Tym razem Prezydent Elbląga, Jerzy Wilk, zorganizował spotkanie z mieszkańcami dzielnic Osiek i Nowe Pole. Odbyło się ono wczoraj (11 czerwca) w sali wykładowej Szkoły Wyższej Bogdana Jańskiego. Słoneczna pogoda, bądź brak wielu problemów sprawiły, że w spotkaniu uczestniczyło jedynie sześciu elblążan oraz przedstawiciele Urzędu Miejskiego.
Choć frekwencja nie dopisała poruszane przez elblążan problemy były istotne. Jako pierwsza została poruszona sytuacja, która nagminnie spotyka przechodniów ulicy Grunwaldzkiej. Mowa o niebezpiecznym, zdaniem wypowiadającego się na spotkaniu elblążanina, przejściu. - Ul. Grunwaldzka jest bardzo ruchliwa. Samochody poruszają się tutaj z dużą prędkością i nieraz kierowcy wyprzedzają, nie zważając na to, że znajduje się tu przejście dla pieszych - mówi. - Niezbędne jest tu wprowadzenie jakichś rozwiązań komunikacyjnych w postaci wysepki czy sygnalizacji świetlnej.
W spotkaniu uczestniczył Robert Rajkiewicz, dyrektor Departamentu Rozwoju Inwestycji i Dróg, którego Jerzy Wilk prosił o zabranie głosu. - Zgadzam się z państwem. Zajmiemy się tą sprawą niezwłocznie i postaramy się znaleźć takie rozwiązanie, które poprawi bezpieczeństwo na tym przejściu - zapewniał Robert Rajkiewicz.
Mieszkańcy sygnalizowali także problem, który zaistniał na ul. Łomżyńskiej. - Ulica ma nową nawierzchnię, kierowcy samochodów czy motocykli osiągają tam spore prędkości - opowiada jeden z elblążan biorących udział w spotkaniu. - W pobliżu są zabudowania, w rejonie których bawią się małe dzieci. Nie chcemy, by doszło do wypadku. Wydaje nam się, że można by umieścić tam kilku "śpiących policjantów".
Prezydent Elbląga obiecał, że problem się zajmie. - Przeanalizujemy ze specjalistami sytuację i postaramy się rozwiązać ten problem - zapewniał Jerzy Wilk.
Więcej na temat poruszanych przez elblążan problemów opublikujemy w odrębnych materiałach, a już niebawem zamieścimy materiał dźwiękowy z tego spotkania.
o jej pana Mariusza L. nie było? Szok...
sześciu zainteresowanych osobą pana Wilka ?? - elblążanie jednak mądrzeją... następne spotkanie radzę zorganizować w przedszkolu - nie będzie problemów ze zorganizowaniem frekwencji, a i poziom interlokutorów będzie komapatybilny...
chyba nie powinno się liczy tych sześciu bo czy nie jest to stały skład wilkowych klakierów, chyba wywodzących się z ruchu referendalnego czyli żelaznego zaplecza wilka ?.... czyli oprócz nich i urzędników opłacanych za nasze pieniądze w nadgodzinach, na spotkania nie przychodzą rozsądni elblążanie ....i dzięki Bogu już się społeczeństwo na nim poznało...taka prawda....
To tylko sześciu pisomatołków tam mieszka ? Pożądna dzielnica
Uspokojenie ruchu na Zatorzu było już kiedyś omawiane. http://info.elblag.pl/25,28301,Czy-na-Zatorze-powroci-ograniczenie-do-40kmh.html Cieszę się, że ta przyjazna mieszkańcom koncepcja zaczyna zyskiwać więcej zwolenników.
Już mieszkańcy Elbląga wiedzą, że pan Wilk tylko obiecuje i się lansuje, więc szkoda czasu na nic nie dające spotkanka. Ciekawe jaki był koszt wynajęcia sali? Pan Wilk odbył też podróż sentymentalną do swojej Alma Mater?
Nie dziwi nic! Zmęczenie materiału nastąpiło i gwint się urwał? Jak to się stało, że na sali zabrakło elbląskiego kamerzysty Mariusza oraz całej grupy referendalnej Falkiewicza, Maszki, Kraśniańskiego i wszystkich, którzy poparli referendum? Czyżby w Elblągu było tak dobrze, że nie ma potrzeby zadawania pytań dla prezydenta? Panowie referendaliści rozumiem, że jesteście szczęśliwi z rządów Wilka?
CZY Wilka się gdziekolwiek rusza bez tej laluni rzecznik? jeszcze nie widziałem żeby on gdzieś był sam.
niech później reszta nie płacze, ze mają tak źle, skoro się nie interesują i nawet w cywilizowany sposób nie chcą podawać problemów jakie zawsze się zdażają - pewnie później klakierzy będa jedynie w necie wypisywali jak to źle... Ps. Ci co przyszli, choć byli merytorycznie przygotowani i wiedzieli po co przyszli, chcieli poprawy swojego i innych życia.
6 chyba razem z urzędnikami:-) żenada , PIS może mieć tylko 5 min. i ani sekundy dłużej, partia moherów i prowincjonalności, obłudy i zacofania