Miesiąc temu opisywaliśmy sytuację, jaką poruszył radny SLD Ryszard Klim podczas kwietniowej sesji Rady Miejskiej. W swojej interpelacji zawarł on kilka pytań dotyczących stanu ciepłownictwa w naszym mieście. - Rzeczą charakterystyczną była ciągłość i kilkuletnie już uzewnętrznianie, anonimowo, ale nie tylko, sposobu zarządzania i kierowania Firmą EPEC - mówi radny. - Wyłaniał się obraz nie najlepszej atmosfery, osłabiającej racjonalność i realizację podstawowych celów. Pojawiła się wątpliwość, czy obok bieżącego i dobrze opłacanego trwania, jest tam troska o to, jak urealnić wynoszące prawie 80zł/GJ stawki? (...) Składając Interpelację już miałem wątpliwość co do owej troski o nas. Wątpliwość zamieniła się w pewność. Nowe informacje, imienne, pokazują "troskę" o siebie.
Radny zarzuca Prezydentowi Elbląga Jerzemu Wilkowi brak konkretnych działań. - Zastanawiam się, co zrobiłbym na miejscu jednoosobowego właściciela spółki miejskiej - Pana Prezydenta, dysponującego wiedzą, której tylko fragmenty uzewnętrzniłem. Pan Prezydent wie bowiem więcej. Odchodząc od decyzji pochopnych, bazując na doświadczeniu w kierowaniu zespołami ludzkimi, ale i widząc niekończący się ciąg zdarzeń, dokonałbym zdecydowanego "wejścia" w nadbudowę wspomnianego kierowania i zarządzania. Jak dotąd, nie mam żadnej informacji, iż zaistniało jakieś męskie działanie typu przełożony-podwładny, chociażby uderzenie pięścią w stół. Czyli w elbląskim "cieple" bez zmian - zaznacza Ryszard Klim.
Lista spraw, które budzą wątpliwości radnego nie ma końca. - Odpowiedź na Interpelację nie zaskoczyła mnie. Była w znanym duchu. Pan Prezydent nie może wystąpić do znanej firmy produkującej rury z zapytaniem o związki z nią naszych ciepłowników, bo nie ma podstaw prawnych. Nie będę już więc pytał o to, czy może były wspólne imprezy integracyjno-plenerowe. Remont kotła WR-10 nr 2 na Dojazdowej, perturbacje z nim związane- to w odpowiedzi prawie wytłumaczalne - mówi Ryszard Klim. - U mnie rodzą się obawy o jakość nadzoru nad wielomilionowymi inwestycjami. Co do opracowania firmy "Progresja" z Gdańska za 40tys. złotych w sprawie modyfikacji zakładowego systemu wynagradzania, a więc i zmian strukturalnych? Punkty 6 i 7 dokumentu nie zostały przez EPEC przyjęte (niewygodne?). To chyba na te punkty zwracali uwagę znający sprawę Internauci, bo dotykały sprawy nadmiaru stanowisk kierowniczych. I jeszcze uzasadnienie do wymiany "zdrowych". Trzeba wymieniać, bo wymiana samej izolacji termicznej jest nieefektywna. Ten akurat wątek wymaga dalszego ciągu, bo wiele głosów jest zdecydowanie odmiennych.
Czego według Ryszarda Klima zabrakło w odpowiedzi na jego interpelację? - Rzeczy zasadniczej i strategicznej: deklaracji o pilnym przystąpieniu do opracowania audytu EPEC-u i "Projektu założeń do planu zaopatrzenia w ciepło, energię i paliwa gazowe". Brak ich i brak centrum kierowniczego ciepłownictwa w Elblągu, jest przyczyną działania zgodnie z powiedzeniem "nie wie prawica, co czyni lewica" (odchodząc od wątku ideologicznego). Bo gdzie jest to centrum? - pyta radny. - W Ratuszu, EPEC-u, a może gdzie indziej, w układzie całkowicie nieformalnym? Najczęściej wskazuje się ten ostatni.
