- Mieszkam przy ul. Związku Jaszczurczego, obok szpitala. Tutaj jest rzeczka Kumiela. Ona jest bardzo zarośnięta. Tam rosną drzewa, krzaki. To woła o pomstę do nieba. Jak przyjdą większe opady to będzie murowana katastrofa w postaci wylania tej rzeczki. I nikt się tym nie interesuje – podkreślił nasz czytelnik.
W 2017 r. ulewne deszcze w Elblągu i całym regionie spowodowały, że poziom wody w rzece Kumieli gwałtownie się podniósł i w wielu miejscach wystąpiła ona brzegów. Sytuacja najgroźniej wyglądała przy ul. Związku Jaszczurczego, na Placu Grunwaldzkiej, ulicy Fabrycznej i Malborskiej. - Urzędnicy interesują się wszystkim tylko nie tym – zaznaczył. - Tu od wielu lat nic nie było robione.
Kilka lat temu dwa razy zalało nam całą posesję. To były poważne zalania. Na ulicy mieliśmy prawie dwa metry wody. Zależałoby nam na tym, aby służby się tym zainteresowały nie tylko wtedy jak już się coś zdarzy
– mówił nasz czytelnik.
Mieszkańcy obawiają się, że ponownie zostaną zalane ich piwnice i garaże. - Mieliśmy pozalewane samochody, o rzeczach w piwnicach nawet nie mówię – dodał elblążanin. - Teraz są intensywne burze. U nas na razie nie ma i oby nie było, ale ale kto wie. Pewności nie ma.
Czy od 2017 r. przeprowadziło jakiekolwiek działania, by ponownie nie doszło do powodzi? Zwróciliśmy się z pytaniami do biura prasowego Urzędu Miasta w Elblągu. Zapytaliśmy o to, jakie to były działania, a jeśli żadne nie zostały podjęte, to jakie są planowane i kiedy zostaną wprowadzone w czyn. Do tematu powrócimy.
Od x lat tamto miejsce było zalewane przez kumiele, współczuję ludziom co kupili w tym mieszkanie, tym bardziej na parterze. Władze mydła oczy a miasto się sypie!
Ludzie głosowali na nowego prezydenta missana niech się teraz wykaże a nie nic nie robi
Miastu nic do tego, to wody polskie są odpowiedzialne za stan rzek.
Nic do tego? A jak zaleje domy to do kogo będą żale?
A ja mam jedno pytanie. Kto wrzuca śmieci do rzeki opony śmietniki tapczany? Osoby z dzielnicy Zawada czy mieszkańcy?
Missan jest zajęty uśmiechaniem się. Co tam Kumiela.
Przeciez tym ktorzy wladaja tym miastem trzeba wszystko wskazywac palcem aby cokolwiek zostalo zrobione.Tak bylo,jest i bedzie. Nie spodziewajcie sie cudow po obecnie rzadzacej ekipie.
Rzeka wróciła do naturalnego koryta. Przyroda nie lubi prostowania, betonowania i kamieniowania.
Wód Polskich spytajcie, to one rządzą Kumileą
oczywiscie ze miasto "ma cos do tego", bo pozwolilo na budowe kolejnego klocka na terenie zalewowym