W dużych miastach jesteśmy dość silni. Natomiast bardzo nie chcemy dać się zamknąć w wielkomiejskiej bańce. Nie chcemy być lewicą wielkomiejską, lewicą, która kończy się 15 km od centrum kampusu uniwersyteckiego. Zależy nam na tym, aby dotrzeć z naszym programem do mieszkańców mniejszych miejscowości. To w ich interesie jest program Razem, który opiera się na rozbudowie komunikacji publicznej, na bardziej progresywnym systemie podatkowym, na większej redystrybucji, czyli większych funduszach idących do biedniejszych regionów. Właśnie w tych mniejszych miastach mieszkają ludzie, którym opłaca się, żeby lewicowy program gospodarczy był realizowany. Staramy się tu dotrzeć i pomóc w organizowaniu się - choć często to nie jest łatwe. Zwłaszcza w mniejszych miastach powiatowych ludzie boją się organizować politycznie, boją się kliki układów samorządowych i tego, że jeśli się sprzeciwią lokalnym władzom - to oberwą.
Czy rozmawiał o tym, jakie problemy ma Elbląg?
Elbląg cierpi na ucieczkę młodych ludzi. To bardzo mocno widać na ulicach - ludzie uciekają za pracą albo do pobliskiego Gdańska czy Warszawy, albo na emigrację. Bardzo wiele byłych miast wojewódzkich przeżywa dziś taki regres. To konsekwencja modelu rozwoju, który został przyjęty za rządów Platformy. Kilka głównych ośrodków rozwoju gospodarczego konsumuje wzrost gospodarczy, reszta kraju stanowi dziś dla nich zaplecze. Razem ma pomysły, jak te nierówności niwelować. Jednym z nich jest deglomeracja urządów publicznych. Uważamy, że nie ma powodu, żeby większość urzędów centralnych w Polsce była ulokowana w Warszawie. To samo odnosi się do administracji wojewódzkiej. Bardziej sprawiedliwe rozmieszczenie instytucji publicznych to proste narzędzie, którego używają inne kraje naszego regionu, tj. Czesi, Słowacy, Niemcy. Tym sposobem można stymulować rozwój biedniejszych regionów. Myślę, że także z perspektywy Elbląga widać jasno, dlaczego to dobry pomysł.
Dziękuję za rozmowę.
Doświadczenia ludzi w małych miastach są właśnie takie, że faktycznie obrywają...takie zasady panują w zaścianku. Te opinie z powietrza się nie biorą.
Więcej takich jak Zandberg w Polsce i może w końcu wyjdziemy z cywilizacyjnego zaścianka.
Urząd marszałkowski miał być w Elblągu ale Wilk woli lody kręcić z Wcisło i "starej" fajną robotę załatwiać
Pozbawienie pracy (bezrobocie), bieda i wykluczenie społeczne oraz korupcja we wszystkich formach, od 25 lat to typowe metody dyscyplinowania społeczeństwa. Każdy kto ma choć odrobinę rozsądku by się bał. Szlachetność gwałtownie tanieje gdy nie ma co do gęby włożyć, za co dzieci nakarmić lub czynsz opłacić.
My już od dawna jesteśmy w ucisku, a to co nowe, zawsze w gorszy marazm Nas wpędza. Każdy nowo rządzący udowadnia, że to On jest najważniejszy i to Jemu się wszystko należy. Chyba musiałaby by być wojna, bo na Takich niema żadnego prawa, uczciwość i prawo to szukać jak igły w stogu siana.
w małych miastach ludzie sie boją, że jak nie daj Boże zgina w wypadku to ich dzieci adoptują jakas para homoseksulaistów, jeden bedzie tatusiem a drugi mamusią, obaj z brodami, w małych miastach ludzie sie boją, że im tacy "Razem" nasprowadzają uchodzców, ludzi innej kultury, innej religii innej mentalności i życie w tych małych maistach stanie się nie do zniesienia, bo trudno jest żyć jak za płotem kolesie beda co tydzień zarzynać kozę na obiad, dziewczyny w minówkach bedą zaczepiane niczym k... przy drodze, mowiąc oglednie Razem nich idzie kozy paśc ze swoimi biednymi niewyrzytmi seksualnie kolesiami
@rodzic to jest właśnie świetny przykład tego cywilizacyjnego i mentalnego zaścianka, o którym pisałem.
oni chcą aby homoseksualizm był przymusowy,
Precz z LEWAKAMI i KOMUNISTAMI typu Zandberg !!!!!!!!!!!!!!!!
Piękna galeria, 8 zdjęć z różnymi wyrazami twarzy gnoma. Fotografowi chyba się podoba jego facjata