PO: "Histeria prezydenta ws. długu Miasta odstrasza inwestorów". Wilk: "Nikt nie tworzy żadnej psychozy"

Jedna z uchwał nad jaką debatowali radni w czasie wczorajszej (26 września) sesji dotyczyła budżetu Miasta. W imieniu Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej stanowisko przedstawiła radna Małgorzata Adamowicz. - Zadłużenie Miasta Elbląg nie jest ani dramatyczne, ani katastrofalne, ani też nie grozi żadną apokalipsą, czyli bankructwem – jak w Detroit – mówiła radna. Prezydent nie pozostawił tego oświadczenia bez komentarza. 

W czasie wczorajszej sesji radni długo debatowali nad budżetem Miasta. W sprawie wykonania budżetu za pierwsze półrocze 2013 roku opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej w Olsztynie przedstawił Janusz Nowak. W dalszej kolejności w imieniu członków Komisji Finansowo-Budżetowej stanowisko radnych przedstawiła Halina Sałata (PiS). Małgorzata Adamowicz w imieniu Klubu Radnych PO przedstawiła stanowisko Klubu, które publikujemy poniżej: 

"HISTERIA PREZYDENTA W SPRAWIE DŁUGU MIASTA ODSTRASZA INWESTORÓW 

Całkowity dług miasta Elbląga za I półrocze br. wyniósł 49,56% planowanych dochodów. 

Klub radnych PO pozytywnie opiniuje wykonanie budżetu Miasta za I półrocze 2013 r. z następującymi uwagami: 

a. Pan Prezydent Jerzy Wilk we wszystkich przekazach medialnych w sierpniu i we wrześniu straszy społeczeństwo i potencjalnych inwestorów apokaliptyczną wizją miasta – bankruta, pokazując zadłużenie 298 mln stanowiące 54 % dochodów na 2013 r. 

b. Wskaźnik ten (54%) dotyczy jednakże całkowitego bieżącego zadłużenia, wraz z tzw. ustawowymi wyłączeniami, które uwzględnia również kredyty zaciągnięte na przejściowe finansowanie projektów unijnych, które będą refundowane przez instytucję finansującą (jeśli z RPO - to Urząd Marszałkowski); 

c. Faktyczny dług Miasta – po odjęciu ww. ustawowych wyłączeń – wynosi ok. 200 mln, co stanowi 36,3 % dochodów rocznych; 

d. Wskaźnik ten (36,3%) pogorszy się ze względu na rezygnację przez Pana Prezydenta z dofinansowania unijnego, bo przez to zmniejszą się dochody ogółem w 2013 roku i wyniosą 531 mln, zamiast 552 mln (wykaz zaniechanych projektów - poniżej) - wskaźnik ten wynosić będzie 37,7 %; 

e. Warto w tym miejscu podkreślić, że – wg statystyk podanych przez Ministerstwo Finansów - średni w skali kraju wskaźnik zadłużenia dla miast porównywalnych (t. j. miast na prawach powiatu) – za I półrocze wynosi 44%; 

f. Wg danych Ministerstwa Finansów, zadłużenie we wszystkich JST w kraju po I półroczu stanowiło 34,7% planowanych dochodów, natomiast przeciętny wskaźnik zadłużenia samorządów wszystkich szczebli w skali kraju, wg planów budżetowych na 2013 rok wyniesie na koniec roku 37,3% ; 

g. Zadłużenie Miasta Elbląg nie jest więc, ani dramatyczne, ani katastrofalne, ani też nie grozi żadną apokalipsą, czyli bankructwem – jak w Detroit. 

h. Zadłużenie Elbląga jest porównywalne z innymi miastami, a w stosunku do wielu miast – sytuacja w Elblągu jest znacznie bardziej korzystna. 

i. W rankingu najbardziej zadłużonych miast na prawach powiatu, Gmina Miasto Elbląg ze swoim 49 % zadłużeniem po I półroczu, zajmuje dopiero 13. pozycję, za takimi miastami jak: Siedlce (66,9%), Włocławek (64,4%), Tarnobrzeg (57,6%), Słupsk (57,4%), Grudziądz (56,2%), Sopot (54,8%), Żory (53,5%), Przemyśl (53,5%), Świnoujście (52,4%), Koszalin (51,7%), Leszno (51,0%) i Legnica (50,7%); 

j. Znacznie większe zadłużenie posiadają też miasta wojewódzkie, np.: Toruń (84,3%); Bydgoszcz (68,7%); Poznań (67,3%); Wrocław (63,5%) i w żadnych z tych miast Premier Rządu nie wprowadził zarządu komisarycznego - przed czym tak ostrzega Pan Prezydent - bo takie zadłużenie przejściowe - jest dopuszczalne. 

k. Problemem w Gminie Miasto Elbląg jest raczej rosnąca kwota wydatków bieżących w stosunku wydatków ogółem i dochodów bieżących, bo to likwiduje nadwyżkę operacyjną, która uniemożliwia obsługę długu publicznego i stanowi o zdolności kredytowej Miasta w przyszłości. 

l. Rezygnacja z realizacji zadania pn. „Rozbudowa i przebudowa wielofunkcyjnego obiektu rekreacyjno- sportowego w Elblągu”, zaplanowanej na lata 2013 – 2014, a także rezygnacja w 2013r. z realizacji zadań pn. „Poprawa bezpieczeństwa środowiskowego i ekologicznego na obszarze Gminy Miasta Elbląg poprzez zakup sprzętu specjalistycznego” oraz „Rozbudowa Elbląskiego Inkubatora Przedsiębiorczości” sprawia, że rezygnujemy z dofinansowania z funduszy UE na ok. 21 mln, co oznacza realizację polityki „wyciszania” rozwoju. 

