Ministerstwo Zdrowia zniesie limity na pierwsze wizyty u neurologa, ortopedy, endokrynologa i kardiologa, czyli u tych specjalistów, do których obecnie są najdłuższe kolejki. To skróci czas oczekiwania na poradę? Jest małe "ale".
Dobrze, że zniesiono limity na pierwsze porady. To jest jakiś krok do przodu. Nie zakładam jednak, że to spowoduje jakiś wielki boom, jeśli chodzi o skrócenie kolejek. Przy szpitalu działa poradnia endokrynologiczna. Być może czas oczekiwania na wizyty skróci się, ale nieznacznie. Nam brakuje lekarzy i to jest problem, a przecież nikt nie będzie pracował, więcej niż jest w stanie
- mówi Elżbieta Gelert.
Obecnie w Elblągu na wizytę u kardiologa czekać można nawet dziewięć miesięcy. Na przyjęcie do endokrynologa jeszcze dłużej. Według kolejkowego portalu NFZ najbliższy wolny termin w poradni przy ul. Królewieckiej przypada w maju 2021 roku. To ma się jednak zmienić, przekonuje resort zdrowia. Od 1 marca br. zostaną zniesione limity na porady pierwszorazowe w czterech specjalnościach: neurologii, ortopedii, endokrynologii i kardiologii, informuje Ministerstwo Zdrowia.
Właśnie w tych czterech rodzajach poradni w Polsce są największe kolejki. W sumie czeka w nich ok. 700 tysięcy pacjentów. Zapisanie się na pierwszą wizytę do lekarza specjalisty jest kluczowe dla przygotowania planu leczenia, które może później być kontynuowane u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej
- tłumaczy Janusz Cieszyński, wiceminister zdrowia.
Resort zdrowia zachęca lekarzy czterech wymienionych specjalności do przyjmowania jak największej ilości pacjentów. Wraz ze zniesieniem planowany jest także pierwszy od wielu lat wzrost wyceny tych świadczeń, który docelowo wyniesie prawie 30 procent. Narodowy Fundusz Zdrowia szacuje, że zniesienie limitów oraz podniesienie wycen dla wybranych czterech rodzajów porad w 2020 roku będzie kosztować ok. 300 mln zł.
Zniesienie limitów, wcale nie musi przenieść się na zmniejszenie kolejek do endokrynologa, kardiologa czy neurologa. Wątpliwości nasuwa również fakt, że dotyczy to tylko pierwszych wizyt.
Zmniejszą się kolejki na pierwsze wizyty, a co dalej. Po pierwszej wizycie pacjent przecież będzie się dalej leczył, będą kolejne wizyty
- podkreśla Elżbieta Gelert.
Ministerstwo podkreśla jednak, że ma już na swoim koncie pierwsze sukcesy, jeśli chodzi o zmniejszenie kolejek w służbie zdrowia. Od kwietnia 2019 r. zostały zniesione limity do badań tomografii komputerowej (TK) i rezonansu magnetycznego (RM) oraz na operacje zaćmy, oraz endoprotezoplastyki. Dzięki temu w ciągu roku, od listopada 2018 do listopada 2019 r., liczba badań rezonansu magnetycznego wzrosła o 30 proc. Po zniesieniu limitów średni czas oczekiwania spadł o 35-36 proc. w zależności od trybu przyjęcia pacjenta. Jednak po zniesieniu limitów najbardziej kolejki zmniejszyły się do operacji zaćmy, gdzie średni czas oczekiwania spadł o 25-34 proc. W przypadkach pilnych liczba pacjentów spadła o 52 proc, podkreśla resort zdrowia.
Poslanka Gelert powinna sprawdzic znaczenie slowa "boom"