Tłumnie przybyli wczoraj wieczorem (20.06, o godz.19:00) na Stary Rynek miłośnicy operetki i musicalu wypełnili wszystkie przygotowane miejsca siedzące, których mogło być dwa razy więcej. Ogromna ilość zgromadzonych wysłuchała koncertu na stojąco.
- Jest mi niezmiernie miło i czuję się zaszczycona, że mogę zaprosić Państwa na niezwykły w historii Elbląga koncert, który jest pierwszym tego typu projektem w ramach obchodów Dni Elbląga - stwierdziła na powitanie prowadząca koncert Anna Barańska-Wróblewska. - Już za chwilę na naszej scenie pojawi się plejada artystów, znakomitości scen filharmonicznych, muzycznych, teatru i estrady, czyli gwiazdy i głosy, we wspaniałym repertuarze klasycznym - mniej klasycznym, zabierając widzów w podróż po różnych epokach i stylach muzycznych - zapewniała.
I trzeba przyznać, że w tych słowach nie było ani odrobiny przesady. Znakomite głosy, doborowy repertuar, a do tego powiększona Elbląska Orkiestra Kameralna pod batutą maestro Rubena Silvy. Na początek zabrzmiała uwertura do operetki "Zemsta Nietoperza" Johanna Straussa syna.
Na Starym Mieście rozbrzmiały najbardziej znane i lubiane przeboje z najpopularniejszych operetek i kultowych musicali, wśród których tenor Tadeusz Szlenkier zaprezentował kuplety Barinkaya "Wielka sława to żart" z operetki "Baron Cygański" Johanna Straussa, a mezzosopranistka, solistka Teatru Wielkiego, Opery Narodowej w Warszawie, Magdalena Idzik wcieliła się w Zorikę z operetki "Cygańska miłość" Franza Lehára i zaśpiewała czardasza "Kiedy skrzypki grają".
Kolejny, tym razem instrumentalny czardasz w wykonaniu Elbląskiej Orkiestry Kameralnej pod dyrekcją Rubena Silvy, został zilustrowany żywiołowym tańcem Anny Majder.
Wśród wykonawców pojawił się przystojny solista Opery Kameralnej w Warszawie, baryton, Robert Szpręgiel, który wykonaniem utworu "Brunetki, blondynki" Roberta Stolza uwodził panie zapewniając, że uwielbia je wszystkie. Kolejny znakomity głos zaprezentowała Katarzyna Laskowska, sopran liryczny, solistka scen międzynarodowych oraz pomysłodawca, założyciel i dyrektor naczelny i artystyczny OperaLight. W jej wykonaniu usłyszeć można było pieśń "Kto me usta całuje ten śni" z operetki "Giuditta" Franza Lehara.
Na scenie pojawiły się jeszcze dwie niekwestionowane gwiazdy sceny musicalowej. Edyta Krzemień i Janusz Kruciński zaprezentowali się w duecie "Tonight" z musicalu "West Side Story" Leinarda Bernsteina, "Ostatnia noc świata" z musicalu "Miss Sajgon" oraz "O tyle proszę Cię" z musicalu "Upiór w operze".
Ponadto ze sceny popłynęły dźwięki z musicali "Dzwonnik z Notre Dame de Piaris" Richarda Coccante, "Miss Sajgon" Cloudea'a Michela Schőnberga, piosenka Tewie Mleczarza "Gdybym był bogaty" ze "Skrzypka na dachu" Jerry'ego Bocka, "Przetańczyć całą noc" z "My fair Lady" Frederica Loewe. Nie zabrakło też duetów: "Ach jedź do Varasdin" z operetki "Hrabina Marica" i "Tłumy Fraków" oraz "Co się dzieje, oszaleję" z operetki "Księżniczka Czardasza" Imre Kalmana.
- Wartością nadrzędną w operetce jest muzyka - przekonywała prowadząca, Anna Barańska Wróblewska. - Melodyjna, efektowna, rozrywkowa. Słucha się jej z prawdziwą przyjemnością, o czym już za chwilę będą chcieli przekonać Państwa Katarzyna Laskowska - sopran, Magdalena Idzik - mezzosopran, Tadeusz Szlenkier - tenor oraz Robert Szpręgiel - baryton, wykonując nietypowo, bo w kwartecie, największy przebój operetki "Clivia" Nico Dostala, powszechnie tytułowany "Bo w Barcelonie, czyli Tarantella".