Ryszard Klim zaznacza, że problem z EPEC-em trwa nie pierwszą kadencję. - Od lat Miasto nie ma żadnej wizji: prezydent Henryk Słonina "w biegu" chciał sprzedać EPEC, setki tysięcy ładujemy w Dojazdową, którą deklarujemy rozbudowywać albo likwidować, nie wiemy, co chcemy od EC Kogeneracji. Wyrazem bezradności jest także całkowita nieobecność przyszłości elbląskiego ciepłownictwa w projekcie "Strategii Rozwoju Elbląga 2020+". Jest tam miejsce na utworzenie Centrum Doskonalenia Kompetencji Administracji, Centrum Wdrażania i Jakości dla MŚP i sektora edukacji, i innych. Zabrakło "cieplnego: drobiazgu, tak istotnego dla elbląskiego bytowania. Klub SLD takiego projektu "Strategii" nie poprze - zaznacza radny. - Mimo oporu materii, dyskusji i oczekiwania konkretnych działań nie da rady już powstrzymać. Liczę się z kontr-działaniami, np. że został uknuty plan zniszczenia EPEC-u wspólnie z Rosjanami czy doniesienie, że przeszedłem jezdnię na czerwonych światłach. Naturalnie, "pół żartem, pół serio". To wkalkulowane ryzyko wobec ogromu zadania i jego wagi dla Miasta.
Takie stanowisko na całą sprawę, jak zapewnia radny, podzielają również niektórzy pracownicy spółki. - Mam wsparcie, elektroniczne, ale i bezpośrednie, wielu pracowników EPEC-u, którzy chcą pracować w firmie dobrze zarządzanej, niezbędnej, ale i racjonalnej wobec mieszkańców. Jest także rzesza elblążan, posiadających solidną w tym wiedzę - dodaje. - Właśnie z ich podpowiedzi i wobec braku wspomnianej strategicznej refleksji, powstała propozycja, którą klub SLD, jako prezentujący konsekwentne stanowisko, miał przedstawić władzom Elbląga. Zostaliśmy przekonani przez szefa elbląskiej lewicy, a jednocześnie Przewodniczącego Rady Miasta - Janusza Nowaka, że w tej sprawie potrzebne jest wsparcie całej Rady i jej klubów, bo przecież przyszłość ciepłownictwa w Elblągu dotyczy ogółu mieszkańców, niezależnie od ich przekonań. EPEC - spółka jednoosobowa jest także spółką miejską, czyli naszą.
5 czerwca, w Urzędzie Miejskim odbyło się posiedzenia Komisji Gospodarczej, na którym Ryszard Klim zaprezentował Wniosek. - Komisja zdecydowała, że zostanie on poddany rozpatrzeniu na posiedzeniu 24 czerwca - mówi radny.
We wniosku przywołane są zapisy Ustaw "O samorządzie gminnym" i "Prawo energetyczne" stwierdzające, że: "Zaspokojenie potrzeb zbiorowych wspólnoty w zakresie zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną oraz gaz należy do zadań własnych gminy. Podstawą polityki gminy w tym zakresie jest "Projekt założeń do planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe", opracowywany przez prezydenta miasta".
- "Projekt" jest dokumentem kompleksowym i strategicznym, całościowym i długoterminowym. Sporządza się go na okres 15 lat i aktualizuje co najmniej raz na 3 lata. Elbląg nie zrobił tego od 2007 roku - zaznacza Ryszard Klim. - Brak aktualizacji nie pozwala na racjonalne planowanie rozwoju infrastruktury energetycznej, zwłaszcza ciepłowniczej. Dotyczy to m.in. obiektów EPEC (kotłowni Dojazdowa), Energii Kogeneracji i innych podmiotów. Skutkuje to także poziomem cen i stawkami opłat. W stawkach energii cieplnej (prawie 80 zł/GJ) Elbląg wyprzedza inne miasta. Mieszkańcy ponoszą więc koszty zaniechań władz Miasta.
Komisja zwróciła się do Prezydenta Elbląga o pilne podjęcie prac nad "Projektem założeń". - W "Projekcie" tym szczególną rolę będzie odgrywała spółka miejska - Elbląskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, stąd konieczność dokonania oceny jej stanu faktycznego i możliwości funkcjonowania w sposób racjonalny w kolejnych latach - podkreśla Ryszard Klim, który pełni funkcję przewodniczącego Komisji. - Podstawowym będzie znalezienie odpowiedzi na pytanie, czy są podstawy do powstrzymania stale zwiększających się kosztów systemu ciepłowniczego i przerzucania ich na barki mieszkańców.
