- Pomimo upływu wielu lat od odzyskania w 1989 r. niepodległości przez naszą ojczyznę nadal w naszym mieście honorujemy czerwonoarmistów – stwierdziła podczas dzisiejszej sesji RM Maria Kosecka. Radna złożyła interpelację, w której zaproponowało zmianę nazwy ulicy Diaczenki.
- Niedawno, bo 10 lutego obchodziliśmy 71 rocznicę zdobycia Elbląga przez Armię Czerwoną – pod rzekomym wyzwoleniem, czerwonoarmiści grabili, gwałcili i mordowali zamieszkałą tu ludność. Wyzwolenie, to określenie na użytek powojennej propagandy komunistycznych władz naszego kraju, mające ukryć grabież Polskich ziem wschodnich przez Stalina – zaznaczyła radna podczas swojego wystąpienia.
Maria Kosecka przybliżyła powody, dla których chciałaby, aby nazwa ulicy została zmieniona. - Czas najwyższy przeciąć hołubienie sowieckiego żołnierza walczącego na zlecenie mordercy Stalina, bynajmniej nie za wolność naszą. Kpt. Gienadij L. Diaczenko w ramach tej propagandy kreowany na bohatera, doczekał się nazwy jednej z elbląskich ulic – mówiła radna. - Pomijam analizę historyczną jego czynów, natomiast w świetle udowodnionych mordów sowieckich żołnierzy na polskich oficerach, żołnierzach, policjantach oraz ludności cywilnej i wielu innych wrogich Polakom aktach nie możemy honorować ulic polskich miast nazwiskami katów. Składam, więc niniejszym wniosek o usunięcie nazwiska czerwonoarmisty Diaczenki z nazwy elbląskiej ulicy.
Jak zatem miałaby nazywać się ta ulica? - Proponuję, aby ulicę tę przemianować na ul. majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” – zaznaczyła radna.
Kim był major Zygmunt Szendzielarz?
Był jednym z najsłynniejszych przywódców partyzanckich, stał na czele 5 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, zasłynął talentem organizacyjnym i brawurowymi akcjami zbrojnymi. Za swoją działalność został 8 lutego 1951r rozstrzelany przez władze komunistyczne. Oczywiście dokonałam świadomie, maksymalnego skrótu jego biografii przekonana, że na etapie konkretnych prac jego wspaniały życiorys zostanie przypomniany obszernie
– wyjaśniała Maria Kosecka.
Racja ,gwałcicieli ,zbrodniarzy nie chcemy .Czas to zmienić .Propaganda wiele złego uczyniła .Diaczenko to typowy przykład propagandy .
Moze ulica TW Bolka?
Najwyższa pora dokonać ostatecznej rozprawy z zakłamanym okresem Polski Ludowej. Przecież to nie my Polacy mieliśmy wtedy wpływ na rzeczywistość, byliśmy wasalami sowieckimi i to oni narzucali nam swoich pseudo bohaterów. Pora z tym skończyć, dobrze, że Pani Maria zgłosiła ten wniosek. Jestem za i czekam na szybkie działania ratusza.
Oczywiście racja ulica nie ale nazwa jak naj bardziej .Jestem za
Ciekawe kto zapłaci za przeflancowanie wszystkich dokumentów mieszkańców ulicy Diaczenki w rozmaitych instytucjach Elbląga.A swoją drogą jakby pięknie brzmiała nazwa ul.Zdrowego Rozumu.w
Ciekawe tylko, kto miałby ponieść koszty wymiany dokumentów ? Jeśli miasto weźmie na siebie wymianę dowodów osobistych, praw jazdy, dowodów rejestracyjnych to dlaczego nie ? W innym przypadku nie ma to sensu, bo przynajmniej 90 % obywateli (Kiepskich) tego miasta nie wie kim byli Diaczenko czy też Szendzielarz i delikatnie mówiąc zupełnie ich to nie interesuje. A tak na marginesie, to chyba niezłą nudą wieje na Radzie Miejskiej.
Pani radna jak widać nie ma zielonego pojęcia ilu niewinnych żołnierzy wojska Polskiego wcielanych do służby czynnej zostało zamordowanych przez banderowców których jednym z największych był nijaki łupaszka, Może pani radna zamiast pisać i opowiadać ***oły na użytek jedynie słusznej obecnie opcji , zechce trochę poczytać o powojennych losach żołnierzy którzy byli wcieleni do armii wcale nie na użytek stalina. Jeżeli pani radna zada sobie odrobinę trudu , to w naszym mieście żyje kilka rodzin którym banderowcy wymordowali synów i ojców i nie byli to dzieci stalina. Jestem zdania że pani radna powinna zainteresować się tym do czego mieszkańcy miasta ją wybrali. No ale to jest zbyt duży wisiłek dla pani radnej. Żenada droga pani. Żenada
P. Radna i jej szeroki wachlarz interpelacji , był terroryzm a teraz nazwa.. ulicy . I interpretacja historii, według jakiś źródeł, powalająca .Wszyscy czerwonoarmiści mordowali itp..Niemców i Szwajcarów, też byli . No cóż , nazw ulic do których można mieć zastrzeżenie jest więcej, ( np ; na Zawadzie), ale TAK to jest w historii . Dzisiaj dostajesz Nobla a za chwilę pojawiaj się jakieś kwity ? Więc, z tym nadawaniem nowych nazw, byłbym ostrożny , delikatna materia . O tym , że kolejny raz, niepodawane jest źródło finansowania zmiany dowodów itp itd . Przyzwyczaiłem się .Wiadomą sprawą w tym przypadku jest , że zapewne było by to z kieszeni mieszkańców. Zapamiętali by to. Czy zauważa Pani poważniejsze tematy do poruszenia w życiu społeczno - gospodarczym miasta , czy nie bardzo ?
Niech Kosecka zajmie się sprawami miasta i mieszkańców a nie zmianami nazw ulic .Już była za placem zabaw dla psów i czy zainteresowała się nad jakością wykonania bo po roztopach był basen dla psów .A teraz następne pieniądze chce wydać na zmianę nazwy ulicy .Czy przez tę zmianę mieszkańcy tej ulicy będą bardziej szczęśliwi .Uważam że te pieniądze można wydać na inny cel.
Pani Kosecka poświęciła tramwaje małpując Gdańsk, a teraz chyba wolnego czasu za dużo. Miał być cmentarz dla zwierząt i co ? Nie wyszło. To teraz zmiana nazwy ulicy. Mieszkam na Diaczenki i wcale mi to nie przeszkadza. Jedyna taka w całej Polsce. Do męża się Pani przytuli i już będzie lepiej ...