Hangar przy ul. Radomskiej od dawna domagał się remontu. Jachtklub Elbląg, dzierżawiący obiekt od miasta, nie był w stanie podołać finansowo temu zadaniu. Z pomocą przyszły fundusze unijne i budżet miasta. Niektórzy elblążanie, nie ukrywali, że woleliby, aby miejskie pieniądze zostały spożytkowane na inny cel, chociażby na wciąż potrzebne remonty jezdni. Wodniacy jednak cieszą się z odnowionej za blisko 2,7 mln zł hali. W sobotę (8 sierpnia) odbyło się jej oficjalne otwarcie.
Ten obiekt powstał pod koniec lat 70. za sprawa zakładu Zamech, który był właścicielem ówczesnego klubu żeglarskiego. Przyzakładowy klub przeniósł się do nowej siedziby. W 1985 r. sam przeszedł we władanie miasta Elbląg, to była dobra decyzja. Czas biegł, klub się rozwija. Zamiast 10 jachtów pojawiło się 70 jednostek. Hangar jednak zaczął wymagać remontu. Próbowaliśmy załatwić ten temat we własnym zakresie, ale nijak nam się to nie udawało. Minęło kilka lat i dzisiaj jesteśmy w nowym obiekcie. Wszystkim, którzy zaangażowali się w jego odnowienie, serdeczne dziękuję
- mówił podczas sobotniej uroczystości Ryszard Seroka, komendant Jachtklubu Elbląg.
Kilkadziesiąt osób - żeglarze z rodzinami, przyjaciele Jachtklubu Elbląg oraz przedstawiciele władz miasta i województwa wzięło udział w otwarciu nowo wyremontowanego hangaru żeglarskiego przy ul. Radomskiej. Uroczystość odbyła się w sobotę (8 września) wieczorem.
Przypomnijmy. Obiekt od momentu swojego powstania, blisko 40 lat temu, nigdy nie przechodził gruntownego remontu. Wodniacy, którzy dzierżawią ten obiekt od miasta, z własnej kieszeni nie byli w stanie przeprowadzić takiej inwestycji. Miastu udało się jednak zdobyć ok. 2,3 mln zł na ten cel z funduszy unijnych. Projektu pn. „Modernizacja małej infrastruktury żeglarskiej – przebudowa hangaru przy ul. Radomskiej w Elblągu” został dofinansowany z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Warmińsko-Mazurskiego na lata 2014-2020. - Niebawem kończy się kadencja, zrobiłem podliczenie i w tym czasie otrzymaliśmy 160 mln zł z RPO, od samorządu województwa. To jest potężny zastrzyk pieniędzy, który zasila wszystkie nasze rodzime przedsięwzięcia - przypomniał Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.
Przedsięwzięcie przy Radomskiej kosztowało 2,7 mln zł, więc miasto ze swojego budżetu musiało dołożyć kilkaset tysięcy złotych. Takie wydanie miejskich pieniędzy budziło początkowo wątpliwości niektórych elblążan, również radnych. Nie mieli ich jednak wodniacy i władze miasta, a także samorządu województwa.
To jest z pewnością dobrze zainwestowany pieniądz. W Elblągu, okolicach i w regionie Warmii i Mazur, regionie, który na żeglarstwie opiera swoją strategię turystyczną. Tak pięknego hangaru mogą wam pozazdrości nadbrzeża, nie tylko nad jeziorami, ale i nad morzem. Ten obiekt ma również ogromne znaczenie gospodarcze i promocyjne
- przekonywał podczas dzisiejszej uroczystości Gustaw Marek Brzezin, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego.
Inwestycja, której wykonawcą był Zakładu Budowlany z Elbląga, polegała na przebudowie hangaru znajdującego się przy ul. Radomskiej 29 w Elblągu. Zakres inwestycji obejmował również wykonanie nowych nawierzchni drogi, parkingów i ciągów pieszych.
Oprócz remontu parę rzeczy zostało tu dodanych. Powstała m.in.: sala wykładowa, został wybudowany system wyciągów dla jachtów, mamy nowy dźwig i bosmanat. To i wiele innych rzeczy zostało zmienionych w tym klubie. Ze wsparcia zarządu województwa, miasta Elbląg, mamy odnowiony i odmieniony obiekt
- cieszył się Ryszard Seroka.
Remont trwał niecały rok. Teraz wodniacy, już oficjalnie mogą cieszyć się nową halą. Po uroczystym przecięciu wstęgi i części oficjalnej wyremontowany hangar zmienił się w salę koncertową. Dla uczestników wydarzenia zagrał zespół szantowy Atlantyda.
Gdzie senator - mechanik z Nowego Dworu Gdańskiego......., i poseł od upadłości Elsinu . oraz posłanka - dyrektor oraz poseł z gminy Trąbki Wielkie ...., nie można zrobić czegoś ponad podziałami w Elblągu...? .Tylko moja racja jest najmojsza ?
A zajezdnia w tramwajach musi czekać , oto jakie priorytety są w UM, garaże na swoje samochody budujemy sami, a dla ludzi posiadający jachty, to z naszych i unijnych pieniędzy.To już się robi takie nie związane z najpilniejszymi potrzebami wszystkich mieszkańców. Nie chcę tu napisać inaczej, co na to ci młodzi co zarabiają najniższą i ledwo ich stać od 1-30 na utrzymanie rodziny.Region warmińsko -mazurski najbiedniejszym regionem w Polsce - hangar na jachty za prawie 3 miliony wybudowano. To się nadaje do ogólnopolskich wiadomości o jakieś sprostowanie. Bieda. hangary i jachty.
A gdzie radni?
Nawet nie chce się tego skandalu komentować. Radni precz!
Brawo Panie Wróblewski, tylko pan coś robi dla Elbląga.
To kpina z nas mieszkańców,dla dzierżawcy się remontuje, a czy dzierżawca płacił na fundusz remontowy? Już więcej nie można było zadrwić, tyle obiektów wymaga remontu, gdzie ludzie pracują na co dzień, a nie odpoczywają.A kto będzie płacił za utrzymanie tego obiektu, widać woda jest grzejniki są. Czy teraz nie będzie czasami trzeba płacić na utrzymanie tego obiektu, bo skoro wyremontowany , to bez fachowego utrzymania za kilka lat może popaść w ruinę.
Niezłe wałek. Dzierżawca nie wkładając ani złotówki doprowadził do ruiny miejski budynek. Następnie zapłakał nad swym losem i koledzy załatwili miliony na remont. Potem durne miasto ponownie temu samemu nieudacznikowi, który doprowadził do ruiny, dzierżawi dalej obiekt. Na co miasto dzierżawca, który nie potrafi utrzymać obiektu w dobrym stanie? I ile z tej dzierżawy miasto otrzyma pieniędzy. I czy te pieniądze pokryją koszty remontu?
Lepiej by się "włodarz" sprzątaniem miasta zajął, a nie przecinaniem wstęgi.
Jest wiele innych potrzebnych remontów niż hangar jacht klubu. To jest jakaś kpina, jachty kosztują tysiące zł a oni płaczą że nie maja pieniędzy na remont, cwaniactwo typowe cebulaków
Hangar wyremontowano za nasze s... Synom co mają kupę szmalu