12 lipca minął rok odkąd fotel prezydenta Elbląga objął reprezentant Prawa i Sprawiedliwości, Jerzy Wilk. To dobry czas na podsumowania. Zwróciliśmy się do wszystkich radnych z prośbą o to, by ocenili ostatnie 12 miesięcy rządów nowego prezydenta. Na łamach info.elblag.pl będziemy publikowali kolejne opinie radnych. Dziś przedstawiamy stanowiska Henryka Gawrońskiego z Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej oraz Zenona Lecyka z Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Stanowisko radnego Henryka Gawrońskiego
Okres Prezydentury Pana Jerzego Wilka, to generalnie okres "dryfowania w kierunku szczęśliwego ubóstwa". To stracony rok, a nawet dwa - bo od rozpoczęcia akcji referendalnej Miasto "stanęło". Potwierdza to m.in. owe 17 spotkań w mieszkańcami w różnych dzielnicach, którymi Pan Prezydent się chwali. Te spotkania nie rozwiązują żadnego poważnego problemu. Rozwiązują problemy błahe, które powinny być rozwiązane przez urzędników na telefon, bo są to problemy typu: postawimy kosz na śmieci. Spotkanie te służą jedynie podtrzymywaniu podziału na "my-dobrzy i oni-źli" i można nadać im wspólny tytuł: "nikt wam tyle nie da, co ja wam obiecuję".
W poważnych sprawach dla Elbląga nie zrobiono nic, ani też nie zainicjowano niczego, co dawałoby cień nadziei, że Elbląg zejdzie z drogi "miasta dla emerytów".
Mieszkańców ubywa w tempie narastającym, od roku 2010 wg oficjalnych statystyk - co roku ubywa ok. tysiąc mieszkańców. Dług publiczny Miasta wzrósł w 2014 r. o kolejne 40 mln zł., a jego spłatę przesunięto tak, że od 2016 roku Miasto będzie miało do spłaty po ok. 25 mln rocznie samego długu podstawowego i ponad 10 mln odsetek.
Można było mieć zastrzeżenia do stylu sprawowania władzy przez poprzedników Pana Jerzego Wilka (myślę tu także o Prezydencie Henryku Słoninie), ale mieli oni jakąś wyobraźnię miasta w przyszłości. Niestety, okres prezydentury Pana Jerzego Wilka to okres "pilnowania władzy" - tu i teraz, bez perspektyw na lepszą przyszłość dla Elblążan.
Stanowisko Zenon Lecyk
Z perspektywy interesu naszego Miasta oceniam ten rok jako czas korekt i porządkowania, skutecznego odwracania złych tendencji i wprowadzania zmian, do niewłaściwie przyjętych przez poprzednią władzę założeń budżetowych, zagrażających finansowemu bezpieczeństwu naszej Gminy.
W ciągu tak krótkiego okresu trudno byłoby się spodziewać spektakularnych osiągnięć prezydenta, biorąc pod uwagę sukcesję po poprzedniku: marną kondycję finansową i organizacyjną miasta, olbrzymie zadłużenie i planowane inwestycje nie mające szans powodzenia, co skutkowałoby powiększaniem - i tak już olbrzymiego długu. Biorąc dodatkowo pod uwagę dwie rozgrzebane (także w sensie dosłownym), wielkie inwestycje drogowe tras 503 i 504, zaproszenie Jerzego Wilka przez wyborców w 2013 roku, do zarządzania miastem w końcówce kadencji, można uznać za nie lada wyzwanie.
Mimo tylu problemów i przeciwności, moim zdaniem Prezydent Jerzy Wilk wywiązuje się ze swoich obowiązków znakomicie. Na miarę możliwości finansowych Elbląga, jest dobrym gospodarzem i można rzec dobrym krawcem, który "kraje tak jak materiału staje", co potwierdzają realne Jego osiągnięcia. Zdołał doprowadzić do urealnienia budżetu miasta, zarówno poprzedniego jak i bieżącego roku, usuwając niemożliwy do zrealizowania projekt związany z modernizacją stadionu Agrykola 8, zakładający wykorzystanie funduszy europejskich, proponując jednocześnie w zamian, możliwą do zrealizowania w dwuletnim cyklu, modernizację stadionu.
Pozyskane ponownie (wcześniej zwrócone) środki unijne, pozwoliły w ten sposób na rozpoczęcie, długo oczekiwanej i ważnej dla mieszkańców Elbląga inwestycji - Kompleksu Rekreacji Wodnych. Realizuje program oszczędnościowy, ograniczając wydatki związane z funkcjonowaniem Urzedu Miasta. Wspomniane wcześniej, uciążliwe dla mieszkańców Elbląga z uwagi na rozmach, inwestycje drogowe, nareszcie zostały "ogarniete" i mają swój realny termin zakończenia, droga 504 w czerwcu, droga 503 w sierpniu.
