Przekazanie na rzecz Elbląskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej sieci ciepłowniczej i ustanowienie służebności przesyłu na rzecz EPEC-u – te dwa punkty muszą spełnić mieszkańcy osiedla Metalowców, którzy proszą Miasto i spółkę o poprawę izolacyjności wspomnianej sieci, zasilającej domki na tym osiedlu, którą elblążanie z tej części miasta wykonali z własnej kieszeni. Temat był poruszany na jednym ze spotkań z prezydentem miasta, Jerzym Wilkiem, który obiecał przyjrzeć się tej sprawie.
Kilkadziesiąt lat temu, z własnych, prywatnych pieniędzy, mieszkańcy ulic Poznańskiej, Smolnej, Łukasińskiego i części Metalowców wykonali za własne pieniądze instalację grzewczą - Obecnie, po tylu latach przydałby się jej remont; izolacja rur jest nieszczelna i z tego powodu mamy ogromne straty na cieple, a temperatura wody jest bardzo zaniżona – wskazywała w maju br. jedna z mieszkanek osiedla. - Nie jesteśmy w stanie wyremontować tego na własny koszt. Zwróciliśmy się z prośbą do EPEC-u, by się tym zajął, ale po referendum i zmianie władzy w mieście wycofał się z tego mimo, iż część instalacji jest jego własnością.
Sprawie przyjrzał się radny Ryszard Klim (SLD), który wystąpił z interpelacją do prezydent miasta. Okazuje się, że sprawa wykonania ponownego remontu sieci jest dość złożona: sieć zasilająca w ciepło obszar osiedla Metalowców w zdecydowanej większości – ok. 70 proc. - stanowi własność odbiorców; do EPEC-u należą jedynie odcinki sieci zasilające południowo-zachodnią część osiedla Metalowców. Dodatkowe utrudnienie stanowi fakt, iż sieć w większości została niefortunnie poprowadzona po granicach stykających się ze sobą działek lub po środkowych częściach posesji - W konsekwencji służbom technicznym EPEC został do tej sieci ograniczony dostęp; każda czynność związana z obsługą sieci wymaga kontaktu z właścicielem i ustaleniem terminu i zasad wejścia na posesję – mówi wiceprezydent Janusz Hajdukowski. - Często sieć przebiega po działkach, których właściciele nie są zainteresowani odbiorem ciepła z miejskiej sieci ciepłowniczej, co stwarza dodatkową barierę w kontaktach.
EPEC nie chce więc - i nie może – ponosić nakładów finansowych na infrastrukturze, która do niego nie należy - Pomimo to, dążąc do minimalizacji strat ciepła na przesyle, EPEC dokonuje w ramach działań remontowych – wymiany izolacji lub jej uzupełnienia na stanowiących własność Odbiorców odcinka sieci znajdujących się w najgorszym stanie technicznym. Spółka kilkakrotnie podejmowała próby przejęcia na majątek przedmiotowej sieci, ale okazały się one bezskuteczne z racji braku niezbędnej dokumentacji, braku zainteresowania części właścicieli oraz nadmiernych oczekiwań finansowych - dodaje wiceprezydent.
Jak jednak wskazuje Janusz Hajdukowski, EPEC chce prowadzić na szeroką skalę działania związane z poprawą systemu dystrybucji ciepła w rejonie tego osiedla. Jednak wymaga to także woli ze strony mieszkańców osiedla - muszą oni wyrazić zgodę na przekazanie na rzecz Elbląskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej sieci ciepłowniczej i ustanowienie służebności przesyłu na rzecz EPEC-u. Takie pisma z powyższą propozycją mają być rozsyłane do mieszkańców osiedla z początkiem września br.
A w przypadku braku woli? Nowa sieć
Jeśli woli z jednej ze stron zabraknie, to brak kompleksowego uregulowania prawnego uniemożliwi przebudowę sieci po istniejącej trasie. EPEC jednak opracował koncepcję budowy nowej sieci rozdzielczej (blisko 2.250 mb), wzdłuż ulic Poznańskiej, Turbinowców, Formierzy, Odlewników, Metalowców, Łukasińskiego i Smolnej wraz z indywidualnymi przyłączami do budynków pobierających ciepło (o długości 2.084 mb).
