Budżet Obywatelski z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. Spowodowane jest to faktem, że mieszkańcy dzięki temu mają realny wpływ na realizacje inwestycji w mieście. W ramach BO 2014 dla okręgu 5 na ul. Dalekiej i ul. Peryferyjnej powstał plac zabaw dla dzieci, o który zabiegali mieszkańcy.
Przypomnijmy, że w ramach przetargu pn. „Opracowanie dokumentacji projektowej oraz dostawa i montaż urządzeń zabawowych dla zadania inwestycyjnego pn. Budowa placu zabaw dla dzieci ul. Daleka i ul. Peryferyjna w Elblągu" wygrała firma Educarium Sp. z.o.o z Bydgoszczy.
W ramach zadania firma musiała wykonać opracowanie dokumentacji, wykonanie kosztorysu inwestorskiego, dostarczyć i zamontować urządzenia zabawowe (które zostały przedstawione w lipcu mieszkańcom i przez nich zaakceptowane), oraz wykonać i zamontować tablice informacyjne oraz z regulamin użytkowania placu zabaw.
Mieszkańcy składając wniosek na wybudowanie tego placu zabaw dla dzieci przy ul. Dalekiej i ul. Peryferyjnej wskazali działkę nr 15/2 obr. 30, która jest własnością Gminy Miasto Elbląg. Teren, który został wskazany we wniosku nie mógł być użytkowany zgodnie z jego przeznaczeniem, ponieważ był zbyt odległy od budynków mieszkalnych, a jego lokalizacja w pobliżu ruchliwej ulicy była niewłaściwa i stwarzałaby zagrożenie dla przybywających tam dzieci. Ponadto wskazany teren jest zalesiony i wymagał wycinki drzew. Koszt wycinki drzew pokryłby kwotę przeznaczoną w Budżecie Miasta na to zadanie
- informuje nas Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta
- Mieszkańcy wskazali więc kolejną działkę, która spełniała wymogi. Miasto pozyskało teren od Agencji Nieruchomości Rolnych pod koniec października. Na początku grudnia pozyskany teren był nielegalnym wysypiskiem śmieci. Przy współpracy z Zarządem Zieleni Miejskiej w Elblągu, Zarządem Budynków Komunalnych w Elblągu, Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania oraz Wykonawcy teren został uprzątnięty - dodaje rzecznik
Zamówienie udzielone zostało na początku grudnia. Wykonawca miał czas do 22.12.2014 roku na realizację zadania. Wówczas Urząd Miejski odebrał od wykonawcy plac zabaw. Ze względu na warunki atmosferyczne panujące w grudniu podczas realizacji zadania, wykonawca zobowiązany jest wiosną uporządkować teren wokół placu i zasiać trawę. Oferta złożona przez wykonawcę wynosiła 77 900 zł.
Zgłosił się jednak do nas jeden z mieszkańców ul. Dalekiej w celu interwencji dotyczącej tego placu zabaw. Mieszkańcy są zawiedzieni postawą miasta, w poniedziałek odwiedził ich nawet w tej sprawie wiceprezydent Janusz Nowak.
Budżet przeznaczony na wybudowanie tego placu zabaw wynosił 80 tysięcy złotych. Wydaje nam się, że urządzenia, które stoją raczej nie odpowiadają tej kwocie. Takie informacje przekazaliśmy wiceprezydentowi miasta Januszowi Nowakowi, który był u nas na naszą prośbę. Prosił nam o napisanie pisma w sprawie weryfikacji kosztów i dziś takie pismo do Urzędu dostarczymy. Drugą sprawą jest obok placu zabaw ciek wodny, do którego z dalszej ulicy są odprowadzane nieczystości
– informuje nas Leszek Twardowski, mieszkaniec ul. Dalekiej
Na nasze pytanie dotyczące tego, iż urządzenia były przedstawiane mieszkańcom, usłyszeliśmy potwierdzenie, ale koszt tych urządzeń, które się tam znalazły raczej nie wynosił 80 tysięcy złotych. Cały teren należy do kurii, a w okolicy tylko jedna działka należała do miasta i druga, na której pojawił się plac zabaw została pozyskana od Agencji Nieruchomości Rolnych.
- Jedyne wytłumaczenie, które może być to może to są atesty na tych urządzeniach, ale Urząd Miasta nie powinien iść po najniższej linii oporu, bo jeżeli wyszło, że te urządzenia są tak drogie to przecież można zmienić, zwłaszcza, że w mieście jest budowanych tyle placów zabaw i wiadomo jakie są ceny – dodaje mieszkaniec.
Dowiedzieliśmy się również, iż mieszkańcom po prostu na spotkaniu zostały przedstawione katalogi z urządzeniami, ale bez cen. Jak zauważa mieszkaniec w Milejewie powstał plac zabaw dwa razy większy za takie same pieniądze.
- Ja byłem na tym spotkaniu w lipcu i owszem było, że wybieramy co chcemy, ale była również umowa dżentelmeńska z tymi paniami, że załatwiają, aby było jak najwięcej urządzeń w tej cenie.
Jak sprawa się skończy? Niestety w tej chwili trudno powiedzieć. Będziemy starali się w najbliższym czasie uzyskać kolejne informacje na ten temat.
"Najniższa Linia Oporu"? A co to za zwrot!?! Co on znaczy? A jaka linia w takim razie jest wyżej, skora ta jest NAJNIŻSZA? Powinno chyba być: "LINIA NAJMNIEJSZEGO OPORU" (Wujek Google odpowie, skąd wziął się i co oznacza taki zwrot). Konkludując: "Chciałam dobrze... a wyszło jak zwykle"
22.01.2015 o godz.10.30 ma być komisja na il.Dalekiej z urzedem miasta na temat ;Drugą sprawą jest obok placu zabaw ciek wodny, do którego z dalszej ulicy są.Serdecznie zapraszam
Po linii najmniejszego oporu pani Ines...