Grupa elblążan z "Wolnego Elbląga" po raz drugi chce przeprowadzić w naszym mieście referendum. Pierwsze, i jedyne jak do tej pory w Elblągu, odbyło się 14 kwietnia 2013 r. Za jego sprawą odwołano ówczesnego Prezydenta Miasta, Grzegorza Nowaczyka, oraz Radę Miejską. Tym razem chcą za pośrednictwem referendum zlikwidować Straż Miejską oraz doprowadzić do przyłączenia Elbląga do woj. pomorskiego. Jak te plany ocenia Prezydent naszego miasta Jerzy Wilk? Opowiedział o tym w rozmowie dla info.elblag.pl.
Wolny Elbląg, którego członkowie zbierali podpisy pod petycją dotyczącą zorganizowania referendum, w przedterminowych wyborach wystawili po 10 kandydatów na radnych w każdym okręgu wyborczym. Mieli również swojego kandydata na Prezydenta. Czy tym razem, na niecałe trzy miesiące przed wyborami, kolejny szum referendalny ma na celu akcję społeczną czy promocję polityczną?
Zamieszanie wywołanie przez Wolny Elbląg, związane z organizowaniem następnego referendum, odbiera Pan jako działalność elblążan, którzy chcieliby coś zrobić, czy jako promocję polityczną tuż przed wyborami?
Wydaje mi się, że to bardziej chodzi o politykę. Nie o rozwiązanie problemu. Część z tych osób wie, że od dłuższego czasu zabiegałem o to, żeby rozwiązać Straż Miejską. Wniosek trafił na sesję Rady Miejskiej. Gdyby te osoby wsparły moje działania i rozmawiały z radnymi tych trzech klubów, które głosowały przeciw, to być może uchwała by przeszła. Proszę porównać koszty. Jednak uchwała na sesji Rady Miejskiej to jest podniesienie rąk do góry. Trzech głosów brakowało i można było tą sprawę załatwić. Po co referendum robić i 10 tys. podpisów zbierać, angażując osoby i środki, a później pieniądze w Komisje? Przecież to są ogromne wydatki. Wystarczyło porozmawiać i przekonać radnych i Straży Miejskiej by nie było. Jest to znacznie prostsze działanie niż te, które obecnie się toczą. Wydaje mi się, że ta grupa chce na tym modnym temacie ugrać przed wyborami samorządowymi, żeby być bardziej popularnymi.
Czy Pana zdaniem mają na celu jedynie promocję siebie czy również chcą postawić Pana w złym świetle przed wyborami? Wszakże to w Pana obietnicach przedwyborczych było m.in. zlikwidowanie Straży Miejskiej.
Na różne sposoby próbuje się mnie i moje działania zdyskredytować. Wydaje mi się, że mieszkańcy są bardziej obiektywni i widzą, że zrobiłem wszystko. Nawet przewodniczący (Rady Miejskiej - przyp. red.) Nowak (Janusz - przyp. red.) zarzucał mi, że nie miałem tych uprawnień. Później się okazało, że przecież sami w ubiegłym roku mnie do tych działań upoważnili. Ja zrobiłem wszystko. Wystąpiłem o opinię do wszystkich organów, które należało zapytać, przygotowałem projekt uchwały. Rada w większości zadecydowała, że nie. Ja nie skapitulowałem. Powiedziałem, że Straż Miejską będę reorganizował. Polecenie na piśmie dostał Komendant Straży, bo to on jest osobą, od której powinienem zacząć. Ma do końca sierpnia przygotować projekt reorganizacji funkcjonowania Straży Miejskiej. Ma go przedstawić Prezydentowi, a później Radzie Miejskiej. Jeśli on będzie akceptowalny to dobrze, ale jeśli nie, to będziemy pisali inny projekt, ale już być może pod innym kierownictwem.
Źle ocenia Pan funkcjonowanie Straży Miejskiej?
