Fontanna w kształcie „Gotyckiej fali” miała stanąć na Placu Dworcowym w 2009 roku. Inwestycja została jednak odłożona w czasie z powodu cięć budżetowych. Urząd Miasta nie pozostawia złudzeń: w tej chwili nadal nie ma odpowiedniej kwoty pieniędzy na jej realizację. Być może jednak przy jej powstaniu pomogą środki unijne. Elblążanie mają do fontann niezwykły sentyment: w tym roku planuje się uruchomienie dwóch takich obiektów, ale w mieście znajdują się jeszcze inne, które swym widokiem przedstawiają obraz zapomnienia.
Jeśli by zwracać uwagę na formę, fontanna to urządzenie wodne, najczęściej ozdobne, wyrzucające pod ciśnieniem wodę z dyszy lub kilku dysz. Jednak w warstwie symbolicznej ten element małej architektury krajobrazu uważany jest najczęściej za alegorię bogactwa i przepychu.
Ale fontanna spełnia jeszcze inne, ważne zadanie – swoją magią przyciąga do siebie całe pokolenia – wystarczy latem wybrać się na Skwer Mariana Sawicza, gdzie rokrocznie w sezonie, czynnie działa największa fontanna w naszym mieście. Można powiedzieć, że o tę Miasto dba najlepiej – kilkukrotnie przechodziła bowiem modernizacje, polegające m.in. na uszczelnieniu niecki i wymianie niektórych elementów – choćby uszkodzonych kamiennych płyt.
Do tej pory była jedyną taką, przy której elblążanie w upalne, letnie dni, mogli zaznać przyjemnego chłodu, a na miłą dla ducha rekreację na pewno wpływa remont, jaki „Pigalak” przeszedł w czerwcu 2013. W tym roku z wypoczynku przy plusku wody z fontanny będzie można zaznać także na Placu Słowiańskim, gdzie 1 maja ma w górę trysnąć woda z najstarszej miejskiej fontanny przy Hotelu Arbiter. Dodatkowo planuje sięw tym miejscu ustawić kilka ławek do wypoczynku elblążan.
Jednak w mieście znajduje się jeszcze kilka takich obiektów, które swym widokiem niestety przedstawiają smutny obraz zapomnienia. Jednym z takich niszczejących obiektów jest fontanna znajdująca się na zielonym terenie wewnętrznym przy ul. Władysława IV, która jeszcze kilka lat temu wesoło wyrzucała do góry strumień wody; połączona ona była wewnętrzną instalacją z jednym z bloków stojących przy wspomnianej ulicy. Najprawdopodobniej więc kurek z wodą został tu przykręcony w związku z obecnymi cenami, które przyszło płacić za tę niezwykle cenną substancję, a sama fontanna rozpoczęła swój powolny proces degradacji.
Ale w Elblągu istnieją też takie fontanny, o których wszyscy słyszeli, ale… nikt ich nie widział - Co się stało z projektem fontanny, która miała stanąć na Placu Dworcowym? - pytali w zeszłym tygodniu mieszkańcy Śródmieścia podczas spotkania z prezydentem. - I czy udałoby się doprowadzić do porządku i ponownie uruchomić fontannę na Władysława IV?
Jak zauważa Jerzy Wilk projekt powstania fontanny na Placu Dworcowym cały czas istnieje – Swego czasu pochłonął on duże pieniądze; przedstawiono jej dwie wersje: tzw. ”Gotyckiej fali” i „Kogi”. W plebiscycie, w którym mogli się wypowiedzieć elblążanie zwyciężyła pierwsza propozycja. Niestety w miejscu, gdzie fontanna miała powstać, w tej chwili znajduje się zagospodarowany klomb z kwiatami; w zimie zaś ustawiamy w tym miejscu choinkę – mówi prezydent.
Cztery lata temu oszacowano, że budowa „Gotyckiej fali” kosztowałaby ok. 800 tys. zł. Dziś może to być znacznie więcej. Jej projekt nadal istnieje, ale czas mija, a pieniędzy na jej wykonanie w budżecie miasta nie ma - Jeśli uda nam się pozyskać pieniądze z projektów unijnych, to być może tę inwestycję uda się dokończyć – dodaje Jerzy Wilk.
W zeszłym roku pytaliśmy Urząd Miasta, czy istnieją plany renowacji m.in. fontanny przy ul. Władysława IV. Wtedy wskazywano nam, że takiej się nie przewiduje.
----------------------------------------------------------------------------------------------
Aktualizacja:
Jeśli by zwracać uwagę na formę, fontanna to urządzenie wodne, najczęściej ozdobne, wyrzucające pod ciśnieniem wodę z dyszy lub kilku dysz. Jednak w warstwie symbolicznej ten element małej architektury krajobrazu uważany jest najczęściej za alegorię bogactwa i przepychu.
Ale fontanna spełnia jeszcze inne, ważne zadanie – swoją magią przyciąga do siebie całe pokolenia – wystarczy latem wybrać się na Skwer Mariana Sawicza, gdzie rokrocznie w sezonie, czynnie działa największa fontanna w naszym mieście. Można powiedzieć, że o tę Miasto dba najlepiej – kilkukrotnie przechodziła bowiem modernizacje, polegające m.in. na uszczelnieniu niecki i wymianie niektórych elementów – choćby uszkodzonych kamiennych płyt.