W przerwie technicznej prowadząca, Anna Barańska Wróblewska, wraz Elbląską Orkiestrą Kameralną wykonała (akompaniując na maszynie do pisania i dzwonku hotelowym) utwór "The Typewriter" Leroy-a Andersona.
Dodatkową atrakcją instrumentalnych wersji utworów były występy taneczne Anny Majder i Radomira Bachara. W ich wykonaniu zobaczyć można było m.in. Polkę i Kankana.
- Żegnajcie nasi przyjaciele z Elbląga! - rozpoczęła ostatnią zapowiedź Anna Barańska - Wróblewska. - Wieczną przyjaźń śpiewająco zaproponują Państwu wszyscy nasi dzisiejsi wykonawcy utworem A.L.Webbera "Amigos para siempre". Spontaniczne owacje na stojąco były wyrazem uznania dla znakomitego, godnego jubileuszu, koncertu. Na bis muzycy w pełnym składzie wykonali wykonywany przez największych śpiewaków i piosenkarzy świata utwór "Time tu say goodbye" Francesco Sartori.
Prawie trzygodzinny koncert minął jak z bicza strzelił, a zgromadzeni słuchacze, nawet ci z miejsc stojących, pozostali na nim do końca, opuszczając Starówkę z uśmiechami na twarzach i nucąc ulubione utwory.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji autorstwa Majki Brejdak
gdzie Trolle z Eg24? wstawiam pare ich komentarzy z konkurencyjnego brukowca :) o kurka... Patafiany wykasowali wczorajsze negatywne komentarze :) tam to w baniach dopiero redakcja ma cyrk buahahaha :) co za oszolomy, niewiarygodne.
Tak możemy świętować każde urodziny miasta
a mi się nie podoba że nie ma nic dla klubowiczów tak jak w tamtym roku :((((((((((((((((
Piekny koncert , brawa dla Państwa Wójcików i Prezydenta. Wspaniałe urodziny miasta. Mam nadzieje ,że już co roku ta część Elblążan ,która chce innej rozrywki niż Wyspa Spichrzów też będzie obdarowana imprezą na dobrym poziomi
Jedynie odpowiednio ubrani chłopcy są na pierwszym zdjęciu!;)
Takie spotkania po południowe w plenerze przy muzyce nie koniecznie wysokich lotów z małymi występami początkujących kabaretów i innych ludzi , którzy mają coś do zaoferowania z szeroko pojętej kultury . Widziałem w Niemczech , fakt dopuszczalne też było tam piwo a i do piwa też coś było . Ludzie się spotykali , poznawali a na koniec znane piosenki wraz z zespołami śpiewali . A i nie jeden z widzów przy mikrofonie ładniej zaśpiewał niż " profesjonaliści " Takich spotkań w Elblągu potrzeba , bo ludzie po czasach snobizmu , zamknięcia w czterech ścianach znów chcą się spotykać i cieszyć dniem teraźniejszym . I maja rację . Tylko trzeba chęci i pomysłu aby to przy niedużych kosztach realizować , sponsoring, zrozumienie i życzliwość może w tym pomóc . A ja już wiem , że to jest już możliwe .
Za mało ławeczek jak na Elbląg.KIEDY remont -rozbudowa amfiteatru w Elblagu.WSTYD duże miasto a amfiteatr ruina.
Takie koncerty integrują mieszkańców, pokazują ,że można inaczej , elegancko ale zabawnie i przede wszystkim wykonawcy na właściwym poziomie. dziękujemy.
Coś wspaniałego .Czyja to zasługa ze przybyli tacy swietni wykonawcy ? Plejada gwiazd w Elblagu.Jestem zachwycona .Dni Elblaga tansze o połowe w porównaniu z rokiem poprzednim, ale za to o wiele fajniejsze.
a wg mnie w tamtym roku były lepsze dni Elbląga , kiedy będzię jakaś muzyka klubowa?