We wrześniu br. padła propozycja, by do powstającego, dwupasmowego odcinka drogi S7 między Elblągiem a Nowym Dworem, niewielkim kosztem dołożyć jeszcze trzeci. To pozwoliłoby upłynnić wakacyjny ruch na Mierzeję Wiślaną. Ostateczna decyzja w tej sprawie należała do GDDKiA. Dziś już wiemy, że budowana ekspresówka na tym fragmencie realizowana będzie wyłącznie w przekroju dwupasmowym. Na trzeci pas jeszcze poczekamy.
W połowie września tego roku, z propozycją budowy trzeciego pasa w obu kierunkach na odcinku Kazimierzowo – Nowy Dwór Gdański, wyszedł jego wykonawca firma Budimex. Zdaniem spółki dodatkowy pas mógłby powstać niewielkim kosztem i w planowanym terminie zakończenia całej inwestycji – do października 2018 r.
Wystąpiliśmy do inwestora z taką propozycją, bo pierwotnie w projekcie jest zaplanowane miejsce na trzeci pas w każdym kierunku. Koszt inwestycji wzrósłby zaledwie o kilka procent, warto więc tę propozycję rozważyć już dziś
- mówił przed dwoma miesiącami Kamil Czyżewski, dyrektor kontraktu w firmie Budimex.
Temat budowy trzeciego pasa na S7 wrócił podczas piątkowego spotkania mieszkańców Krynicy Morskiej z ministrem gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Markiem Gróbarczykiem. Spotkanie dotyczyło planów przekopu Mierzei Wiślanej.
Wiemy, że ze strony Budimexu padła propozycja budowy za niewielkie pieniądze trzeciego pasa na ekspresówce z Elbląga do Nowego Dworu. Dla Mierzei Wiślanej byłby to strzał w dziesiątkę, bo w sezonie letnim pozwoliłoby to upłynnić ruch turystyczny na tym odcinku. Dwupasmowa ekspresówka może tego ruchu nie rozładować. Czy trzeci pas będzie budowany?
- pytał Adrian Bogusłowicz z Lokalnej Organizacji Turystycznej w Krynicy Morskiej.
Odpowiedzi na pytanie udzielił obecny na spotkaniu w Krynicy Morskiej dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku, który jest inwestorem budowy drogi S7 na tym odcinku.
Oferta Budimexu była ofertą handlową, nie popartą potrzebami ruchu. Projektowany i budowany przez nas przekrój dwupasmowy w każdym kierunku, w zupełności na obecne i prognozowane natężenia wystarczy. Natomiast w przyszłości pozostaje rezerwa na trzeci pas. Jeżeli te natężenia wzrosną, czego nie zakładamy przez najbliższe kilkadziesiąt lat, to wówczas jest możliwość wybudowania tego kolejnego pasa. Dzisiaj byłoby to ruchowo i ekonomicznie nieuzasadnione
– rozwiał ostatecznie wątpliwości Karol Markowski, dyrektor GDDKiA oddział w Gdańsku.
Przypomnijmy, że budowa liczącej ok. 40 km ekspresowej „siódemki” została podzielona na dwa odrębne kontrakty, dotyczące dwóch odcinków. Odcinek od Koszwał do Nowego Dworu Gdańskiego o długości 20,5 km, realizuje czeski Metrostav a.s. Natomiast fragmentem od Nowego Dworu Gdańskiego do Kazimierzowa o długości 19,1 km, zajmuje się Budimex SA. Umowy z wykonawcami zawarto 9 października 2015 r. Wartość pierwszego kontraktu (Koszwały – Nowy Dwór Gd.) to przeszło 1,642 mld zł, z kolei drugi (Nowy Dwór Gd. - Kazimierzowo) kosztować będzie 1.576 mld zł. Ekspresówka z Gdańska do Elbląga będzie posiadać dwie jezdnie z dwoma pasami ruchu i rezerwacją miejsca pod trzeci pas w każdym kierunku. Cała trasa z Elbląg do Gdańska ma być oddana do ruchu do października 2018 r.
zamiast trzeciego pasa na S7, to lepiej by było zrobić dodatkowe pasy miedzy Nowym Dworem a Stegną (szczególnie na newralgicznych odcinkach
~ Polak. ale w tym powinny mocniej partycypować gminy nadmorskie które żyją z turystyki i czerpią tylko profity bez inwestycji w infrastrukturę drogową która nie zmieniła się od lat"80
Między Elblągiem a Nowym Dworem, pozostanie tzw "stara siódemka" która może być dogodnym połączeniem ze Stegną z pominięciem odcinka nowego. Wjazd obok Kmiecina i przez NDG miasto do wyjazdu na Stegnę z całkowitym pominięciem nowego odcinka. Ten wariant może być używany w okresach nasilenia ruchu, czyli kilka tygodni w roku.
to buraki a za 5 lat beda ryc od nowa zeby zrobic trzeci pas!!!!
Nowy budynek sądu niech postawią i nowy urząd miejski w mordę jeża!
to warszawiaki się wkurzą bo będą stali w korkach w drodze nad morze.
Nie potrafią myśleć perspektywicznie.
To nie jest problem siódemki - bo go nie ma i będzie w najbliższej przyszłości rozwiązany. Problem tkwi w komunikacji na terenie Mierzei lub na komunikacji z nią. Według mej oceny doskonałym rozwiązaniem jest budowanie i wprowadzenie przeprawy promowej pomiędzy Krynicą Morską i Tolkmickiem - wzorem rozwiązań finlandzkich i uruchomienie ponowne na czas kanikuły Kolei Nadzalewowej. Ale sądzę, że z tym garniturem radnych i samorządowców jak i pracowników sektora państwowego ten temat jest - terra incognita.
Tak, ekspresówkę do Stegny z NDG, to jest pomysł. Najlepiej, żeby kończyła się w Stegnie na plaży. W końcu aż przez 2 wakacyjne miesiące jest tam większy ruch, więc można wywalić kasę na "super" pomysł. Budimex ma rację, żeby zbudować po trzy pasy w tym miejscu - do Trójmiasta jest duży ruch i to przez cały rok.
koncepcje i sposób budowy dróg w naszym kraju przez , GDDiA przechodzą wszelkie pojęcie normalności , także to stanowisko wcale nie dziwi