Do tej pory była jedyną taką, przy której elblążanie w upalne, letnie dni, mogli zaznać przyjemnego chłodu, a na miłą dla ducha rekreację na pewno wpływa remont, jaki „Pigalak” przeszedł w czerwcu 2013. W tym roku z wypoczynku przy plusku wody z fontanny będzie można zaznać także na Placu Słowiańskim, gdzie 1 maja ma w górę trysnąć woda z najstarszej miejskiej fontanny przy Hotelu Arbiter. Dodatkowo planuje sięw tym miejscu ustawić kilka ławek do wypoczynku elblążan.
Jednak w mieście znajduje się jeszcze kilka takich obiektów, które swym widokiem niestety przedstawiają smutny obraz zapomnienia. Jednym z takich niszczejących obiektów jest fontanna znajdująca się na zielonym terenie wewnętrznym przy ul. Władysława IV, która jeszcze kilka lat temu wesoło wyrzucała do góry strumień wody; połączona ona była wewnętrzną instalacją z jednym z bloków stojących przy wspomnianej ulicy. Najprawdopodobniej więc kurek z wodą został tu przykręcony w związku z obecnymi cenami, które przyszło płacić za tę niezwykle cenną substancję, a sama fontanna rozpoczęła swój powolny proces degradacji.
Ale w Elblągu istnieją też takie fontanny, o których wszyscy słyszeli, ale… nikt ich nie widział - Co się stało z projektem fontanny, która miała stanąć na Placu Dworcowym? - pytali w zeszłym tygodniu mieszkańcy Śródmieścia podczas spotkania z prezydentem. - I czy udałoby się doprowadzić do porządku i ponownie uruchomić fontannę na Władysława IV?
Jak zauważa Jerzy Wilk projekt powstania fontanny na Placu Dworcowym cały czas istnieje – Swego czasu pochłonął on duże pieniądze; przedstawiono jej dwie wersje: tzw. ”Gotyckiej fali” i „Kogi”. W plebiscycie, w którym mogli się wypowiedzieć elblążanie zwyciężyła pierwsza propozycja. Niestety w miejscu, gdzie fontanna miała powstać, w tej chwili znajduje się zagospodarowany klomb z kwiatami; w zimie zaś ustawiamy w tym miejscu choinkę – mówi prezydent.
Cztery lata temu oszacowano, że budowa „Gotyckiej fali” kosztowałaby ok. 800 tys. zł. Dziś może to być znacznie więcej. Jej projekt nadal istnieje, ale czas mija, a pieniędzy na jej wykonanie w budżecie miasta nie ma - Jeśli uda nam się pozyskać pieniądze z projektów unijnych, to być może tę inwestycję uda się dokończyć – dodaje Jerzy Wilk.
W zeszłym roku pytaliśmy Urząd Miasta, czy istnieją plany renowacji m.in. fontanny przy ul. Władysława IV. Wtedy wskazywano nam, że takiej się nie przewiduje.
----------------------------------------------------------------------------------------------
Aktualizacja:
Jak informuje Łukasz Mierzejewski z zespołu prasowego UM w Elblągu, uruchomienie fontanny na Placu Słowiańskim planowane na 1 maja, nie dojdzie do skutku - Niecki fontanny muszą być uszczelnione, aby uniemożliwić przenikanie wody do części podziemnej: to właśnie na te prace Miasto szuka nadal wykonawcy prac. dopiero po uszczelnieniu fontanny będzie możliwe włączenie wody na sezon letni, co powinno nastąpić w czerwcu - podaje Łukasz Mierzejewski.
Więcej informacji na ten temat już wkrótce
na Władysława IV fontanna tryskała kilka lat temu??? co za bajki
już mamy zegar za sto iles tysięcy nie wskazujący prawidłowo godziny///wiec kolejne kilkaset mpze np. na fontannę bez wody
ale na bankiety i inne duperele kasa zawsze jest
FONTANNA?----- NIE GROZI !!!
"Ale fontanna spełnia jeszcze inne, ważne zadanie – swoją magią przyciąga do siebie całe pokolenia" " a o czym pisałem w temacie " Elbląskie fontanny zostaną uruchomione 1 maja. Trwają prace przygotowawcze" cytuję, swą wypowiedź : " Fakt , fontanny dodają uroku każdemu miastu , blokowisku . Taka, ich MAGIA " Pozdrawiam .
w tym miejscu postawić trzydziestopiecio metrowy pomnik prezydenta Kaczyńskiego -sponsor PiS i barany popierający tą partie
Ci co obiecali i nie zbudowali powinni byc rozliczeni i ukarani.TYLKO w Polsce politycy mogą oszukiwac a prawo im nic nie zrobi.
a tak bez cienia złośliwości_ czy te śliczne kwiatki to produkcja ogrodnictwa naszej zieleni na ul. sadowej?
Chciałbym zapytać: Ile kosztował zegar słoneczny i komu ma służyć.