O dziurach na elbląskich ulicach pisaliśmy już wiele artykułów. Jedne zostały "zachlapane" asfaltem, by po paru dniach wyglądały jak przed naprawą. Inne naprawiono w sposób bardziej skuteczny. Jednak to, co można zobaczyć zjeżdżając z ronda Zamech w ul. Robotniczą, to jak informuje nasz czytelnik "prawdziwy Armageddon"
Pan Janusz stwierdził, że z uwagą śledzi na łamach naszego dziennika informacje o stanie elbląskich ulic. Prosił, aby pojechać i pokazać stan nawierzchni ulicy Robotniczej przy stacji Lotosu, tuż za zjazdem z ronda Zamech. - To prawdziwy Armageddon - stwierdził pan Janusz.
- Tu już potrzebna wyższa szkoła jazdy, aby bezpiecznie przejechać - dodaje.
Nie ma mrozów ani śniegu, co w takim razie blokuje choćby doraźną naprawę jednej z głównych ulic Elbląga? Pomiędzy godziną 14 a 16 przez tę ulicę przejeżdżają setki samochodów.
- To brak szacunku dla elblążan przemieszczających się ulicami naszego miasta - mówi pan Janusz
- To jest brak prawdziwego gospodarza miasta - dodaje czytelnik.
ul. Robotnicza (za rondem Zamech)
Brak słów do komentowania . Skandal!!
Polecam super chodniki przy Daszyńskiego
A chodnik koło trzeciego L O, tragedia . Można połamać nogi. Płyty zapale ,fale. I co dziwnego remontowali ul.browarna chodniki i ul. Robotnicza chodniki. A krótki chodnik koło L O mają w D.
"- To jest brak prawdziwego gospodarza miasta - dodaje czytelnik." A czy to Wróblewski łata te dziury? Pomyśl! Czy drogowcy od których by trzeba było zacząć dlaczego tak po czasie wygląda załatana droga? Może warto kupić miesięczny i przesiąść się do ZKM, będzie na pewno taniej jak jazda własnym autem. Ilość osób dojeżdżających do pracy autami jest powalająca, kosmiczne ceny paliwa, a ludzie dalej jedzą, widać to po korkach w mieście.
To jeszcze nic. A jak chodzę po lesie na grzyby, to dopiero dziury i doliny. I jeszcze gałęzie, o które można się potknąć. Dlaczego nikt z tym nic nie zrobi?
Robotnicza jest prawie w całości wyremontowana zostal tylko przód przy KAUFLANDZIE. Nie łatać dziur tylko robic nakładki. Tak jak w zeszłym roku zrobiono Matejki czy Okrzei.
Z igły widły. To nie są głębokie dziury, bez problemu można przejechać bez uszkodzeń.
Kupiłem sobie skuter i żadne dziury dla mnie nie straszne. Kupcie sobie skuter! A jak fajnie zimą się jeździ - orzeźwiające powietrze - coś pięknego. No tylko za dieslem jechać nie wolno. DIESLE to jest problem A NIE DZIURY W DRODZE!
Gdybym był dzieckiem, to chciałbym być dyrektorem departamentu dróg w Elblągu. Facet ma skórę nosorożca i wzrok też. Pewnie jest zajęty podpisywaniem kwitu, że nie brał. Asfaltu (przepraszam Afroamerykanina). Niechże Witold Wróblewski napisze zarządzenie zabraniające drogom posiadania dziur.
Przeciez co roku o tej porze tak wyglądały ulice , ale na pewno kumisarz z PiS to szxybko załatwi i będzie w Elblagu tak jak w Szwajcarii. Ale na komisarza to już info nie będzie mogło narzekać , nawet ,jak by dziury były jeszcze wieksze .