Ta sieć również miałaby zawierać rezerwę na podłączenie innych obiektów zlokalizowanych na terenie osiedla. To zadanie to jednak koszta rzędu 3,5 mln zł, na które - w przypadku braku woli przejęcia sieci w całości na majątek EPEC-u - ten ostatni musi się starać o dofinansowanie np. unijne, podobnie jak i o wyrażenie zgody na umieszczenie infrastruktury ciepłowniczej w pasie drogowym oraz uzgodnień z właścicielami podziemnego uzbrojenia technicznego.
Kilkadziesiąt lat temu, z własnych, prywatnych pieniędzy, mieszkańcy ulic Poznańskiej, Smolnej, Łukasińskiego i części Metalowców wykonali za własne pieniądze instalację grzewczą - Obecnie, po tylu latach przydałby się jej remont; izolacja rur jest nieszczelna i z tego powodu mamy ogromne straty na cieple, a temperatura wody jest bardzo zaniżona – wskazywała w maju br. jedna z mieszkanek osiedla. - Nie jesteśmy w stanie wyremontować tego na własny koszt. Zwróciliśmy się z prośbą do EPEC-u, by się tym zajął, ale po referendum i zmianie władzy w mieście wycofał się z tego mimo, iż część instalacji jest jego własnością.
Sprawie przyjrzał się radny Ryszard Klim (SLD), który wystąpił z interpelacją do prezydent miasta. Okazuje się, że sprawa wykonania ponownego remontu sieci jest dość złożona: sieć zasilająca w ciepło obszar osiedla Metalowców w zdecydowanej większości – ok. 70 proc. - stanowi własność odbiorców; do EPEC-u należą jedynie odcinki sieci zasilające południowo-zachodnią część osiedla Metalowców. Dodatkowe utrudnienie stanowi fakt, iż sieć w większości została niefortunnie poprowadzona po granicach stykających się ze sobą działek lub po środkowych częściach posesji - W konsekwencji służbom technicznym EPEC został do tej sieci ograniczony dostęp; każda czynność związana z obsługą sieci wymaga kontaktu z właścicielem i ustaleniem terminu i zasad wejścia na posesję – mówi wiceprezydent Janusz Hajdukowski. - Często sieć przebiega po działkach, których właściciele nie są zainteresowani odbiorem ciepła z miejskiej sieci ciepłowniczej, co stwarza dodatkową barierę w kontaktach.
EPEC nie chce więc - i nie może – ponosić nakładów finansowych na infrastrukturze, która do niego nie należy - Pomimo to, dążąc do minimalizacji strat ciepła na przesyle, EPEC dokonuje w ramach działań remontowych – wymiany izolacji lub jej uzupełnienia na stanowiących własność Odbiorców odcinka sieci znajdujących się w najgorszym stanie technicznym. Spółka kilkakrotnie podejmowała próby przejęcia na majątek przedmiotowej sieci, ale okazały się one bezskuteczne z racji braku niezbędnej dokumentacji, braku zainteresowania części właścicieli oraz nadmiernych oczekiwań finansowych - dodaje wiceprezydent.
Jak jednak wskazuje Janusz Hajdukowski, EPEC chce prowadzić na szeroką skalę działania związane z poprawą systemu dystrybucji ciepła w rejonie tego osiedla. Jednak wymaga to także woli ze strony mieszkańców osiedla - muszą oni wyrazić zgodę na przekazanie na rzecz Elbląskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej sieci ciepłowniczej i ustanowienie służebności przesyłu na rzecz EPEC-u. Takie pisma z powyższą propozycją mają być rozsyłane do mieszkańców osiedla z początkiem września br.
A w przypadku braku woli? Nowa sieć
Jeśli woli z jednej ze stron zabraknie, to brak kompleksowego uregulowania prawnego uniemożliwi przebudowę sieci po istniejącej trasie. EPEC jednak opracował koncepcję budowy nowej sieci rozdzielczej (blisko 2.250 mb), wzdłuż ulic Poznańskiej, Turbinowców, Formierzy, Odlewników, Metalowców, Łukasińskiego i Smolnej wraz z indywidualnymi przyłączami do budynków pobierających ciepło (o długości 2.084 mb).
Ta sieć również miałaby zawierać rezerwę na podłączenie innych obiektów zlokalizowanych na terenie osiedla. To zadanie to jednak koszta rzędu 3,5 mln zł, na które - w przypadku braku woli przejęcia sieci w całości na majątek EPEC-u - ten ostatni musi się starać o dofinansowanie np. unijne, podobnie jak i o wyrażenie zgody na umieszczenie infrastruktury ciepłowniczej w pasie drogowym oraz uzgodnień z właścicielami podziemnego uzbrojenia technicznego.