Na to widocznie czekają partie polityczne i komitety wyborcze w Elblągu. Nikomu nie spieszy się z otwarciem kampanii wyborczej, a czas nieubłaganie płynie. Na kampanię wyborczą, przyjmując iż wybory odbędą się 21 listopada, nie zostało już wiele czasu.
Na razie, oficjalnie, jeszcze nic nie wiemy. Głowni faworyci do fotela prezydenta miasta nadal milczą, choć ich działania przeczą temu aby nie byli zainteresowani walką o najwyższy urząd w Elblągu. We wrześniu mieliśmy już poznać kandydatów na prezydenta miasta i radnych miejskich. Jak na razie takiej wiedzy nie mamy. Lokalni politycy nie spieszą się z prezentacją swoich kandydatów. Być może czekają, aż ktoś wykona pierwszy ruch i otworzy worek z nazwiskami.
Nowaczyk atakuje w sieci
Jest niemal prawie pewne, że Platforma Obywatelska wystawi swojego lidera – Grzegorza Nowaczyka do walki o urząd prezydenta. Nowaczyk stosuje nieco „partyzancki” marketing polegający na tym, że od kilkunastu miesięcy promuje swoją osobę, jako członka zarządu województwa warmińsko-mazurskiego. Jednak jego strona internetowa i blog stanowią wyraźny dowód na to, że lider elbląskiej PO przygotowuje się do walki o prezydenturę. I to powoduje, że Nowaczyk sięga po nowe środki przekazu aby dotrzeć do młodych. Stąd też jego niezwykła aktywność na facebooku, blogu, stronie www.
Wszystkie ręce na pokład
Platforma Obywatelska jest świadoma tego, że przy prowadzeniu odpowiedniej kampanii wyborczej, może zgarnąć w mieście wszystko. Nowczyk może zostać prezydentem miasta, a PO zdominować Radę Miejską. Stąd cała „medialna” uwaga Platformy Obywatelskiej kierowana jest właśnie na lidera. W cień stopniowo odsuwają się ważni do tej pory ludzie elbląskiej PO jak Jerzy Wcisła czy Witold Strzelec. Po kilkunastu latach rządów SLD, wielu elblążan jest już znużona obecną ekipą władzy. Coraz głośniej pojawiają się krytyczne uwagi pod adresem prezydenta Henryka Słoniny. Coraz mocniej elblążanie wskazują na potrzebę inwestycji ukierunkowanych na rozrywkę i turystykę. Tego zaś od lat rządząca ekipa nie robi. Wystarczy poczytać komentarze pod wieloma tekstami na informacyjnych portalach internetowych aby zrozumieć, że ludzie już nie chcą remontu chodników, dróg, renowacji parków. Chcą rozrywkowej infrastruktury – Aquaparku, drugiego basenu, galerii handlowych itp.
Na tej tęsknocie do rozrywki bazuje właśnie Grzegorz Nowaczyk, który niemal budowę Aquaparku uczynił swoim sztandarowym hasłem wyborczym. Nowaczyk wie też doskonale, że aby wygrać wybory potrzebuję głosów młodych ludzi. Jeśli bowiem nie zmobilizuje młodych wyborców do pójścia do urny, przegra walkę o prezydenturę z kontrkandydatami bazującymi na starszym elektoracie (PiS i SLD). Stąd więc starania Nowaczyka o płynny przepływ informacji w internecie, który pomału staje się coraz bardziej dominującym medium w kampanii wyborczej.
Wilk wgryzł się w bloga
Niemal pewna jest kandydatura Jerzego Wilka na urząd prezydenta miasta. Choćby dlatego, że tak naprawdę w mieście PiS nie ma bardziej rozpoznawalnej osoby niż wiceprzewodniczący Rady Miejskiej. Jerzy Wilk bardzo poważnie podchodzi do ewentualnej batalii o urząd prezydenta miasta. Również postanowił zaistnieć w Internecie i utworzył własnego bloga oraz konto na facebooku. Niestety, jego strona internetowa nadal nie jest aktualizowana. Wilk na swoim blogu jak na razie skrytykował władze miasta za brak działań w kierunku pozostawienia w Elblągu jednostek wojskowych i upadek gospodarczy oraz przemysłowy miasta. Jak na razie zaś nie pojawiły się jednak żadne konkretne deklaracje wyborcze Jerzego Wilka i PiS-u.