Sam się przekonałem, i to pewnie nie tylko moje spostrzeżenia, że gdy były obchody 1 sierpnia na Starówce, była inscenizacja i oprócz wielu elblążan, którzy licznie wraz z dziećmi przybyli pod Ratusz Staromiejski była też grupa, która nadużyła alkoholu. Próbowali przeszkodzić w tej inscenizacji. Dzieci trochę były wystraszone. Aż się prosiło, żeby tam była Straż Miejska, a Straż Miejska niestety funkcjonuje w innych godzinach. Piątek wieczorem to jest dla nich już weekend, a nie o to chodzi i ja na pewno to zmienię.
Czyli gdyby doszło do referendum Pan zaznaczyłby "tak" przy pytaniu o likwidację Straży Miejskiej?
Tak jest. Ale zdaję sobie sprawę, że to i tak nic nie zmieni. Tu muszą zadziałać określone organy. W przypadku Straży Miejskiej jest to Rada Miejska, która musi podjąć uchwałę o likwidacji Straży, a w przypadku zmiany województw Parlament i Rząd.
Pan niejednokrotnie wypowiedział się, również w wywiadzie dla info.elblag.pl, że jest Pan za tym, żeby zorganizować referendum dotyczące ewentualnego przyłączenia Elbląga do województwa pomorskiego. Czy dalej podtrzymuje Pan swoje zdanie?
Razem z ESWIP-em pracujemy nad projektem "Elbląg konsultuje". Przeszkoliliśmy urzędników i zrobiliśmy wszystko, żeby się przygotować do konsultacji społecznych. A jeżeli ma być to profesjonalnie przygotowane, to my musimy zrobić to fachowo. Mamy teraz prawo przeprowadzić trzy konsultacje społeczne. Jedno z nich będzie dotyczyć tego, czy elblążanie są za tym Pomorzem i tendencje nadal są tak duże, czy jednak nie.
Czyli Pana zdaniem powinniśmy iść nie w kierunku referendum a konsultacji?
Tak, bo ta opinia i tak musiałaby być przełożona na uchwałę Rady Miejskiej w tej sprawie. Uchwała Rady Miejskiej musi iść do Parlamentu i musimy jeszcze uzyskać pozytywne opinie sąsiednich gmin, których to dotyczy, czyli Gmina Elbląg, województwo pomorskie, województwo warmińsko-mazurskie, sejmiki, marszałkowie. To jest skomplikowana sprawa.
Czyli od pomysłu do realizacji daleka droga?
Jest bardzo daleka droga i panowie chyba tak nie do końca zdają sobie sprawę na co się porywają. Ale im kibicuję. Jeśli ich intencje są szczere to jestem jak najbardziej za.
Kiedy dojdzie do konsultacji?
Jeszcze w tym roku.
Czego będą dotyczyły dwie pozostałe konsultacje?
Wydaje nam się, że ważnym tematem jest oświata. Jedno z tych pytań chcielibyśmy poświęcić właśnie niej. Trzecie być może na sprawy gospodarcze. Mamy tylko trzy tematy, więc musimy rozważnie do nich podejść. Musimy wybór dobrze przemyśleć, żeby ich nie zmarnować.
Z Prezydentem Elbląga Jerzym Wilkiem rozmawiała
Nowa Prawica już dawno przewidziała, że Wilk oszuka elblążan i nie zlikwiduje straży miejskiej: http://info.elblag.pl/25,34158,Kongres-Nowej-Prawicy-prezydent-Wilk-oszukal-elblazan-w-sprawie-likwidacji-Strazy-Miejskiej.html
Po pierwsze jest to ustawka Wilka i ludzi z Wolnego Elbląga czyli dużej części ludzi z Ruchu Palikota. Po drugie czy media mogą przedstawić nam sylwetki liderów Wolnego Elbląga od którego Elbląg nie może się uwolnić? Ich dokonania, życiorys, wykształcenie stan majątkowy przynależności do partii, stan cywilny, z czego żyją itd. Chcielibyśmy wiedzieć i wyrodzić sobie opinię czy są twiarygodni? Proponuję cykl wywiadów począwszy od Falkiewicza, Kraśniańskiego, Maszki, Lewandowskiego, Floryńskiego......
znowu pieprzenie i nic sie nie zmieni. zamiast sie napieprzac powiniscie sie zorganizować a nie, miasto rzadzone przez pajacow, niekompetentnych ludzi, ci od referendum wcale nie sa lepsi, sieją zamęt i nic konstruktywnego nie robią. wezcie sie wszyscy w łeb walnijcie bo wstyd.
