Ogłoszony pod koniec 2015 r. wieloletni program modernizacji i remontów dróg w mieście, został entuzjastycznie przyjęty przez elblążan. Tylko w tym roku dzięki niemu wyremontowano 8 ulic. W 2017 r. program zakładał modernizację kolejnych odcinków dróg. Tymczasem w projekcie przyszłorocznego budżetu miasta, środki na ten cel okrojono aż o jedną trzecią. O powody cięć pytali włodarzy Elbląga radni komisji gospodarki miasta.
W tym roku z programu tzw. weekendowych remontów dróg odnowiono nawierzchnię jezdni na ulicach: Płk. Dąbka, Korczaka, Nitschmana, Obrońców Pokoju, Robotniczej, Królewieckiej, Trybunalskiej i Zielonej. Ze względu na mało sprzyjające warunki atmosferyczne, na wiosnę 2017 r. przełożono natomiast remont odcinka ul. Kościuszki o dł. 860 m od ul. Bema do ul. 13 Elbląskiego Pułku Przeciwlotniczego.
Miasto od 2016 do 2018 corocznie chciało przeznaczać na odnowę nawierzchni ulic po 3 mln zł. Tymczasem przygotowany przez prezydenta Witolda Wróblewskiego projekt budżetu na rok 2017, przewidywał na ten cel zaledwie 671 tys. zł. Ten fakt nie umknął uwadze radnych, którzy podczas wtorkowej komisji gospodarki miasta pytali o powody cięć.
Dlaczego w budżecie na rok 2017 zabrakło środków na realizację programu odnowy nawierzchni dróg? Bardzo chwaliliśmy ten program, a tu nagle w tym roku z planu zniknęło 15 ulic. Dawałem mieszkańcom słowo honoru, że ulice Strumykowa, Dworkowa i Jelenia Dolina będą remontowane. Coś co jest dobre, po roku nie jest kontynuowane. Dlaczego?
- pytał władze miasta radny Ryszard Klim.
Środki na ten cel zostały okrojone. Potrzeby w oświacie i pomocy społecznej są spore i na dzień dzisiejszy, te pieniądze skądś trzeba było wziąć. Zabrakło więc na drogi
– tłumaczył wiceprezydent Elbląga Janusz Nowak.
Obecna na obradach komisji zastępca skarbnika miasta Rozalia Grynis, zauważyła, że w przyszłorocznym budżecie Elbląga na odnowę nawierzchni dróg przeznaczono prawie 2 mln zł. - Z wydatków niewygasających z 2016 na 2017 r. przechodzi z tego tytułu 980 tys. zł. W projekcie budżetu na 2017 r. zapisano 671 tys. zł. Do tego autopoprawką prezydent zwiększył tą kwotę o 260 tys. zł. Łącznie daje to prawie 2 mln zł – zaznaczyła Rozalia Grynis.
Wiceprezydent Janusz Nowak zadeklarował, że dodatkowe środki, które uda się zaoszczędzić w przyszłym roku budżetowym, w pierwszej kolejności będą przeznaczane na odnowę dróg. - Nie wiem, czy uda nam się dobić do 3 mln, ale na pewno będzie to kwota dużo wyższa od tej założonej w budżecie. Proszę nam wierzyć, że tak będzie i zrealizujemy to, co było planowane – zapowiedział Janusz Nowak.
Jeżeli pojawią się jakieś oszczędności, to pewnie pod koniec roku, a to już nie pora ani warunki na wykonywanie remontów dróg
– zwrócił uwagę radny Zenon Lecyk.
Nadwyżka budżetowa będzie wskazana już po pierwszym kwartale i nie wykluczone, że już z tych środków na kwietniowej lub majowej sesji zwiększymy środki na weekendowe remonty dróg
– odpowiedział radnemu Janusz Nowak.
Jakie ulice doczekają się odnowy w 2017 roku w ramach programu weekendowych remontów dróg? Oprócz wspomnianego już odcinka ul. Kościuszki, Miasto chce zrealizować modernizację fragmentu ul. Szarych Szeregów (odcinek o dł. 180 m od skrzyżowania z aleją Odrodzenia do ulicy Rodziny Nalazków). Magistrat będzie również szukał środków m.in. na remont ulic Warszawskiej i Orlej oraz pozostałych odcinków ul. Płk. Dąbka.
To proste zabrakło pieniędzy. I nie pomogą nawet doradcy i komisje p. Wróblewskiego?
PiSiory i POprani koalicjanci wymyślają cięgle jakieś durne wydatki. Zabraknie na drogi
Zabrakło pieniędzy bo dobra zmiana reformuje oświatę a kosztami tej reformy w dużej mierze obarcza samorządy.
Czemu zniszczono chodnik na ul.Daszyńskiego na wprost szkoły bo ktoś zapomniał postawić znak zakazu postoju na tym odcinku koło szkoły.
tak wygląda tzw. "dobra zmiana" w praktyce; skądś przecież trzeba wziąć fundusze na bezsensowną reformę oświaty, a że to wyrzucanie pieniędzy w błoto, to Broszki i kolegów nie obchodzi; PISuary - będziemy to pamiętać przy następnych wyborach...