Kilkunastu pacjentów Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu zaraziło się groźną bakterią wywołującą ciężkie zapalenie płuc. Oddział Chirurgii Ogólnej i Naczyniowej szpitala ograniczył liczbę przyjmowanych pacjentów. - Sytuacja epidemiologiczna jest pod ścisłą kontrolą - zapewnia Anna Kowalska, rzecznik prasowy szpitala.
Do groźnej sytuacji epidemiologicznej doszło w szpitalu przy ul. Królewieckiej. Kilkunastu pacjentów zaraziło się pałeczką zapalenia płuc (Klebsiella pneumoniae). To bakteria, która jak wskazuje nazwa, jest odpowiedzialna przede wszystkim za zagrażające życiu zapalenie płuc, może się przyczynić również do stanu zapalnego układu moczowego czy pokarmowego. O tyle niebezpieczna, że jest oporna na działanie większości antybiotyków. W tej chwili jest jedynie wąska grupa tych, które na nią działają.
W przypadku elbląskiego szpitala, szczęściem w nieszczęściu jest to, że większość zakażeń była bezobjawowa. Zakażeń objawowych była znikoma ilość i wiązały się one z ciężkim stanem pacjentów
- mówi Marek Jarosz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
Z bakterią szpital walczy już od kilku tygodni. Wyniki badań z wczoraj są już jednak bardziej optymistyczne. Personelowi szpitala udaje się ograniczyć zakażenia, tylko do izolowanych pacjentów, bakteria nie jest przenoszona na kolejne osoby, przekonuje szef sanepidu.
Zaczęto rozszerzać badania i okazało się, że przypadków infekcji jest więcej. Szpital wprowadzał coraz bardziej radykalne rozwiązania. Pierwszym było wstrzymanie przyjęć na OIOM-ie, gdzie pojawiły się pierwsze przypadki zakażeń. Ilość pacjentów zmniejszyła się z 13, tyle jest tam miejsc, do 5, to dane ze środy. Wśród nich tylko jedna osoba jest zakażona. Bakteria pojawiła się jeszcze na czterech innych oddziałach. Najpoważniejsza sytuacja była na chirurgii, gdzie również wstrzymano przyjęcia. Na trzech pozostały oddziałach, infekcja objęła pojedyncze osoby
- dodaje Jarosz.
Pacjenci Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu, u których potwierdzono obecność bakterii Enterobacteriaceae, zostali objęci nadzorem epidemiologicznym na podstawie wytycznych Narodowego Programu Ochrony Antybiotyków. Zgodnie z tymi zaleceniami przebywają w izolatkach (wydzielone sale chorych w oddziałach), co powoduje czasowe ograniczenie/zmniejszenie dostępności powierzchniowej i tym samym łóżkowej. Nasz Oddział Chirurgii Ogólnej i Naczyniowej ograniczył w tej sytuacji liczbę przyjmowanych pacjentów, prowadząc jednak nadal działalność medyczną. Sytuacja epidemiologiczna w naszym szpitalu nie powoduje ograniczenia możliwości przeprowadzania zabiegów operacyjnych, szpital udziela świadczeń zgodnie ze swoją podstawową działalnością
- wyjaśnia Bożena Ropelewska, Dyrektor ds. Pielęgniarstwa WSZ w Elblągu.
Stan epidemiologiczny jest na bieżąco monitorowany przez Zespół Kontroli Zakażeń Szpitalnych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu oraz przez Państwowy Powiatowy Inspektorat Sanitarny w Elblągu, zapewnia wicedyrektor.
Tak poważnego przypadku epidemiologicznego w Elblągu nie było dawno.
- Sama Klebsiella pneumoniae w Polsce pojawiła się parę lat temu, to były pojedyncze przypadki, każdy z nich był mocno monitorowany. W tej chwili niestety zaczyna nam to powszednieć. Musimy się przyzwyczaić, że ta bakteria zagościła u nas. Służba zdrowia musi przyjąć do wiadomości, ze wszystkie procedury muszą uwzględnić, że taka sytuacja w każdej chwili może się pojawić, również z zewnątrz przyniesiona przez pacjenta - dodaje Jarosz.
bo dyrektorka nie pilnuje szpitala tylko biega i lansuje się z kolegami z PO, a należy wspomnieć że bierze miesięcznie ponad 14 tysięcy zł. Powinno wymienić się już Gelertową, i to pilnie
a dyrektorka Gelert bierze 14 tysięcy pensji miesięcznie i zamiast pilnować bajzlu w szpitalu to lata i bryluje z innymi nierobami z PO. !!!!
Coraz bardziej krąg zamknięty, jeszcze trochę to będzie to tylko pomnik.
Może doktor, ratownik pomoże?
jak tak obserwuje miasto to mam wrażenie że tu jest coraz większy syf, obłuda i zaściankowość, te miasto upada
jest tylko nieudolna władza, kolesiostwo, zero jakiejś troski rządzących o miasto, burdel już nawet w szpitalu bo dyrektorka czasu nie ma i olewa. ehhhhhhh przykro patrzeć
Nie dziwię się, ludzie zapominają o higienie ! Nie myją rąk!w sklepach macają pieczywo , owoce, warzywa... nie używają rękawiczek jednorazowych i mamy efekty...
Gelert 2 etaty pieniężne ciągnie oba ż zenującym skutkiem, a ludzie to akceptują. Koszmar jakiś
Czy tylko ja mam wrażenie ze komentarze PiSze jedna osoba pod roznymi nickami? Strasznie gryzie w oczy przynależnosc partyjna dyrektora szpitala co? Musze nadmienic jednak ze bakteria nie nalezy ani do PO ani do PiS i jest wnoszona do szpitala przez pacjentów niezaleznie od ich poglądow politycznych.
Czy są przestrzegane procedury? Mycie rąk przez cały personel medyczny po kontakcie z każdym pacjentem, zmiana rękawiczek do każdego pacjenta. .. Przecież na OIOM rodzina nie ma wstępu do pacjenta. .. Jak są zabezpieczane sale operacyjne, sprzęt, . .? Kto i jak je sprząta ? Procedury dotyczące sprzątania na oddziałach. .. ( jedna rękawiczka, jedna ścierka, jeden mop i przez wszystkie sale z nie zmienianą wodą i do tego tą rękawiczką do klamek ). .