A program "Elbląg konsultuje" tak konsultuje, że nic nie konsultuje tylko kasiorę trzepią politycznie poprawni? No fakt jest dużo lepiej jak za poprzedniej ekipy- bo jestem głuchy, ślepy i niemowa.
Wolny Elbląg " sieją zamęt " może nie wszyscy ale co niektórzy.. zapewne . Tematy rzucone na referendum likwidacja Straż Miejskiej oraz doprowadzenie do przyłączenia Elbląga do woj. pomorskiego. bardzo popularne , chwytliwe ale ...znane już od.. WIELU.. LAT . Może i słuszne . Dlaczego teraz mocniej odgrzewane ??? Nie wiadomo . A jak n ie wiadomo o co chodzi to... powiadają , że o pieniądze chodzi .W tym przypadku może też o wejście do Rady Miejskiej w przyszłych wyborach samorządowych ?? Zgadzam się , że to bardziej sprawa polityczna, niż społeczna . Z racji czasu jej zaistnienia . ( apoli. p - pi )
"Jak długo jeszcze będzie trwał ten spektakl?" - osobnik, który stawia to pytanie nie rozumie zasad demokracji i praw obywatelskich. Ten osobnik,odwołanie sie pomysłodawców referendum do suwerena przyrównuje do spaktaklu. Swoją dezaprobatę dla wagi referendum w społeczeństwie, zamierza zrealizować poprzez dyskredytację inicjatorów referendum, domagając sie opublikowania ich dokonań, zyciorysów, wykształcenia, przynalezności partyjnej, a nawet tego z czego zyją i z kim. Ten osobnik ma zalety UB-owca i prawo jest mu obce. Wymieniając innych z imienia i nazwiska sam kryje się za wymyślonym nickiem i nie wie, że zanim dojdzie do referendum musi je poprzeć ok.10.000 elblążan. Jeżeli taka bedzie wola obywateli i poprą oni Wolny Elbląg,to referendum będzie. Take są zasady państwa OBYWATELSKIEG!
Spektakl bezie trwał do wypracowania takiej formy w której każdy będzie mógł oddać swój głos w każdej sprawie za pomocą dowodu biometrycznego w swoim domu . Referendum to tylko proteza - lepsza od demokracji pośredniej ale gorsza od demokracji bezpośredniej. To odra przez którą możemy przejść jak dziecko - idąc do aktywnego społeczeństwa. Kliki mają to do siebie że są nieliczne i właśnie na lenistwie obywateli ciągną do przodu.....
Na żadne referenda ,wybory itp,rzeczy już nie idę mam to gdzieś po wyborach to same twarze powróciły chyba naród nie dorósł do referendów ,gdzie to była inicjatywa obywatelska może nie do końca.
Jak długo musimy znosić w komentarzach wypociny Lewandowskiego? Sam nie dorobił się niczego a stara się pouczać wszystkich. Ignorujmy jego teksty ewentualnie potraktujmy je jak dobry dowcip.
Fifko -tamto referendum było specjalne takie królewskie bo odwoływało i władzę ustawodawczą i wykonawczą. To jest klasyczne - w sprawie. Co prawda widzę sporo wad ustawy i systemu / Podobnie jak Kukiz i Duda / ale w tym systemie jaki mamy zostało nam tylko to jedno - wypowiedzieć się co jest wolą Obywateli. Kolego zniesmaczony prosta rada krótki czyn - nic nie czytaj smacznie śpij. Ja cię nie uciszam a co do tego dorabiania się to gratuluję ideologii paskarskiej. Jak chcesz oceniać ludzi po tym czego się "dorobili" to nie męcz mnie swoją tępotą ....