Na wysokości budynku przy ul. Bałuckiego 4-5 zapadła się część nawierzchni asfaltowej jezdni. Sporego rozmiaru wyrwa może zagrażać bezpieczeństwu ruchu drogowego. Miejsce to zostało już zabezpieczone specjalnym pachołkiem. W związku z tym, że zapadlisko pojawiło się w sąsiedztwie studni kanalizacyjnej, EPWiK ustala obecnie przyczynę jego powstania.
Dziura powstała na dość ruchliwym odcinku ul. Bałuckiego, na jezdni prowadzącej w kierunku pasażu handlowego. Dość głęboka wyrwa, w przypadku wjechania w nią, może skutkować uszkodzeniem pojazdu. Na szczęście w porę została zabezpieczona. Co było przyczyną jej powstania? O to zapytaliśmy w Elbląskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji, którego służby prowadziły w poniedziałek pomiary w tym miejscu.
Wykonaliśmy w tym miejscu inspekcję kanału sanitarnego i deszczowego. Sprawdziliśmy także od wewnątrz wodociąg. Nie znaleźliśmy jednak żadnego związku skutkowego z zapadnięciem, do którego doszło na jezdni ul. Bałuckiego. W tej chwili odkopujemy to miejsce, by sprawdzić, co jest tego przyczyną
- przekazał nam Andrzej Kurkiewicz, dyrektor EPWiK.
Jak udało nam się ustalić, EPWiK trzy lata temu prowadził w tym miejscu naprawę studni rewizyjnej na przeciekającym kanale deszczowym. - Być może prace nad odtworzeniem nawierzchni jezdni zostały źle wykonane. Sprawdzimy to i w ciągu kilku dni jezdnia w tym miejscu powinna zostać naprawiona - zapowiada dyrektor Andrzej Kurkiewicz.
Prezydent tamtędy szedł?
Przy sklepie Społem przy pętli tramwajowej na Saperów też jest zapadnięta część ul. Czołgistów po pracach EPWiK parę lat temu, ale Prezydent i urzędnicy w tą część miasta nie zaglądają poza wyborami tak więc to zapadlisko pozostanie na stałe.