Wnioski: 

1. Apelujemy do Pana Prezydenta, aby w swoich ocenach i udzielanych wywiadach nie tworzył nad Miastem atmosfery histerii budżetowej i nie dyskredytował Miasta jako stojącego na skraju bankructwa, bo tak – po prostu – nie jest. 

2. Zaciąganie kredytów jest naturalnym działaniem w dobie gospodarki rynkowej. Ważne jest aby były one przeznaczone na rozwój i inwestycje infrastrukturalne, podnoszące atrakcyjność miasta dla inwestorów i mieszkańców. 

3. Tworzenie psychozy Miasta – Bankruta nie służy wizerunkowi miasta jako miejsca, ale nie służy też jego Władzom – w szczególności – tym obecnym. 

4. Budowanie przyszłości należy oprzeć raczej na strategicznej wizji rozwoju, wynikającej z programu wyborczego, niż na ciągłym negowaniu i krytyce przeszłości, zgodnie z zasadą, że: „po efektach będziemy osądzać”. "

Jerzy Wilk odpowiada

Do tych słów od razu odniósł się prezydent Jerzy Wilk. – Nikt nie tworzy żadnej psychozy, tylko to są fakty przedstawione przez skarbników Miasta, nie przeze mnie. To skarbnicy Miasta w tej chwili od ponad miesiąca pracują z prezydentem, żeby zbudować budżet na przyszły rok – mówi prezydent. - Różnica miedzy naszymi wydatkami a dochodami wynosi zero. Nie ma nadwyżki budżetowej, a tylko z niej możemy finansować inwestycje – dodaje. 

Zgodnie z tym, co mówi prezydent, to skarbnik i jego zastępca odpowiadają za budżet i to oni są w tych sprawach wiarygodni. - Proszę nie sugerować mi tu żadnych wypowiedzi, które są nieprawdziwe. Opieramy się na faktach, wypowiedziach i opiniach skarbników Miasta. To przez to właśnie, że tak zadłużono nasze Miasto zostaliście Państwo odwołani w referendum w kwietniu tego roku. Mieszkańcy byli niezadowoleni i widzieli co się dzieje w tym Mieście – mówi Jerzy Wilk. 

Jak mówi prezydent, w tej chwili do zaplanowania budżetu na przyszły rok brakuje 45 milionów złotych. - Robimy wszystko, żeby nie zamykać szkół, nie zwalniać ludzi z pracy. Żeby tak gospodarnie zarządzać budżetem Miasta, żeby mimo tych trudności nie sprzedawać sreber rodowych ani firm komunalnych i żeby spiąć budżet i wykonać te inwestycje, które są zaplanowane na kolejny rok – mówi Jerzy Wilk. - Robimy to mimo tych ogromnych trudności, które mamy i nie chwalimy się tym nigdzie na zewnątrz. To jest Pani opinia, nie wiem kto Pani to pisał, na pewno nie jest to obiektywne w stosunku do prezydenta – dodał. 

- Mogę powiedzieć jedno: Miasto w tej chwili jest przygotowane do stworzenia budżetu na 2014 rok. Te uchwały, które są przedłożone na sesję zabezpieczają zbudowanie budżetu Miasta, który będzie domknięty na 2014 rok – mówi prezydent Elbląga. - Sfinansujemy te inwestycje, które są zaplanowane. Niestety, nie będzie znaczącej nadwyżki budżetowej, bo się jej nie da zbudować. Dlatego jedna z uchwał dotyczy zaciągnięcia kredytu w wysokości 25 milionów złotych w formie emisji obligacji. Inaczej nie zepniemy tego budżetu – zapewnia. 

W dalszej kolejności prezydent mówił o działaniach, jakie podejmują władze, żeby ograniczyć koszty. - To my zlikwidowaliśmy trzeciego prezydenta, wszystkich doradców, których Państwo mieliście. To my apelujemy do dyrektorów szkół, żeby likwidowali trzecich zastępów. Zastępca dyrektora do spraw hali sportowej – to jest fajna fucha – mówi Jerzy Wilk. - Robimy wszystko, żeby ograniczyć koszty i wydatki bieżące i żeby wygenerować środki na sfinansowanie tych najważniejszych inwestycji. Tych inwestycji drogowych - dodał. 

- Wyobraźcie sobie Państwo, że byśmy zostawili w budżecie inwestycje pod tytułem budowa stadionu za 47,5 miliona złotych, na którą nie ma w ogóle środków w budżecie i jeszcze Aquapark, który też był w tym budżecie. To jedną z pierwszych decyzji była likwidacja spółki Aquapark, która generowała koszty nic poza tym. Do dzisiaj się nie możemy doprosić sprawozdań na ten temat. Gdzie są Ci dyrektorzy, którzy nagle się rozchorowali? Epidemia wybuchła w Elblągu – skomentował prezydent. 

W czasie sesji Jerzy Wilk powiedział, że będzie przyjmował wszystkie krytyczne uwagi, pod warunkiem, że będą one sprawiedliwe. – Trudno mi przyjmować po dwóch miesiącach od mojego zaprzysiężenia takie uwagi, jakie Pani postawiła, to jest niedopuszczalne – podsumował prezydent.