Poza prośbą o dokonanie audytu Elbląskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Komisja we wniosku prosiła Jerzego Wilka o zwróceniem uwagi m.in. na: ocenę podjętych działań w zakresie ograniczenia strat sieciowych i racjonalności prowadzenia inwestycji z tym związanych, ocenę przygotowania źródeł wytwórczych do realizacji postanowień pakietu klimatycznego w zakresie emisji CO2 oraz wpływu na cenę ciepła przekroczeń dopuszczalnej ilości uprawnień do emisji CO2, ocenę zasadności funkcjonowania tradycyjnej kotłowni na Dojazdowej (także ocenę wykonanych remontów) w odniesieniu do inwestycji Elektrociepłowni Kogeneracja w "zieloną energię", ocenę struktur EPEC w kontekście potrzeb wyłącznie w sposób racjonalny wpływających na realizację zadań oraz propozycję wspólnych działań firm EPEC i EC Kogeneracja dla dotrzymania postanowień pakietu klimatycznego, optymalizacji cen ciepła i zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Miasta.
26 czerwca, podczas kolejnej sesji RM, na pewno temat ponownie zostanie poruszony. Z jakim skutkiem? Do sprawy powrócimy.
Tak to właśnie sprawa się ma kiedy na stanowisku tak ważnej spółki obsadza się osobę z uwagi na znajomość a nie wizję, doświadczenie i profesjonalizm. Pan Łukasz P. jest bezdyskusyjnie do wymiany.
Kogo Pan reprezentuje Panie radny? Czy nie przypadkiem grupę odsunięta od władzy w Epecu, która została odcięta od koryta i nie ma juz do niego żadnego dostępu. Czy Pana interpelacje nie sa pisane na ich zamowienie? Watpię w piękne ideały LWP
skończyłem korespondencyjnie telewizyjne technikum rolnicze. Jak się zapisze do PO zostanę prezesem EPECu?
To sie dowiemy od pana prezydenta, dlaczego we wszystkich spółkach miejskich obniżono opłaty, tylko w EPEC była podwyżka za ciepło, bo jeżeli pod uwagę bierzemy koszta, to nie mozna zrozumiec takich działań " z sufitu"?.
Sienkiewicz powiedział, że Państwo Polskie nie istnieje, więc się zastanawiam po co płacę podatki?
No panie Klim przytulając co miesiąc 5 tys 40 zł emerytury to można się wtedy wymądrzać i jeszcze się pan pcha do koryta.Ile już pan jest kadencji radnym? jakoś sobie nie przypominam żeby coś dobrego pan zrobił dla tego miasta.Nawet czołg musieli pomalować cywile. Wstyd panowie emeryci wstyd !
No więc tak, czy pan radny chce nam powiedzieć, że prezesa należy zmienić czy też dziwi się, że jeszcze go nie zmieniono? Inna spawa co do audytu- kiedy światło dzienne zobaczy audyt zrobiony w 2010/11 roku i przekonamy się jakie tam są wnioski i jak to wygląda dzisiaj? Ciekawi mnie również, panie radny wątek donosów na prezesa EPECu czy się potwierdziły zawarte w nich informacje, czy też była ro zwykła nieuczciwość i zazdrość ludzka?
A tam niczego się dowiecie i nikt nic nie zrobi . Ryży , Brylantynek i ten blady co siedzi na stołku maja ubaw z was wszystkich a szczególnie z Wolfa. To tak jak w anegdocie Z Kobuszewskim " Jasiu powiedz Panu co Pan może mi zrobić - Pan może Panu majstrowi ............."
"Prowadzimy szeroko rozumianą działalność charytatywną, szczególnie ukierunkowaną na pomoc dzieciom.Wspieramy placówki edukacyjne, przekazując darowizny pieniężne oraz rzeczowe. W miarę możliwości wspieramy także elbląski sport klub EB Start i Polonia Elbląg, elbląskich harcerzy oraz organizację imprez masowych" to zacyt. ze strony EPEC, za czyje to pieniądze ? , czy w końcu się dowiemy, czy to nie jest w stawce za ciepło?. Dlaczego pozwala się na taką niegospodarność, że prezes EPEC zakupuje sobie samochód służbowy za ok. 100 tys. , pan prezes robi sobie wyjazdy ze swoją świtą do Brukseli. Mam nadzieje ,że to się wyjaśni.
Nasuwa się pytanie, dlaczego monopolizuje się pewne usługi: jak ubezpieczenia, wykonywanie remontów i inwestycji, dostawy materiałów eksploatacyjnych i.t.p. TYM BARDZIEJ ŻE TE ŚWIADCZENIA WYKONUJĄ FIRMY NIE ODPROWADZAJĄCE PODATKÓW W ELBLĄGU.