Określany mianem jednego z najwybitniejszych harmonijkarzy brytyjskiej sceny bluesowej, Paul Lamb, wystąpił wczoraj, 21 sierpnia, w elbląskim klubie Mjazzdga. W czasie koncertu towarzyszył mu partner z zespołu The Kingsnakes, gitarzysta i wokalista Chad Strentz. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z wydarzenia.
Koncert odbył się w ramach cyklu "Blues jest col". Był to już przedostatni koncert wakacyjnego cyklu bluesowego organizowanego przez Stowarzyszenie Kulturalne CO JEST? Dotychczasowe koncerty były spotkaniami z muzykami amerykańskimi - pozostałe dwa to spotkania z bluesem brytyjskim. Wszystkie bez wyjątku koncerty cyklu odbywały się w cudownej atmosferze muzycznej i dały zarówno artystom jak i uczestnikom koncertów mnóstwo radości. Taki jest plan do samego końca i biorąc pod uwagę klasę muzyków można to przyjąć niemal za pewnik.
Paul Lamb i Chad Strentz postanowili wrócić do swoich muzycznych korzeni, muzyki śpiewanej w duecie z towarzyszeniem dwóch podstawowych instrumentów bluesa: harmonijki ustnej i gitary. Wielokrotnie w wywiadach wspominali, że wielką inspirację nieprzerwanie stanowi dla nich duet Sonny Terry & Brownie McGhee.
To od zwycięstwa w konkursie harmonijkarzy - który oceniał Sonny Terry a nagrodą był wspólny z nim występ – rozpoczęła się tak na dobre kariera Paula Lamba. Z partnerem i przyjacielem ze swojego zespołu The Kingsnakes nagrali ostatnio w duecie płytę „Goin’ Down This Road”, która z miejsca stała się prawdziwą niespodzianką dla sympatyków talentu jednego z czołowych harmonijkarzy Europy.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z wydarzenia.
opr.