Że formy przestrzenne to skarb, wie – mamy nadzieję – każdy elblążanin. Pora, żeby przekonali się o tym także inni. Na pewno pomoże w tym seria pocztówek z reprodukcjami zdjęć, pochodzących z projektu Elbląskie Formy Przestrzenne w Fotografii. Zestaw pięciu kartek pocztowych, kolekcjonerski plakat oraz kolejną partię koszulek z elbląskim Batmanem już za kilka dni – podczas Festiwalu Jazzbląg - będzie można kupić w Galerii EL.
Elbląskie Formy Przestrzenne w Fotografii to projekt dwóch pasjonatów fotografii i zarazem miłośników Otwartej Galerii – Rafała Kotyły i Dominika Żyłowskiego. Choć funkcjonuje on póki co jedynie na facebook’owym profilu cieszy się on już sporą popularnością i dużym uznaniem. W większości czarno-białe zdjęcia pokazują stalowe konstrukcje z zupełnie innej perspektywy, nadając im bardzo często nowe znaczenia. Mają one nie tylko walor artystyczny, ale także dokumentalny – wiele z form zmienia ostatnio swoje położenie w związku z remontami i budową dróg.
Zestaw pokazuje 4 formy przestrzenne: Lecha Tomaszewskiego, Antoniego Starczewskiego, Magdaleny Abakanowicz i Juliana Bossa Gosławskiego. Do serii dołączył także kolekcjonerski plakat w formacie A1 ze zdjęciem formy Henryka Stażewskiego.
Część zdjęć Elbląskich Form Przestrzennych w Fotografii będzie można oglądać na wystawie w Galerii EL podczas Dnia Otwartego 29 lipca już od godz. 10.
Zachęcamy także do odwiedzenia oficjalnego fan page’u projektu: https://www.facebook.com/formy.przestrzenne
Ponieważ koszulki z formą Zbigniewa Książkiewicza cieszyły się niezwykłą popularnością i wielu zainteresowanych musieliśmy niestety odesłać z kwitkiem, po długich konsultacjach podjęliśmy decyzję o dodrukowaniu kolejnej niewielkiej – tym razem nienumerowanej – partii koszulek. Zatem 50 sztuk elbląskich Batmanów szuka swoich właścicieli.
Informacji udziela i koszulki rezerwuje Beata Branicka, beata.b@galeria-el.pl, tel. 55 232 53 86, 55 625 67 80.
Beata Branicka, Centrum Sztuki Galeria EL
a o formie przestrzennej w parku Traugutta to urzędasy zapomnieli !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!?????????????????????????? cała zarosła już chwastami, nawet trawa tam nie jest koszona !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!???????????????????????
Na złom tą pseudo sztukę zza czasów komuny. Nie dostrzegam żadnych walorów artystycznych w tej kupie metalu
ZŁOM!! i na siłe - bo nie ma czego galeria lansowac ze sztuki - podciagana idelogoia do przesżłosci. To bylo dobre po wojnie jako dowod na istnienie, a teraz? no prosze bardzo, żelastwo. z cała sympatia do galerii el ale ten złom to tylko dla garstki ludzi jest ciekawy. Za nasze pieniadze robia sobie dobrze. Moze ktos to kupi i sie nabierze za miastem. :D
Do profesorów historii sztuki Free i c vb: Macie rację - poza Centrum Wszechświata (czyli Elblągiem) jest masa frajerów, którzy się nabrali i uważają, że prace Abakanowicz i Stażewskiego są cokolwiek warte. Choćby we wsi Warszawa od podstaw budują podobne kolekcje rzeźb na wolnym powietrzu (Park na Bródnie) i wykorzystują je do promocji miasta. Co za banda zacofańców i komunofilów!
Też uważam, że te jakoby rzeźby nie mają żadnej wartości artystycznej, jest to po prostu kupa złomu i należałoby to brzydactwo usunąć z krajobrazu miasta. Dodatkowo idea towarzysząca ich powstaniu dawno się skompromitowała podobnie jak ten cały PRL. Wg mnie należy także pozbyć się tego pomnika w środku miasta, bo i on jest przykładem komunistycznego marnotrawienia materiału.
szkaradztwo
Może to i skarb,jeżeli przeliczyć na cenę złomu.Te paskudztwa stoją i straszą !!!Kawał złomu,jaka to ozdoba do cholery??? Wstawić to do galerii,niech "artyści"tam chodzą to oglądać.Pytają mnie wnuki co to,i jak im wytłumaczyć?Zróbcie sondę dla Elblążan,a okaże się komu to paskudztwo się podoba.
@Alicja: Nie trzeba robić sondy - większość elblążan (w znaczeniu przynajmniej 50% + 1 osoba) stwierdzi, że to złom/szkaradztwo/komunistyczny relikt, itp. Pamiętajmy jednak, że 100 lat temu współcześni "statystyczni paryżanie" prace Moneta, Van Gogha i innych impresjonistów też określali mianem zgniłych i zdegenerowanych. Niestety Elbląg nie ma (i długo nie będzie miał) wielu atrakcji równie rozpoznawalnych i unikalnych jak te formy. Sam fakt ich słabej rozpoznawalności wśród elblążan nie świadczy o ich jakości, tylko o stopniu naszej świadomości/edukacji/artystycznej wrażliwości. Materiały na temat form i ich historii są łatwo dostępne - choćby na stronie Galerii EL. Proponuję poczytać, obejrzeć zdjęcia Dominika i Rafała, i raczej budować w sobie poczucie lokalnej dumy niż malkontencić.