Dziś (9 sierpnia) rozpoczął się długo oczekiwany remont ul. Warszawskiej. Od rana ciężki sprzęt zrywał starą i mocno zniszczoną nawierzchnię jezdni. Prace wiążą się z utrudnieniami w ruchu. Kierowcy na odcinku, gdzie prowadzone są roboty zmuszeni są poruszać się jednym pasem jezdni. Ze względu na ruch wahadłowy na Warszawskiej tworzą się spore zatory.
Prace na ul. Warszawskiej realizowane są w ramach tzw. weekendowych remontów dróg. 5 lipca Miasto podpisało umowę z firmą Skanska, która wygrała przetarg na wykonanie odnowy nawierzchni trzech ulic: Warszawskiej (od ul. Orlej do Mostu Wyszyńskiego o długości około 742 m), Orlej (od ul. Grochowskiej do ul. Warszawskiej o długości około 255 m) i Odrodzenia (od ul. Wiejskiej do zjazdu do Biedronki o długości około 421 m). Łącznie wyremontowanych zostanie prawie 1,5 km jezdni.
Prace wykonywane są w formie tzw. szybkich remontów weekendowych. Zakładają one, że główne roboty drogowe rozpoczynać się będą w piątek w godzinach wieczornych od zamknięcia dla ruchu kołowego remontowanego odcinka (z zapewnieniem dojazdu dla mieszkańców i służb ratowniczych). Jeszcze tego samego dnia nastąpi oczyszczenie i skropienie emulsją, wyrównanie ubytków i ułożenie siatki przeciwspękaniowej. Następnego dnia, w sobotę od godzin porannych harmonogram zakłada układanie warstwy wiążącej, skropienie emulsją asfaltową i regulację studzienek infrastruktury podziemnej do poziomu warstwy ścieralnej. Trzeciego dnia, w niedzielę od godzin porannych wykonawca robót ułoży warstwę ścieralną nawierzchni jezdni tak, by w poniedziałek rano remontowany odcinek mógł zostać otwarty dla ruchu.
Przed rozpoczęciem odnowy nawierzchni, w ciągu tygodnia, prowadzone są roboty przygotowawcze bez zamykania ruchu kołowego. Takie też prace rozpoczęły się na ul. Warszawskiej. Dziś (9 sierpnia) wykonawca przystąpił do robót rozbiórkowych, które polegały na sfrezowaniu dotychczasowej nawierzchni jezdni. W celu zminimalizowania utrudnień w ruchu roboty prowadzone są poza godzinami szczytowego natężenia ruchu.
Ze względu na poranny szczyt frezowanie nawierzchni rozpoczęliśmy po godzinie 9. O godzinie 15 natomiast zaplanowaliśmy około dwugodzinną przerwę. Po 17 wznowimy prace, które potrwają do wieczora
- powiedział nam jeden z pracowników firmy wykonującej prace.
Mimo to w ciągu dnia na kierowców poruszających się Warszawską czekały utrudnienia w poruszaniu się tą ulicą. Na odcinku, gdzie zrywano asfalt ruch sterowany był ręcznie i odbywał się wahadłowo. Przed godziną 15 na Warszawskiej zaczęły tworzyć się zatory, które sięgały ulicy Orlej i Mostu Wyszyńskiego. Wielu kierowców widząc spory korek decydowało się zawrócić i wybrać inną drogę.
Szkoda tracić czas na staniu w tym korku. Spieszę się i nie mogę się spóźnić
- powiedział nam jeden z kierowców, który zawrócił i udał się w kierunku ul. Nowodworskiej.
Nic nie poradzisz. Trzeba odczekać aż puszczą ruch w naszym kierunku. Na szczęście idzie to w miarę płynnie, więc obejdzie się bez większych nerwów
- mówił inny kierowca stojący w korku.
To dopiero początek utrudnień dla kierowców na ul. Warszawskiej. Po sfrezowaniu nawierzchni, w najbliższych dniach wykonawca zacznie regulację krawężników i urządzeń infrastruktury podziemnej. Po regulacji krawężników firma Skanska przystąpi do układania pierwszych warstw bitumicznych. Po wykonaniu warstwy ścieralnej jezdni wykonane zostaną niezbędne roboty w zakresie przełożenia nawierzchni chodników, zatok, oznakowanie poziome oraz prace wykończeniowe i porządkowe.
Na realizację wszystkich robót na trzech wspomnianych ulicach wykonawca ma 90 dni. Inwestycja powinna więc zakończyć się najdalej na początku października. Koszt naprawy odcinków wyniesie prawie 1 mln 780 tys. zł.
znajac tych paprakow to beda to robili conajmniej z miesiac
Sksnska nie ma pojęcia daje miesiąc na ta robpte
zamknąć tą ulicę całkowicie i zrobić raz dwa. Są inne dojazdy - nie muszą tam stać i marudzić.
znając życie ludzie i tak będą pchać się w roboty lubią narzekać trąbić i biadolić
Obrońców Pokoju i Marymoncką wyremontowano rok temu, a pasów na jezdni do dzisiaj nie ma. Takie to trudne, czy zabrakło siana na puszkę farby?