Lewica, czyli wielka niewiadoma
Na pewno Sojusz Lewicy Demokratycznej jest nadal w uprzywilejowanej sytuacji. Kilkunastoletnie rządy tej formacji w Elblągu są generalnie pozytywnie odbierane przez mieszkańców w ujęciu całościowym. Jednak ostatnie cztery lata mogą rozczarowywać brakiem wypatrywanych inwestycji generujących nowe miejsca pracy czy inwestycji w infrastrukturę rozrywkową i turystyczną. Jednak urzędujący prezydent Henryk Słonina może liczyć na miażdżący elektorat, jeśli zdecyduje się wystartować. Z tym jest pewien problem, bowiem Słonina nie może raczej liczyć na poparcie SLD. Musiałby tworzyć własny komitet wyborczy lub próbować budować taki komitet z „Dobrym Samorządem”. Istnieje tu niestety pewne ryzyko. Bo jeśli nawet Henryk Słoni a wystartuje w wyborach samorządowych i je wygra, jego radni mogą nie stworzyć większości w Radzie Miejskiej. To zaś może oznaczać totalny dyskomfort rządów prezydenta w zdominowanej przeciwnikami radzie, która może kontrolować prezydenta, odrzucać jego projekty uchwał, nie udzielać absolutorium. Wtedy taki prezydent, chcąc nie chcąc, aby normalnie funkcjonować musi współpracować z opozycją. A tego, jak wiemy, obecny prezydent nie specjalnie lubi.
Do tego jest prawie pewne, że SLD wystawi swojego kandydata na urząd prezydenta miasta. Walka o nominację na lewicy rozgrywa się pomiędzy posłem Witoldem Gintowt-Dziewałtowskim a szefem Lewicy na Warmii i Mazurach Władysławem Mańkutem. Nie wiadomo jeszcze, kogo Sojusz ostatecznie poprze. Jak na razie większą aktywność wykazuje poseł Gintowt-Dziewałtowski, który również zaczął prowadzić własnego bloga w internecie.
Nieoficjalnie jednak mówi się, że SLD zabiega o to, aby Henryk Słonina już nie wystartował w tych wyborach samorządowych, a jednocześnie oficjalnie poparł kandydata Sojuszu na urząd prezydenta miasta. Czy tak się stanie? Zobaczymy już wkrótce.
EKO bez kandydata, za to z felietonistą
Elbląski Komitet Obywatelski, który szczycił się tym iż posiada już oficjalnego kandydata na prezydenta miasta, ma teraz spory problem. Bowiem Janusz Hochleitner złożył oficjalną rezygnację z ubiegania się o ten urząd. EKO także rozpaczliwie poszukuje kandydatów na radnych miejskich, wysyłając komunikat do środowiska organizacji pozarządowych. Jak się wydaje, akcja społecznego naboru na kandydatów na radnych i prezydenta zawiodła. Stąd Komitet zapowiada, że kandydata na prezydenta wybierze już spośród członków EKO. Kandydatów na radnych zaś działacze EKO szukają wśród elbląskich organizacji pozarządowych. Na pewno Komitet może czuć się podbudowany ostatnimi wynikami sondażu CBOS, które wskazują iż Polacy chcą w wyborach samorządowych poprzeć niepolityczne inicjatywy. Tylko czy EKO wykorzysta ten apolityczny trend wyborców? Czy odpowiednim kierunkiem działań jest przyjęcie do Komitetu kontrowersyjnego publicysty nieistniejącego portalu elblag24, który oprócz zwolenników ma też wielkie grono przeciwników? Wygląda wręcz na to, że Edward Pukin staje się dla EKO tym, kim dla PiS-u jest Jacek Kurski. Pukin więc będzie teraz na swoim blogu atakował przeciwników licząc na ich dyskredytację i większą przychylność wyborców dla Komitetu. Z wielu stron dochodzą też głosy, że Komitet był postrzegany jako alternatywa dla obecnych ugrupowań politycznych. Miał też stanowić pewną elitę apolitycznych mieszkańców miasta, zainteresowanych wejściem w struktury samorządu. Przyjęcie Edwarda Pukina w poczet EKO studzi nieco te poglądy na Komitet właśnie ze względu na kontrowersyjność tej postaci.
Jak więc będzie wyglądać walką o elbląski Ratusz? Zobaczymy już wkrótce, ponieważ bohaterom tegorocznej batalii o samorząd nie zostało już wiele czasu na poukładanie tej politycznej układanki w całość.
SLD nie ma nikogo komu można zaufać wszyscy ci sami co albo zaszkodzili miastu albo tyle naobiecywali że wstyd że ta partia ma takich u siebie.Na dodatek dziadki na emeryturkę wasz czas minął.PO widzimy co robi ta partia następni obiecywacze wszystko przed wyborami ,wstrzymali przekop mierzei na dodatek wyprowadzają wojsko z miasta.Mam żal że przyszły Prezydent odwiedzał pipidówki a Elbląg mówiąc krótko olał.Jedynie dwa ugrupowania mogą czuć poparcie u mieszkańców PIS i EKO. Z tego co widzę w EKO brakuje jeszcze zorganizowania ,pozostaje PIS i osoba Pana Wilka czytałem trochę opinii na tej stronie i myślę że należy dać szansę temu Panu.Jest oczytany,internauta ,samodzielny i jestem na TAK za.
