Wczoraj (8 stycznia), na przystanek „Płk. Dąbka - Brzozowa”, o godz. 9.47 powinien przyjechać tramwaj nr 4. Taką informację elblążanie mogli wyczytać w rozkładzie jazdy zamieszczonym na stronie Zarządu Komunikacji Miejskiej w Elblągu. W praktyce tramwaj ten nie przyjechał o wyznaczonej godzinie. - Jest -14 stopni , a my czekamy na tramwaj widmo. Czy ktoś nad tym panuje?" - pytała nasza czytelniczka.
- Ja bym zrozumiała dwie, trzy minuty opóźnienia. Zawsze przychodzi się wcześniej na przystanek, bo tramwaje przyjeżdżają albo chwilę wcześniej albo chwilę później. Ale jest – 14 stopni, a my marzniemy od 10 minut i tramwaju nie widać – stwierdziła elblążanka.
Na przystanku czekało kilkanaście osób. - Część z nich zrezygnowała, bo jest naprawdę zimno, jak stoi się na dworze – zaznaczyła elblążanka. - Słyszałam, jak jakiś młody chłopak po angielsku wyjaśniał przez telefon, że nie wie co się dzieje, ale nadal nie ma tramwaju, którym miał już jechać.
Ostatecznie tramwaj przyjechał 15 minut po wyznaczonym czasie.
Czy mrozy są powodem takiego opóźnienia? Czy takie sytuacje zdarzają się często? Rzadko jeżdżę tramwajami i wolałabym wiedzieć, czy to jednorazowy incydent, czy nasze tramwaje nie za bardzo sprawdzają się w niskich temperaturach
– dodała elblążanka.
Skąd aż takie opóźnienie? - Powodem opóźnienia na opisanym kursie była awaria sieci na al. Grunwaldzkiej. Dzięki szybkiej i sprawnej reakcji Tramwajów Elbląskich opóźnienia zostały ograniczone jedynie do kilkunastu minut – wyjaśnia Michał Górecki z Zarządu Komunikacji Miejskiej w Elblągu.
Czy takie opóźnienia często się zdarzają?
Wiele czynników ma wpływ na funkcjonowanie komunikacji miejskiej. Znaczna część sytuacji w których występują utrudnienia w kursowaniu miejskich autobusów i tramwajów wynika ze zdarzeń losowych, których jest na szczęście stosunkowo niewiele i to pomimo dość trudnych warunków atmosferycznych
– dodał Michał Górecki.
A ja mam pytanie dlaczego 13-tka wciąż przyjezdza spóźniona. Nie 2,3 minuty. Znacznie więcej. Przez ostatnie dni raz jeden przyjechała w miarę punktualnie, na tym koniec. Czy przyczyną tych spóźnień są awarie??? Czy może są inne powody? Chętnie się dowiem .
Specjalista o wszystkiego, na wszystkim się zna , więc wyjaśnił nie wyjaśnione ;)
Jak dojechać po22 z Grunwaldzkiej nad Jar?
16 tez pozostawia wiele do życzenia zwlaszcza po poludniu wiecznie spóźniona
Co za pustak wymyslil takie przystanki. Pada deszcz nie chronią,wieje wiatr nie chronią. Na dodatek na ile osób te kameralne przystanki.
Wszystko tak działa w tym mieście
Może tak wrócić do dawnych czasów, gdy nie było na przystankach rozkładów jazdy i czekało się w ciemno na jedyny autobus linii nr "5" od dworca do pętli na ulicy Kamiennej. Jakaż była radość gdy się pojawił Jelcz.
Ten kto zamówił i kupił wiaty widoczne na zdjeciach powinien zwrócić za ta idiotyczna decyzje i to z własnej kieszeni . Atrapa wiaty swego czasu zamontowana na wielu przystankach w mieście . Odpowiedzialni za ten stan rzeczy oczywiście dyskretnie milczą .
Do tych ,,wiat" na przystankach wystarczy dorobić boczne ścianki ...
15 min opóźnienia jednorazowo i już dramat... W Olsztynie ostatnio przez godzinę w tramwaju było ludzie uwięzieni #to dopiero coś do opisania... :P