Artyści nie dość, że kradną rekwizyty to jeszcze robią sobie nawzajem kawały i urządzają sceny zazdrości tuż przed wejściem na scenę. Wszystko to w połączeniu z nieudolnym aktorstwem, przynosi efekt w postaci niezliczonych komicznych pomyłek. A wszystko ma miejsce w trakcie przedstawienia „Czego nie widać”.
Na szczęście, nie są to realia naszego elbląskiego Teatru, a całe przedstawienie wyreżyserowane jest przez Jana Tomaszewicza. Mowa tu o spektaklu Michaela Frayna pt. „Czego nie widać”. Premiera już w najbliższą sobotę o godz. 19.00 na dużej scenie w Teatrze im. Aleksandra Sewruka.
„Czego nie widać” to jedna z najbardziej błyskotliwych, a zarazem najtrudniejszych fars, to farsa wyjątkowa. Farsa, która kpi z samej siebie. Opowiada o teatrze, w którym grana jest raczej marna sztuka pt. ”Co widać”. W pierwszym akcie jesteśmy świadkami ostatniej przedpremierowej próby generalnej przedstawienia „Co widać”, w akcie drugim oglądamy to przedstawienie niejako od tyłu, w trzecim zaś jesteśmy widzami tego samego spektaklu, ale granego po raz ostatni i to na bardzo głębokiej prowincji.
„Czego nie widać” Michaela Frayna to sprawdzony hit. Prapremiera Polska miała miejsce w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu – 20 kwietnia 1985 roku pt. „Z tyłu”. Elbląska realizacja jest trzydziestą drugą w Polsce. Dowcip polega na zderzeniu zakulisowych perypetii aktorów z ich perypetiami scenicznymi.
- W tym spektaklu śmieszy codzienność – mówi reżyser spektaklu, Jan Tomaszewicz. – Uwidaczniane są cechy ludzkie, które mają miejsce w relacjach międzyludzkich.
Aktorzy pytani, czy trudno im jest zagrać samych siebie, odpowiadają:
- Łatwiej jest pokazywać błędy innych środowisk, niż tych, których jest się częścią – mówią i dodają – Niebezpieczne jest gdy aktor gra aktora. Ważna tutaj jest precyzja i bycie perfekcyjnym w tym co się robi.
Sztukę przetłumaczono na wiele języków i obiegła sceny niemal całego świata, odnosząc ogromny sukces kasowy i frekwencyjny. U nas grana jest w nowym tłumaczeniu Małgorzaty Semil i Karola Jakubowicza.
Wystawiona niemal dwadzieścia pięć lat temu, odniosła ogromny sukces i rozpoczęła triumfalny przemarsz przez sceny polskich miast: Wrocław. Katowice, Bielsko-Biała, Cieszyn, Łódź, Warszawa, Bydgoszcz, Szczecin, Gdańsk, Toruń, Białystok, Lublin, Koszalin, Poznań, Kalisz, Tranów, Płock, Zielona Góra, Rzeszów, Kielce, Kraków, Gdynia, Gorzów Wlkp. i Olsztyn. W Polsce w tej chwili wciąż grają ja teatry w Poznaniu i Łodzi.
Obsada: Sawa Fałkowska (debiut w Elblągu), Maria Makowska-Francesco, Beata Przewłocka, Teresa Suchodolska-Wojciechowska, Tomasz Czajka, Jacek Gudejko, Mariusz Michalski, Tomasz Muszyński oraz Jerzy Przewłocki. Scenografię przygotował Jerzy Rudzki.
ide na to :)