Faworytem jest oczywiście Platforma. Jej kandydat spotka się w II turze z kandydatem lewicy lub obecnym Prezydentem Elbląga. To będzie oprócz rywalizacji merytorycznej starcie dwóch różnych pokoleń ludzi związanych z Elblągiem. I trochę symboliczne przekazanie władzy młodszemu. Ale kluczem do ostatecznego rozstrzygnięcia będzie zachowanie w II turze PiS, które ma wyraźne ciągotki do zlicytowania swojego poparcia. Zatem może być tak, że PiS poprze w II turze SLD w zamian za stanowisko Wiceprezydenta ds społecznych dla Jerzego Wilka. Partia Jarosława Kaczyńskiego wchodziła już w różne, dziwne koalicje (Samoobrona, Liga Polskich Rodzin) i w naszych lokalnych wyborach chłodny pragmatyzm może wziąć górę. Możemy ponownie słyszeć komplementy działaczy PiS w stronę lewicy: umiał J.Kaczyński komplementować Gierka i Oleksego, będzie się musiał przemóc Jerzy Wilk i wpaść w zachwyt nad dokonaniami Henryka Słoniny lub pracą sejmową posła SLD. Z tej perspektywy patrzmy nie na to co mówi Jerzy Wilk o lewicy ale raczej na to czego nie mówi. Już widać świadomą wstrzemięźliwość tego kandydata.
ha ha ha, przecież Słonina już 4 lata temu proponował Wilkowi wiceprezydenta i ten odmówił, dlatego nie wiem dlaczego miałby teraz przyjąć propozycję znacznie bardziej upolitycznionego WGD. Koalicję zawrze PO z PiS.
zapewniam ze wyborcy JKM tez beda mieli na kogo glosowac. beda listy na radnych
Coraz głośniej pojawiają się krytyczne uwagi pod adresem prezydenta Henryka Słoniny. Coraz mocniej elblążanie wskazują na potrzebę inwestycji ukierunkowanych na rozrywkę i turystykę. - głosy kilku internautów związanych z PO,
Wielką niespodziankę może sprawić „Demokratyczny Elbląg” jeśli umiejętnie wprowadzi pomysł bezpłatnych podręczników szkolnych – to nośna idea szczególnie dla rodziców dzieci w weku szkolnym – takie standardy obowiązują w większości krajów europejskich. Bogatych nie stać na kupowanie co roku nowych podręczników a elblążan tym bardziej.
Co do kandydatów na Prezydenta miasta to jedna uwaga : jeśli zaczą obiecywac ludziom gruszki na wierzbie to wygraja- niech znajdzie się jeden co w ciągu swojej kadencji OBIECA :wybuduje aqua park, stadion na 15 tysmiejsc piłkarski obieca stworzenie 5 000 miejsc pracy darmowe działki budowlanena modrzewinie I INNE CUDA NA KIJU no to kupi ludzi któży nie maja nic poza opcją wiatrołapu - jak wiatr zawieja tak d.. nastawiaja. Co do drugiej tury, może okazać sie jej wcale nie będzie. Jeśli znajdzie sie kandydat który będzie potrafił przekonac do siebie i młodych i starych - realnie przestawić możliwość co do inwestycji i pozyskiwania nowych inwestorów ma szanse wygrac w pierwszej turze - i nie musi byc z żadnej partii wystarczy aby był NORMALNY
Z tonu artykułu i komentarzy widać wyraźnie ,że dla tych co chcą się dorwać do ratuszowego koryta EKO stanowi poważne zagrożenie , stąd próby dyskredytowania EKO i jego " najnowszego nabytku " Pana Edwarda Pukina , którego co poniektórzy posądzają o różne niegodziwości i nikczemności. Odnosząc się do Partyzanckich metod Grzegorza Nowaczyka , to należy zauważyć ,że od paru dni jeździ po Elblągu samochód z banerem reklamującym stronę internetową tego jegomościa.Z uwagi na fakt ,że ten baner jak również jego forma i styl są łudząco podobne do banerów wyborczych ,są uzasadnione podstawy graniczące z pewnością , że te działanie to świadome obejście prawa wyborczego i zakazana prawem kampania wyborcza szefa platformy , który nie pierwszy raz dokonuje czynów prawem zakazanych. Ps. Jeśli Pan ma ochotę a przede wszystkim odwagę podyskutować o spełnianiu swoich funkcji przez lokalne media to zapraszam.
Druga tura będzie raczej pewna. Żaden z kandydatów (nawet HS) nie jest w stanie wygrać 21 listopada. Bardzo ważna jest mobilizacja młodych bo "stary" elektorat będzie tak jak ostatnio popierał lewicę i znowu Elbląg zamiast się rozwijać będzie stał w miejscu. Jakby zliczyć ilość pracowników UM + rodziny i znajomi to wyjdzie nam elektorat (bardzo silny) HS. I to jest pewne, że ten elektorat znowu się zmobilizuje i poprzez kogoś z lewej sceny politycznej. A zatem każdy z nas musi iść na wybory, każdy głos jest ważny. Czas na zmiany!i
Według mojej oceny EKO traci biorąc w swoje szeregi "felietonistę". Brak aktywnych kandydatów na Radnych i wycofanie się kandydata na Prezydenta spowodował otwarcie w miarę szczelnego kręgu zwolenników EKO i przyjmowanie wszystkich jak leci. Obawiam się aby cała idea się nie „zeszmaciła” .