Wandalizm w naszym mieście ukazuje się pod różną postacią. Niedawno zwracaliśmy uwagę na zamazywane sprejem tablice z nazwami ulic. Ten problem poruszył wiceprzewodniczący RM Jerzy Wcisła. Jak się okazuje może nim być również niewłaściwe wykonanie prac remontowych. Kilka dni temu radna Maria Kosecka wystosowała do Prezydenta Elbląga wniosek dotyczący wiat przystankowych oraz zatoczek autobusowych, które często są w opłakanym stanie. - Źle to świadczy o gospodarzu tego obiektu, a w konsekwencji gospodarzu miasta - stwierdziła radna.
Do Marii Koseckiej zgłosili się mieszkańcy naszego miasta z prośbą o przyjrzenie się, w jakim stanie znajdują się przystanki autobusowe i tramwajowe. - Wnioskowałam o dokonanie przeglądu oraz niezbędnych napraw wiat przystankowych komunikacji miejskiej. Pobieżny przegląd, który przeprowadziłam potwierdza nie najlepszy stan tych obiektów - zaznaczyła radna.
Zdaniem radnej jest jedno miejsce, które zasługuje na uwagę. - Szczególnie zdewastowana jest wiata zlokalizowana na ul. Fromborskiej, naprzeciwko Spółdzielni Inwalidów "Postęp" - podkreśliła. - Istniejąca tam wiata przystankowa przystosowana jest do prowadzenia punktu handlowego, jednak od dłuższego czasu jest opuszczona. Obecnie miejsce to wykorzystywane jest jedynie, jako podłoże do umieszczania różnego rodzaju plakatów, naklejek itp.
Jednak nie tylko w złym zagospodarowaniu punktu tkwi problem. Obiekt jest zaniedbany, a znajdujące się na nim hasła pozostawiają wiele do życzenia.
Pojawia się również wiele napisów oraz malowideł niewybrednej treści. Źle to świadczy o gospodarzu tego obiektu, a w konsekwencji gospodarzu miasta, że dopuszcza do takiej dewastacji
- dodała Maria Kosecka.
Kolejną poruszoną przez radną kwestią był stan zatoczek autobusowych, które nie wszędzie prezentują się tak, jak powinny. - Są niesolidnie wykonane - mówi Maria Kosecka. - I również w tym przypadku, jako przykład podaję zatoczki zlokalizowane na ul. Fromborskiej. Uważam, że główną, bezpośrednią przyczyną ich złego stanu technicznego są błędy wykonawcze, a pośrednio nienależyty nadzór inwestorski.
Z konsekwencjami takich fuszerek borykają się elblążanie. - Wynikiem tych zaniedbań, po kilkunastu miesiącach od wykonania, występują w tych miejscach zapadliska, nierówności stwarzające dyskomfort dla podróżujących, dla pojazdów zaś swoisty tor przeszkód - zauważyła Maria Kosecka. - Wnioskuję, więc o dokonanie niezbędnych prac naprawczych, jako rozwiązanie doraźne, natomiast systemowo wnioskuję o większy nadzór w trakcie trwania prac budowlanych i odpowiednio zabezpieczony interes miasta w zakresie udzielanych gwarancji przez wykonawców.
Wniosek do Prezydenta Elbląga, Witolda Wróblewskiego został skierowany 5 czerwca. Kiedy i jaka będzie reakcja włodarzy miasta?
A pani radna, to czemu takiego listu wcześniej nie pisała, wiaty nie byłyby w takim stanie. To co widać to zaniedbania ostatnich lat. Co pani dopiero budzi się ze snu?
lumpenproletariacka stolica Polski takie ma właśnie uroki z pogranicza kibolstwa i przyjaznych działań armii radzieckiej
kiosk i wiata należą do prywatnej osoby - konkurencyjny portal już o tym pisał :P
Trzeba reagować i nie dopuszczać do dewastacji i bubli wykonawczych. Za mało dbamy o nasze otoczenie, należy więcej nacisku kłaść na edukację młodzieży i szacunek do własności. Urzędnicy zaś muszą pilnować na za co płacą i jak to jest wykonane.
zgadzam sie z tym ze gospodarz tego miasta to wiecznie skacowany nieudacznik i likwidator, ale trzeba takze zwrocic uwage radnej koseckiej ze przez 5 lat ***ziala w ratuszowy stolek i nic nie zrobila z tym chodnikiem na fromborskiej, jest tak rozjechany i popekany ze mozna na nim nogi i zeby polamac.wstyd!
Mało tego ... ten przystanek wykorzystują bezdomni w silnym stanie upojenia, do załatwiania potrzeba fizjologicznych (fekalia, wymiociny). Obrzydlistwo!!! ZKM-ie, to skandal!
Te kioski z gazetami itp powinny być rozdzielone od przystanku.Wiele tzw kiosków Ruchu stoi pustych więc pora je zdemontować i przystanki wyremontować.Te wysepki-przystanki powinny mieć taką wysokość chodnika by nie było problemu z wysiadaniem i wsiadaniem do pojazdów ZKM.
Co chodzi stan nawierzchni niektórych zatoczek autobusowych (np. ul. Łęczycka na przeciwko JW/NSZ) to faktycznie wymagają gruntownej przebudowy czy remontu. Co chodzi o stan wiat - cóż - to nikt inny jak my sami doprowadziliśmy do takiego stanu, to jest całkowity brak poszanowania mienia publicznego przez nas samych. Nie stwierdzę, że wszyscy to robią fizycznie, ale bardzo wielu z nas, a pozostali nie reagują bo chyba boją się reakcji wandala (co mnie też nie dziwi przy takiej jakości bezpieczeństwa) i tym samym też są winni takiego stanu wiat.
Reakcją będzie brak reakcji bo nie ma na nic kasy. Życie :-(
Górecki, spec od wszystkiego w ZKM zaraz Powie, ze :"nie da się, bo się nie da nic z tym zrobić ":)