Od początku istnienia Departament Komunikacji Społecznej wzbudzał wiele emocji. Niektórzy politycy, w tym obecny prezydent Elbląga Jerzy Wilk, poddawało pod wątpliwość zasadność powstania DKS-u. Jak zapowiedziała dziś Monika Borzdyńska, asystentka Jerzego Wilka, reorganizacja DKS-u ma nastąpić prawdopodobnie do końca sierpnia br.
Przypomnijmy, że Departament Komunikacji Społecznej powstał wkrótce po objęciu stanowiska Prezydenta Elbląga przez Grzegorza Nowaczyka. Pierwszy dyrektor DKS, po zaledwie dwóch tygodniach, zrezygnował z pracy. Obowiązki te przejęła Monika Betcher-Jankowska, a Urząd Miejski rozpoczął poszukiwanie kandydata spełniającego wszystkie wymogi. Po czterech nierozstrzygniętych konkursach, w styczniu 2012 dyrektorem DKS-u został dziennikarz Telewizji Elbląskiej – Rafał Gruchalski, który po 8 miesiącach zrezygnował z pełnienia tej funkcji. Od września zeszłego roku na stanowisku tym pracuje Hanna Laska-Kleinszmidt.
Obecnie w Departamencie Komunikacji Społecznej jest zatrudnionych 11 osób. - Wśród nich jest osoba obsługująca całoroczny punkt Informacji Turystycznej w Ratuszu Staromiejskim, grafik komputerowy, specjalista ds. administracyjno- finansowych, osoba zatrudniona w ramach projektu (stanowisko ds. promocji i monitoringu projektu "Wzrost innowacyjności i konkurencyjności MŚP poprzez tymczasowe zatrudnienie wysoko wykwalifikowanej kadry") i pozostali pracownicy merytoryczni – mówi Monika Borzdyńska. - W czasie sezonu turystycznego zatrudnione są dodatkowo cztery osoby na umowę o dzieło do obsługi puntu Informacji Turystycznej w Bramie Targowej, w Ratuszu Staromiejskim oraz w tramwaju zabytkowym (czynne przez 7 dni w tygodniu).
W czerwcu br. Jerzy Wilk udzielił nam wywiadu, w którym stwierdził: „Kolejnym moim zadaniem jest likwidacja Departamentu Komunikacji Społecznej”. Czy po wygranych wyborach prezydenckich podtrzyma ten zamiar? - Likwidacja DKS-u czy reorganizacja wiąże się z koniecznością obniżenia kosztów funkcjonowania urzędu. Część zadań DKS ma przejąć m. in. Biuro Prezydenta – zapewnia Monika Borzdyńska. -
Nie wszyscy pracownicy stracą pracę, Pan prezydent chce odpolitycznić urząd, a część osób było tam przyjmowanych nie ze względu na swoje kompetencje. Wskazać należy, iż kluczową sprawą przy ewentualnych zwolnieniach będą nie sympatie polityczne, a kompetencje.
Reorganizacja DKS ma nastąpić prawdopodobnie do końca sierpnia.
Już wkrótce przekonamy się, czy DKS zostanie zlikwidowany czy jednak pozostanie, lecz z mniejszą liczbą pracowników.
Borzdynska:"Pan Prezydent chce odpolitzcznic urzad"---) dobry zart.W UM mozna jedynie rozmawiac na temat polityki jedynie wtedy, jezeli pozytywnie mowi sie o parti PiS.
Jeszcze chwila i życie kulturalne miasta zaniknie w imię szukania oszczędności.
Ja zresztą sam na początku tej kadencji wspominałem o tym – zaczął poseł Ajchler. – Niekoniecznie idzie tutaj o moją bezpośrednio osobę. Rozmawiam z kolegami i koleżankami z różnych klubów i to jest nasz wspólny głos, tylko ktoś musi to powiedzieć pierwszy. To jestem ja – oznajmił polityk SLD. A skoro posłowie chcą wprowadzić nowe przepisy, to już nikt ich nie powstrzyma. Politycy będą zgarniać po dwie emerytury, a do tego pensje w wysokości ok. 12,5 tys. zł. Co oznacza, że będą mogli sobie pozwolić na wakacje w dowolnej części świata. Oczywiście wszystko z naszych kieszeni. A co zostanie zwykłym Polakom? Marne grosze i nadzieja, że wystarczy do pierwszego...
Przyjmowani nie ze względu na kompetencje- grubo. Zaraz w urzędzie i spółkach zasiądą kolesie z PiS. Przecież takie roszady to norma po wszystkich wyborach. Kompetencje to w korpo albo firmach prywatnych, a nie w jst czy instytucjach państwowych.
PO potrzebowała zwycięstwa PiS w Elblągu jak przysłowiowa gżegżółka dżdżu. PO prowadzi mądrą i dalekowzroczną politykę. Dla PO obecne zwycięstwo PiS w Elblągu - to jak bułka z masłem. Czekamy od Prezydenta Wilka szybkiej likwidacji DKS i zaraz potem szybciutko - Straży Miejskiej ! Panie Wilk - słowo się rzekło - kobyłka u płotu ! (czytaj: Straż Miejska na bruku) - i zaraz po tym PRZEKOP ! Blamaż półtorarocznych rządów PiS w Elblągu (bo o żadnym sukcesie nie będzie mowy!) - stanie się w jesiennych wyborach w Polsce w 2014 r. kapitalnym argumentem (zwycięskim) dla PO. I dzięki temu blamażowi PiS - ELBLĄG ponownie wróci na czołówki mass-mediów ! I tak trzymać !
~EBramis nie obawiaj się życie kulturalne nie zaniknie, jest wiele cennych inicjatyw, ale nie wszystko trzeba opijać z kolesiami z Warszawy i wykładać duże publiczne pieniądze na fanaberie, np. dyrektora BE. Trochę rozsądku ...
w ciągu miesiaca prezydent Jerzy Wilk likwiduje ponad 50 miejsc pracy nie tworząc żadnego słownie 0 nowych miejsc pracy.. to niezły wynik , warto było na niego głosować , dzięki niemu Posredniak na Saperów znów będzie tętnił życiem , chyba ,że i on zostanie zlikwidowany.
Podoba sie deklaracja odpolitycznienia urzędu i pewnie dwa wiceprezydenci z PiS są tej deklaracji potwierdzeniem?
ha ha ha ci zatrudnieni po znajomości obecnie są nietykalni
Srutu tutu mila pani