Nastała odwilż. Zmienna temperatura - za dnia dodatnia, w nocy ujemna, sprawiła, że na elbląskich ulicach pojawiło się wiele ubytków w jezdni. Te największe na głównych ciągach komunikacyjnych miasta są łatane od razu. Na większe remonty trzeba będzie poczekać do wiosny. Miasto lada dzień ma ogłosić przetarg na bieżące utrzymanie dróg i chodników. Wykonawca tego zadania zajmie się kompleksową naprawą jezdni i ciągów pieszych.
Dziury na jezdniach powstają wskutek wahania temperatur. Szczególnie często występują w okresie odwilży. Za dnia, gdy temperatura jest dodatnia, pęknięcia w nawierzchni jezdni wypełnia woda po roztopach. W nocy z kolei, gdy chwyta mróz, woda zamarza i tworzą się coraz większe spękania. Tych w ostatnich dniach pojawił się w mieście cały wysyp. Podczas przejazdu po mieście nasz fotoreporter wykonał zdjęcia tylko niektórych napotkanych ubytków. Największe dziury znajdowały się m.in. na ulicach Warszawskiej, Orlej, Mazurskiej, Grunwaldzkiej, a także przy skrzyżowaniach ulic Kościuszki i Królewieckiej, Ogólnej i Broniewskiego oraz Winnej i Zacisze.
Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Miejskim, powstałe wyrwy i wyboje zagrażające bezpieczeństwu w ruchu drogowym, są przez drogowców usuwane na bieżąco. Ekipy remontowe zajmowały się ich łataniem na głównych ciągach komunikacyjnych miasta. m.in. w zeszłym tygodniu. Prace prowadzone będą także w najbliższych kilku dniach. Dziury łatane są mieszanką asfaltową metodą "na zimno". To działanie doraźne, które pozwoli na zabezpieczenie uszkodzonych miejsc w jezdni do chwili ich kompleksowego remontu.
Magistrat jeszcze w tym tygodniu zamierza ogłosić przetarg na bieżące utrzymanie dróg i chodników w mieście. Oprócz tradycyjnego łatania dziur z wykuciem, zadaniem wyłonionego wykonawcy będzie również wymiana całych odcinków chodników oraz ułożenie tzw. dywaników asfaltowych na jezdni, w miejscach gdzie uzupełnianie ubytków jest już nieopłacalne.
Pierwsze prace związane z remontami cząstkowymi jezdni i chodników rozpoczną się wiosną. W pierwszej kolejności obejmować będą miejsca, które stanowią niebezpieczeństwo dla pieszych, np. dziury i zapadnięcia chodników. Przez pierwsze 2-3 tygodnie drogowcy pojawią się też na głównych ciągach dróg, w szczególności na tych z udziałem transportu komunikacji miejskiej oraz na ciągach obciążonych dużym natężeniem ruchu. W następnej kolejności wykonywane będą roboty konserwacyjne na pozostałych ciągach, które wymagają takich robót celem utrzymania ich w stanie technicznym, nie zagrażającym ruchowi drogowemu.
A na Odrodzenia jazda samochodem slalomem
winna piaski sola
rozwaloną nawierzchnię w drodze na Gronowo Górne mogliście sobie odpuścić. Fatalny stan drogi jest już od dłuższego czasu - rok temu wpadłem tam w dziurę o głębokości +- 10 cm...
wyjazd z Wiejskiej w Odrodzenia w kierunku Płk Dąbka to tragedia - koło można urwać
Dziury, ale też gó*na !!
Na ul Warszawskiej dziury były już przed zimą. To jest jedna wielka dziura!!!!!!!!!!!!!!!!!
Konieczna powtórka akcji z zeszłego roku z remontami weekendowymi Panie Prezydencie!! Na kolejnych 10 ulic czekają elblążanie.
Panie Prezydencie podpowiadam' Warszawska, Orla, 1000-lecia, Grunwaldzka, Odrodzenia, Płk. Dąbka pozostała jezdnia, Grunwaldzka, Kościuszki od Marymonckiej dobra rada???
Dziury na starych nawierzchniach mogą się pojawić. Ale dziury na Królewieckiej vis a vis Szpitala Wojewódzkiego to przesada. Firma kładła tam nowy asfalt kilkanaście miesięcy temu- razem ze ścieżką rowerową.Gdzie są osoby które odebrały yę fuszerkę. Może redakcja poda z nazwiska i imienia firmę wykonującą oraz kierownika robót i inspektora nadzoru z ramienia inwestora. Te dane nie są objęte ochroną danych. A na przyszłość miasto powinno wykluczać tę firmę z przetargów.
wstyd i hańba dla wlodarzy tego miasta! wstyd i hańba! ja sie pytam na co ida moje podatki? na co idzie kasa z kazdego litra paliwa( tam jest skladka na budowe i remonty drog) ktos te pieniadze kradnie skoro wrobel na spotkaniach z mieszkancami mowi ze nie ma pieniedzy na remonty drog. w razie uszkodzenia auta na takiej dziurze jesli nie ma sie wykupionego AC to walka o odszkodowanie moze ciagnac sie latami. albowiem te wieprze z departamentu drog wybraly taka firme ubezpieczeniowa ktora dyma poszkodowanych wyplacajac im absurdalnie niskie odszkodowania. podam przyklad, gdy rozwalilem amortyzator firma ubezpieczeniowa chciala mi wyplacic za amortyzator + jego wymiana 150 zł!!! tak te wieprze nas okradaja i smieja sie w twarz. a kilometry dobrego asfaltu leza odlogiem na polach modrzewiny