W ciągu ostatniego roku daje sie zaobserwować wyraźne ożywienie i zainteresowanie inwestowaniem w Elblagu, także w dotychczas "martwej" Elbląskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej i tylko od zgody radnych, na otwarcie nowego terenu inwestycyjnego zwanego roboczo "Lotnicza Park", zależy dalszy postęp w tym zakresie. Nowe inwestycje to nowe miejsca pracy dla Elblążan i Prezydent Wilk zabiegając o inwestorów udowadnia, że doskonale to rozumie.
Wierząc w obiektywizm ocen innych mieszkańców Elbląga, zakładam, że dostrzegą oni również inne mniejsze lub większe sukcesy prezydenta Jerzego Wilka i jego najblizszego zespołu, chociażby w dziedzinie oświaty, sportu i kultury.
W Jerzym Wilku - prezydencie - dostrzegam duże zdolności konsyliacyjne, gotowość do porozumienia ze wszystkimi niemal środowiskami, nie za wszelką cenę ale zawsze wtedy, gdy w grę wchodzi interes Miasta. Jerzy Wilk jest w ciągłym kontakcie z mieszkańcami miasta poprzez cykliczne z nimi spotkania, a swoimi działaniami zdaje się odpowiadać na ich oczekiwania.
Reasumując. 1-roczna prezydentura Jerzego Wilka to dobry okres w historii naszego Miasta, okres spokojnych rządów człowieka, umiejącego w sposób gospodarny i efektywny sprawować zarząd nad bieżącymi sprawami gminy, mającego świadomość zagrożeń i aktualnej trudnej sytuacji w jakiej znalazł się Elbląg, a jednocześnie wiedzącego jak tę tendencję oddwrócić, nie szarżując i nie podejmując nadmiernego ryzyka. Planowo, konsekwentnie, odpowiedzialnie i gospodarnie, bez fajerwerków i rozrzutności, bo Elbląga obecnie na to nie stać - tak dziś odczytuję postawę prezydenta Wilka.
Żałosne podsumowanie roku ,mierny ,bierny ale wierny radny.Proszę zdjać klapki z oczu - bo obraz Pana jest zamazany.Czasami warto skupić się na sesji - bo plecie Pan bez sensu
Oczywiście negatywnie wypowiedziałem się na temat przedstawionego stanowiska przez radnego Lecyka.Ten Pan ciągle buja w obłokach
Panie Gawroński tytuł doktora zobowiązuje a mówienie że bezpieczeństwo ludzi nad wodą nie ma znaczenia to kłamstwo. Jest Pan albo niekompetentny i nie śledzi działań Prezydenta albo jest Pan kolejnym POplecznikiem partii której potocznej nazwy pozwolę sobie nie przytaczać i mam nadzieje że się Pan opamięta bo politykiem się bywa a opinie można sobie zepsuć na lata .
i jak to wierzyć w rzetelność jakiejkolwiek informacji skoro popełniane są tak kardynalne błędy co do przynależności partyjnej
Jak można chwalić się porządkowaniem inwestycji 503 i 504 skoro jest to zgodne z harmonogramem? To miało tak wyglądać i zasługa w tym Wilka żadna. Dobrze, że za bardzo nie przeszkadzał bo mogło być źle. Co za hipokryzja. Pozytywnie zaskoczył mnie Pan Gawroński, rzeczowo, na liczbach, profesjonalnie ocenił stracony dla Elbląga okres psucia miasta przez Wilka.
Szanowni Państwo, jestem podobnego zdania co Pan Gawroński, sprawy powinny być załatwiane na telefon, zatem po co nam RADA MIASTA! Trzeba ją rozwiązać i po kłopocie. Sprawy będziemy załatwiali na telefon i z tzw. bańki:)
Mógłbyś się pode mnie nie podszywać z grzeczności ? Wymyśliłem sobie taki nick i go używam od dłuższego czasu. Znajdź sobie swój, a nie pod mój się podwalasz. Pozdrawiam środkowym
Trzeba panowie sobą cos reprezentować żeby oceniać innych.
Ja też uważam, że rok Pana Wilka to strata. Zagrania pod społeczestwo rodem z działalności działaczy PZPR, ktorzy wysłuchiwali prośby, zazalenia i nic z tego nie wynikało oprócz iluzji troski o "masy pracujace miast i wsi". Zadłużenie wzrasta, miejsc pracy nie przybywa, ściągalnośc opłat mizerna, ucieczka młodych ludzi z elbląga, wpływy zmalały z powodu obniżek. Będąc prezydentem miasta trzeba mieć odwage podejmować też decyzje trudne. Jak Pan Wilk chce rozdawać prezenty niech zatrudni sie w roli Św, Mikołaja na Święta Bożegio Narodzenia i ani dnia dłużej, bo straty po stokroć przewyzszą zyski:).
Panie Lecyk to zaklinanie rzeczywistości /nie/rządów pana Wilka, to tak naprawdę jest szydzeniem z pracy kontraktowej pańskiego szefa.