Nasza czytelniczka interweniowała u Straży Miejskiej w Elblągu w sprawie jej zdaniem nielegalnego parkowania pojazdów na terenach zielonych m.in. przy ul. Malborskiej 90. - Według Straży Miejskiej teren ten jest uznawany za teren przemysłowy i nie jest ujęty w planie zagospodarowania przestrzennego jako pas zieleni (...) Straż Miejskiej w Elblągu przyzwala na niszczenie zieleni i chroni kierowców, którzy od 30 lat robią co chcą na całym Zatorzu – stwierdziła.
Elblążanka zrobiła zdjęcia samochodów zaparkowanych m.in. przy ul. Malborskiej i przesłała je do straży miejskiej. - W toku przeprowadzonych czynności jak i wyjaśnień strażników podejmujących czynności ustalono, że teren przy ul. Malborskiej 90 jest to teren przemysłowy i nie jest ujęty w planie zagospodarowania przestrzennego w związku z czym nie jest to teren uwzględniony jako pas zieleni – wyjaśnia Straż Miejska w Elblągu.
Straż Miejska wyjaśnia, że z definicji trawnik to „zespół powiązanych ze sobą systemem korzeniowym traw pospolitych, wykorzystywany w celach ozdobnych w parkach, ogrodach, przydomowych ogródkach itp. strzyżony systematycznie na niewielkiej wysokości w celu wytworzenia maksymalnej jednorodności i uniknięcia wytworzenia się kwiatostanów”, a zieleniec to „zbiór obiektów przeznaczonych do krótkiego wypoczynku, spacerów i ozdoby, na ogół o niewielkiej powierzchni do 2 ha”.
Strażnicy zapoznali się ze zdjęciami nadesłanymi przez naszą czytelniczą i przeprowadzili kontrolę terenu. - Opisywany teren jest zachwaszczony, występują liczne przerośnięte krzewy oraz trawy, nie jest pielęgnowany, na bieżąco wykaszany, rekultywowany, a co za tym idzie nie służy mieszkańcom do wypoczynku jak i ozdoby – zaznaczyli. - W związku z tym trudno jest określić jakie zostały dokonane zniszczenia i nikt nie będzie w stanie określić jakich strat dokonano w celu sporządzenia wyceny i nałożenia nawiązki na osobę, na która dokonała zniszczeń.
Zwróciliśmy się z pytaniami do Straży Miejskiej, dlaczego teren przy ul. Malborskiej 90 nie jest traktowany przez strażników miejskich jako teren zielony i jakie kroki powinny zostać podjęte, aby ten teren został tak traktowany?
Na zdjęciach widać działania Straży Miejskiej w Elblągu według nich znaki zakazujące parkowanie są nielegalne. Zieleni nie ma. Jak ma być koszona trawa skoro ją blokują samochody nielegalnie zaparkowane? Straż miejska ignoruje samochód porzucony od roku na trawie. Straż Miejskiej w Elblągu przyzwala na niszczenie zieleni i chroni kierowców, którzy od 30 lat robią co chcą na całym Zatorzu
– zaznaczyła czytelniczka.
Straż miejska w Elblągu to nowotwór administracyjny. Oni nie powinni istnie. W tym składzie jaki tam zasiada. Banda nierobów.
Gówno baba wie, ale się wykłóca. Czasem odnoszę wrażenie, że połowa tego "miasta" to agresywna hołota z pretensjami o wszystko do wszystkich. A z tą nagonką na kierowców to w ogóle wszyscy się posrali. PS Nie, nie parkuję tam, prawie nigdy nie bywam na Zatorzu. Za to trochę znam prawo.
Zapraszam też na parking przed elbląskim Muzeum, gdzie na trawnikach też stawiają samochody. Żal patrzeć.
Ale się kobieta nudzi . Niech się zajmie czymś w życiu . Zacznie biegać może . Uśmiechać do ludzi .